Skocz do zawartości

Zaplon, spalanie stukowe, osiagi i poranne gasniecie


shadowmaster

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie smile.gif

Mam pytanie i problem.

1. Bawie sie katem wyprzedzenia zaplonu. Zaznaczylem sobie poczatkowe ustawienie aparatu zaplonowego i przyspieszylem zaplon w taki sposob, ze roznica miedzy kreska na glowicy a kreska na aparacie wynosi ok. 1,5mm. Autko zaczelo rwac sie (jest mocniejsze) jak glupie, zniknela "dziura" na dwojce. Silnik pracuje troche bardziej "twardo" (jest glosniejszy, ale odrobinke).

Zastanawiam sie czy moge tak zostawic, czy lepiej opoznic (teraz opoznilem o 0.5-0.75 mm i jest troche slabszy)?

Kiedy spalanie stukowe nie powinno sie pojawiac? (Na pewno wystepuje gdy jade 50km/h na 4-ce i wcisne glebiej gaz)

Chcialbym wiedziec kiedy przegialem z ustawieniami 270751858-jezyk.gif

2. Gdy odpalam zimny silnik, obroty poczatkowo sa dosc wysokie (ale w normie) ale po paru sekundach spadaja (nie gwaltownie) i albo gasnie, albo udaje mu sie "podciagnac" obroty do nominalnych.

Jezeli podczas spadku obrotow podgazuje go, to jest ok.

Jezeli zgasnie, to za drugim uruchomieniem problem juz nie wystepuje.

Na cieplym silniku wszystko ok.

Sonda lambda jest stara... Robilem ostatnio analize spalin i gosc stwierdzil ze lambda jest ok (lambda wyszlo ciut powyzej 1), wszystkie gazy w normie. Moze jednak to ona ?

Krokowiec sprawny, po regeneracji - czyszczenie i smarowanie.

A moze TTTM?

Silnik to 1.0 FIRE (bez LPG), przebieg 106000km, od (przynajmniej) paru lat na polsyntetyku Shell, oleju nie bierze wogole - nie dolewam miedzy wymianami.

Ufo sprawne, wymieniony czujnik temperatury cieczy, swiece nowe NGK, przewody BOSCH, kopulka i palec tez nowe, filtr paliwa i powietrza rowniez wymienione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Bawie sie katem wyprzedzenia zaplonu. Zaznaczylem sobie poczatkowe

> ustawienie aparatu zaplonowego i przyspieszylem zaplon w taki

> sposob, ze roznica miedzy kreska na glowicy a kreska na aparacie

> wynosi ok. 1,5mm.

To nic nie mowi, bo nie wiadomo ile % zmieniles kat ani nawet o ile stopni.

Autko zaczelo rwac sie (jest mocniejsze) jak

> glupie, zniknela "dziura" na dwojce.

Istnieje mozliwosc ze po prostu miales wczesniej zle ustawiony i stad te spaktakularne zmiany.

Silnik pracuje troche

> bardziej "twardo" (jest glosniejszy, ale odrobinke).

> Zastanawiam sie czy moge tak zostawic, czy lepiej opoznic (teraz

> opoznilem o 0.5-0.75 mm i jest troche slabszy)?

Znowu to samo,0.5-0.75 to nie jest zadna miara w ustawianiu zaplonu, wiec raczej nikt Ci nie powie czy dobrze zrobiles czy zle.

> Kiedy spalanie stukowe nie powinno sie pojawiac?

(Na pewno wystepuje

> gdy jade 50km/h na 4-ce i wcisne glebiej gaz)

Zwykle pojawia sie podczas jazdy na wysokim biegu pod duzym obciazeniem.

> Chcialbym wiedziec kiedy przegialem z ustawieniami

Wez lampe stroboskopowa i sprawdz, nikt nie ma mozliwosc aby sprawdzic czy przegiales czy nie.

Generalnie punkt zaplonu ma byc ustawiony jak producent kaze. Kazde inne, szczegolnie robione bez zadnego pomyslunku i w sposob przypadkowy(jak w Twoim wypadku) z czasem powoduje wiecej szkody niz pozytku.

Mocy silnika o 1-2 konie nie wykonuje sie za pomoca manipulacji przy zaplonie. (zakladajac ze jest dobrze ustawiony)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Istnieje mozliwosc ze po prostu miales wczesniej zle ustawiony i stad

> te spaktakularne zmiany.

Nie ruszany od nowosci - przy wymianie oringa aparatu mechanicy zaznaczyli pozycje przecinakiem

Mocno potrafi sie przestawic z czasem?

> Znowu to samo,0.5-0.75 to nie jest zadna miara w ustawianiu zaplonu,

> wiec raczej nikt Ci nie powie czy dobrze zrobiles czy zle.

Powiedzmy ze jest to ok. 1 stopnia (liczone na podstawie promienia od osi aparatu do miejsca gdzie zaznaczam ustawienie - w koncu kreska "wedruje" po obwodzie okregu)

> Zwykle pojawia sie podczas jazdy na wysokim biegu pod duzym

> obciazeniem.

> Wez lampe stroboskopowa i sprawdz, nikt nie ma mozliwosc aby

> sprawdzic czy przegiales czy nie.

Niestety, nie mam lampy i nie mam do niej dostepu.

> Generalnie punkt zaplonu ma byc ustawiony jak producent kaze. Kazde

> inne, szczegolnie robione bez zadnego pomyslunku i w sposob

> przypadkowy(jak w Twoim wypadku) z czasem powoduje wiecej szkody

> niz pozytku.

Nie ustawiam kata w sposob przypadkowy! Wyprzedzam o ok. 1 stopien i sprawdzam "w praniu" jak silnik pracuje - nie doszedlem jeszcze do momentu zeby dzwonil bez duzego obciazenia (w/w 4-ka przy 50km/h i gaz w podlodze).

Ustawienie fabryczne czesto skutkuje "mulem" (mialem tak np. w Poldku, ustawiany w "ASO" na lampie), przyspieszajac odrobine zaplon mozna poprawic nie tyle osiagi co elastycznosc silnika (u mnie "dziura" przez chwile na dwojce po wcisnieciu gazu).

Dodam, ze tankuje tylko Vpower 95.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przyspieszajac odrobine

> zaplon mozna poprawic nie tyle osiagi co elastycznosc silnika (u

> mnie "dziura" przez chwile na dwojce po wcisnieciu gazu).

> Dodam, ze tankuje tylko Vpower 95.

A ja tankuje w różnych miejscach i dziura na 2 w okolicy 2100 rpm występuje odkąd mam nowy aparat, po tym jak 1,5 roku temu stary się rozleciał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kolego to możemy podać sobie dłoń.Mam dokładnie to samo. Zapłon mam ustawiony na lampę i manipulacje przy kacie wyprzedzenia tak jak pisze TunoM odradzam bo kolega ma racje. Czujnik mam wymieniony świece przewody ufo i inne bajery również. Robiłem reset dwoma metodami. Pierwsza to tak jak powinno być według większości tu piszących, czyli odłączenie aku, podłączenie, zapalamy bez dotykania gazu i zbędnych odbiorników typu radio, czekamy do dwukrotnego załączenia się wentylatora chłodnicy, dodajemy 2 razy intensywnie gazu, wciskamy gaz i trzymamy ok 2000obr/min i wyłączamy zapłon. Efekty? Po odłączeniu aku po odpaleniu zgasł tak jak zwykle. Za drugim razem już nie zgasł. Spalanie normalne moc tak jak zwykle. Druga metoda to po podłączeni aku rozpoczynamy spokojną jazdę do celu. Efekt? Trochę żwawiej przyśpiesza ( tak mi się wydaje ) Spalanie 0.5-1L więcej. Mniej płynne ruszanie z pierwszego biegu. Jak jest nie rozgrzany to lubi się zadławić ale tylko przy ruszaniu. Problem gaśnięcia tuż po odpaleniu nadal występuje.

podejrzewam rze przyczyna leży poza elektroniką wtrysku bo po odłączeniu na 5 minut aku i ponownym podłączeniu i zapaleniu i tak zgasł. ponowne odłączenie na 5 minut i podłączenie aku odpalenie i nie gaśnie. Cholera wie co to jest. Może te z 1997 tak już mają.

czy ma ktoś jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ruszany od nowosci - przy wymianie oringa aparatu mechanicy

> zaznaczyli pozycje przecinakiem

> Mocno potrafi sie przestawic z czasem?

coz, wszystko sie zuzywa.

> Powiedzmy ze jest to ok. 1 stopnia (liczone na podstawie promienia od

> osi aparatu do miejsca gdzie zaznaczam ustawienie - w koncu

> kreska "wedruje" po obwodzie okregu)

1st na obwodzie obudowy aparatu nie oznacza 1st na obwodzie walu korobwego.

> Niestety, nie mam lampy i nie mam do niej dostepu.

> Nie ustawiam kata w sposob przypadkowy! Wyprzedzam o ok. 1 stopien i

> sprawdzam "w praniu" jak silnik pracuje - nie doszedlem jeszcze

> do momentu zeby dzwonil bez duzego obciazenia (w/w 4-ka przy

> 50km/h i gaz w podlodze).

tylko pisze jak nalezy to ustawiac.

> Ustawienie fabryczne czesto skutkuje "mulem" (mialem tak np. w

> Poldku, ustawiany w "ASO" na lampie), przyspieszajac odrobine

> zaplon mozna poprawic nie tyle osiagi co elastycznosc silnika (u

> mnie "dziura" przez chwile na dwojce po wcisnieciu gazu).

ja mam ustawione jak fabryka podaje i zadnych problemow nie zarejestrowalem.

> Dodam, ze tankuje tylko Vpower 95.

to akurta nie ma zadnego zwiazku

Vpower95 = PB95 na statystycznie dowolnej innej stacji

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.GIF

Czy Tobie gasnie tylko na zimnym, czy na cieplym tez? U mnie silnik musi byc wystudzony do temp. otoczenia.

Dzis rano oczywiscie kicha - prawie zgasl (po odpaleniu), w ostatnim momencie (juz mignela "bateria") dodalem mu gazu i wiecej obroty nie spadly... Dziwne.

Po pracy (godz. 18) o dziwo syndrom nie wystapil ale auto do godz. 17 stalo w sloncu.

Jezeli w chwile po odpaleniu zimnego silnika, przy ruszaniu (np. na najblizszych swiatlach) dam mu za malo gazu to lubi sie zadlawic (szarpnie raz) - po przyspieszeniu zaplonu troche rzadziej.

Sprobuje w weekend wpakowac do uchwytu na telefon miernik (mam taki analogowy, polski cool.gif ) i sprawdzic sonde lambda.

Co do krecenia (delikatnego) zaplonem to nie demonizujmy (w watku obok tez kreca 270751858-jezyk.gif ). Jak zdobede skads lampe to sprawdze ile mi wyszlo po zmianach...

Dzis wsluchalem sie w czasie jazdy do pracy w prace silnika - spalanie stukowe nie wystepuje, autko zbiera sie super, a przede wszystkim rownomiernie przyspiesza (szczegolnie czuc na dwojce - najczesciej uzywany bieg w Krakowie sick.gif )

>to akurta nie ma zadnego zwiazku

>Vpower95 = PB95 na statystycznie dowolnej innej stacji

Hmmm. Odnosze jednak wrazenie, ze silnik chodzi na VP ciszej i bardziej miarowo. Przynajmniej w porownaniu do Eurosuper 95 na BP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaśnie zawsze kiedy silnik jest wystudzony np rano jak jadę do pracy i po pracy jak jadę do domu. Z tym dławieniem jest tak jak piszesz. Z zapłonem też kombinowałem. Na przyśpieszeniu rzędu 1 st lepiej sie zbiera do 3500tys/min na opóźnionym o tyle samo względem serii jest całkiem odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> Generalnie punkt zaplonu ma byc ustawiony jak producent kaze. Kazde

> inne, szczegolnie robione bez zadnego pomyslunku i w sposob

> przypadkowy(jak w Twoim wypadku) z czasem powoduje wiecej szkody

> niz pozytku.

Jest to jego silnik i jak go zepsuje to jego sprawa. Od krecenia zapłonem o kilka stopini nikopu silnik nie padł a tylko rrpzestał przyspiesząc lub zaczał. Fabrycznne ustawienie zapłonu jest takie aby na paliwie słabej ajkosci nie wystepowało spalaie stukowe. Jezeli bedzie lał 98 albo 99 to moze spokojnie jeszcze pokrecić ale niestety potem nie zaleje 95 bo bedzie stukać.

> Mocy silnika o 1-2 konie nie wykonuje sie za pomoca manipulacji przy

> zaplonie. (zakladajac ze jest dobrze ustawiony)

Właśnie to jest najtańszy sposób na uzyskanie tego 1-2 KM i kilku niutków.

W ten sposób w maluchu się robiło wiecej koni i w kazdym silniku w którym mozesz pokrecić aparatem zapłonowym mozesz uzyskac kilka koni.

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=225221

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.