KoValus Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 No i niestety, w tym tygodniu miałem sprzedawać samochód a tu zonk i pewien gość zaparkował mi w bagażniku. Uszkodzenia to popękany zderzak i wgniecenie w podłodze bagażnika. Niestety to drugi przypadek, gdzie mi ktoś wgniótł tył i stad moje pytanie: przy poprzedniej stłuczce usłyszałem, że podłoga bagażnika nie jest częścią do wymiany, tylko do naprawy, czy ubezpieczyciel może zmniejszyć wartość odszkodowania z tego względu, ze nie była ona w fabrycznym stanie? (popękał lakier i gdzieniegdzie widać szpachlę:/) Facet miał OC w PTU, czy to TU stwarza jakieś problemy przy likwidacji szkód? (znając życie pewnie i tak pierwsza wycena będzie zaniżona:/) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > Facet miał OC w PTU, czy to TU stwarza jakieś problemy przy > likwidacji szkód? (znając życie pewnie i tak pierwsza wycena > będzie zaniżona:/) Ale po co w ogóle się tym przejmować? Wstawiasz do ASO i się samo naprawia. mar00ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > Ale po co w ogóle się tym przejmować? > Wstawiasz do ASO i się samo naprawia. > mar00ha a szkoda całkowita ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > a szkoda całkowita ? co rozumiesz pod ty pojęciem, że niby auto do kasacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > a szkoda całkowita ? Szkody całkowitej Ci ASO nie zrobi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > Szkody całkowitej Ci ASO nie zrobi Ale ubezpieczyciel może... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > co rozumiesz pod ty pojęciem, że niby auto do kasacji? Szkoda całkowita jest gdy wartość realna naprawy przekroczy 100% wartości auta z OC sprawcy w dniu wystąpienia szkody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > Ale ubezpieczyciel może... Ale co może bo TU nie naprawiają samochodów Jak jest szkoda całkowita, to dostajesz wrak który wyceniają na sume X i kwotę która jest różnicą Y-X (gdzie Y to wart. samochodu przed wypadkiem) Możesz naprawić wrak, ale TU nie doda Ci więcej kasy... Co innego przy szkodzie nie całkowitej, wstawiasz do ASO i podpisujesz upowaznienie i Oni robią Ci bezgotówkowo i rozliczają się z TU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 W Punto podłoge bagaznika można wymienić. Wystepuje jako część zamienna. Inna sprawa ile bedzie to kosztować i czy nie przekroczy wartości auta w dniu szkody. Podjeć sobie do ASO np. Polinar i pogadaj. Krawiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > Ale co może bo TU nie naprawiają samochodów > Jak jest szkoda całkowita, to dostajesz wrak który wyceniają na sume > X i kwotę która jest różnicą Y-X (gdzie Y to wart. samochodu > przed wypadkiem) > Możesz naprawić wrak, ale TU nie doda Ci więcej kasy... > Co innego przy szkodzie nie całkowitej, wstawiasz do ASO i > podpisujesz upowaznienie i Oni robią Ci bezgotówkowo i > rozliczają się z TU I myślisz, że TU zapłaci za naprawe auta 20kzł jeśli auto jest warte 5kzł ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > No i niestety, w tym tygodniu miałem sprzedawać samochód a tu zonk i > pewien gość zaparkował mi w bagażniku. Uszkodzenia to popękany > zderzak i wgniecenie w podłodze bagażnika. Niestety to drugi > przypadek, gdzie mi ktoś wgniótł tył i stad moje pytanie: > przy poprzedniej stłuczce usłyszałem, że podłoga bagażnika nie jest > częścią do wymiany, tylko do naprawy, czy ubezpieczyciel może > zmniejszyć wartość odszkodowania z tego względu, ze nie była ona > w fabrycznym stanie? (popękał lakier i gdzieniegdzie widać > szpachlę:/) > Facet miał OC w PTU, czy to TU stwarza jakieś problemy przy > likwidacji szkód? (znając życie pewnie i tak pierwsza wycena > będzie zaniżona:/) normalna wycena przez ubezpieczyciela , przyjmujesz ją niczego nie podpisujesz że sie z nią zgadzasz troche matematyki odejmujesz od ceny którą chciałes uzyskać kwote odszkodowania dodajesz 500zł "na opuszczenie" i ogłaszasz na allegro (zakładając ze chcesz sie tego auta pozbyć) i po temacie ... jak sprzedaż sie nie powiedzie rozpoczynasz boje z pzu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 8 Marca 2008 Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 > Ale po co w ogóle się tym przejmować? > Wstawiasz do ASO i się samo naprawia. > mar00ha jeżeli ma zamiar to i tak sprzedać to naprawa w ASO to pomylony pomysł zero zysków dla potencjalnego kupującego , sprzedającego również a naprawę będzie i tak widać (znam ten rynek) i mimo faktur za naprawe z ASO będzie ciężko przekonać potencjalnego kupca do auta a takie lekko uszkodzone będzie znacznie łatwiej sprzedać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 9 Marca 2008 Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 > jeżeli ma zamiar to i tak sprzedać to naprawa w ASO to pomylony > pomysł > zero zysków dla potencjalnego kupującego , sprzedającego również a > naprawę będzie i tak widać (znam ten rynek) i mimo faktur za > naprawe z ASO będzie ciężko przekonać potencjalnego kupca do > auta a takie lekko uszkodzone będzie znacznie łatwiej sprzedać jeśli dopilnujesz to będzie to Twój samochód a oni muszą go zrobić tak żeby się Tobie podobało i żeby to miało przysłowiowe "ręce i nogi". Jak odwalą kaszanę to auta nie odbierasz. Przy sprzedaży auta w obecnym stanie może stracić a kupca będzie miał ciężko znaleźć bo dziś na rynku jest dużo aut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoValus Napisano 9 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 > a szkoda całkowita ? Przyjrzałem sie dokładniej, uszkodzona jest również klapa (wgniecenie i pęknięcie od środka). Do zrobienia byłby więc zderzak + klapa + podłoga. Popuściły chyba trochę spawy przy fotelu, bo oparcie ma luz przód tył i słychać jakieś dziwne odgłosy od strony napinacza pasów, mogę to tez zgłosić jako uszkodzenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoValus Napisano 12 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 No i dostałem kosztorys. Teraz pytanie, czy da się coś z tego jeszcze wyciągnąć? Klapa tylna jest pęknięta od wewnątrz przy dolnej krawędzi, mogę domagać sie wymiany? Coś mi tu trochę na za małą kwotę wygląda:/ 280498425-0009276_08.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maczar Napisano 12 Marca 2008 Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 > No i dostałem kosztorys. Teraz pytanie, czy da się coś z tego jeszcze > wyciągnąć? Klapa tylna jest pęknięta od wewnątrz przy dolnej > krawędzi, mogę domagać sie wymiany? Coś mi tu trochę na za małą > kwotę wygląda:/ Jak ja robiłem swój samochód bo stłuczce to pierwsze co zrobiłem po otrzymaniu kosztorysu to pojechałem do warsztatu gdzie chciałem auto naprawiać. Oni sporządzili własny kosztorys naprawy (zresztą na kwotę 2x większą niż zaproponowana przez TU) i z tym udałem się do TU. TU z reguły (a przynajmniej moich doświadczeń) akceptują wyceny sporządzone przez warsztat (oczywiście jeżeli wartość naprawy nie przekracza wartości samochodu) i zezwalają na naprawę po cenach zaproponowanych przez warsztat. Ale wtedy jest to rozliczenie bezgotówkowe gdyż warsztat musi przedstawić TU wszelkie faktury na zakup części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franekrob Napisano 12 Marca 2008 Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 > No i dostałem kosztorys. Teraz pytanie, czy da się coś z tego jeszcze > wyciągnąć? Klapa tylna jest pęknięta od wewnątrz przy dolnej > krawędzi, mogę domagać sie wymiany? Coś mi tu trochę na za małą > kwotę wygląda:/ mam trzeica szkodę w PTU. twoja podejżewam że ze 2 tysie wezmą w warszatacie za naprawę. zobacz że te kwoty są jakieś takie śmieszne 150 zł za naprawę podłogi. samo lakierowane ze 200 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franekrob Napisano 12 Marca 2008 Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 > Jak ja robiłem swój samochód bo stłuczce to pierwsze co zrobiłem po > otrzymaniu kosztorysu to pojechałem do warsztatu gdzie chciałem > auto naprawiać. > Oni sporządzili własny kosztorys naprawy (zresztą na kwotę 2x większą > niż zaproponowana przez TU) i z tym udałem się do TU. > TU z reguły (a przynajmniej moich doświadczeń) akceptują wyceny > sporządzone przez warsztat (oczywiście jeżeli wartość naprawy > nie przekracza wartości samochodu) i zezwalają na naprawę po > cenach zaproponowanych przez warsztat. > Ale wtedy jest to rozliczenie bezgotówkowe gdyż warsztat musi > przedstawić TU wszelkie faktury na zakup części. powtórzę to co mówiłem. dopiero po rozebraniu w warsztacie wychodzi co naprawdę jest do roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maczar Napisano 12 Marca 2008 Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 > powtórzę to co mówiłem. > dopiero po rozebraniu w warsztacie wychodzi co naprawdę jest do > roboty Oczywiście - jednakże w moim przypadku TU się spisało tzn. uwzględnili na swojej wycenie naprawdę wszystko co było uszkodzone (ok. po rozebraniu doszły 2 blaszki za 15 PLN) ale na ich wycenie ceny części były cenami zamienników - a ja chciałem oryginały, oraz stawka za RBG była na poziomie 50 % realnej stawki za jaką warsztat może pracować - i stąd ta różnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KoValus Napisano 12 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 > Jak ja robiłem swój samochód bo stłuczce to pierwsze co zrobiłem po > otrzymaniu kosztorysu to pojechałem do warsztatu gdzie chciałem > auto naprawiać. > Oni sporządzili własny kosztorys naprawy (zresztą na kwotę 2x większą > niż zaproponowana przez TU) i z tym udałem się do TU. > TU z reguły (a przynajmniej moich doświadczeń) akceptują wyceny > sporządzone przez warsztat (oczywiście jeżeli wartość naprawy > nie przekracza wartości samochodu) i zezwalają na naprawę po > cenach zaproponowanych przez warsztat. > Ale wtedy jest to rozliczenie bezgotówkowe gdyż warsztat musi > przedstawić TU wszelkie faktury na zakup części. Tylko właśnie się zastanawiam, bo samochód chcę sprzedać, wiec nie wiem, czy jest sens naprawiania. Jest możliwość, żeby wziąć wycenę z warsztatu, ale dostać pieniądze do ręki? (wtedy bym sprzedał auto po obniżonej cenie,a nowy właściciel zrobiłby sobie z autem tak jak chce i tam gdzie chce) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.