KOZODOJ Napisano 4 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 Cześć, Dziś na parkingu wiatr wyrwał mi drzwi i przywalił w stojący obok samochód. Efektem tego "zabiegu pielęgnacyjnego" jest zdarte ok. 3 cm lakieru na samym zgięciu blachy. Co mnie niezmiernie zdziwiło to fakt, że pod tym lakierem nie ma chyba żadnego podkładu. Na tyle, ile byłem w stanie ocenić w półmroku odłupanie jest do samej blachy. Doświadczyłem już problemów z marną twardością lakierów niemetalizowanych w nowych autach, ale tym razem jestem bardzo niemile zaskoczony, bo uderzenie było niezbyt mocne. Dodam, że na samochodzie sąsiada nie został żaden ślad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 7 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Hmm, nie wiem dlaczego, ale nie mam możliwości edycji własnego posta (powyżej). Przy okazji wymiany oleju byłem u lakiernika w ASO i dowiedziałem się, że oczywiście Albea ma bardzo dobry lakier, no i żebym sobie zaprawkę na wiosnę zrobił. Dodatkowo pan przyznał, że mieli problemy z przejściem na lakiery bezołowiowe, ale zostały one już dawno zażegnane. Jestem już więc spokojny. Wiem, że mój samochód ma doskonały lakier. To nic, że boję się pstryknąć w drzwi, żeby mi farbka nie odpadła... Najważniejsze jest, że Pan w serwisie powiedział, że jest dobrze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.