Wolf_Lub Napisano 22 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Wpadły mi ostatnio w łapska wzmacniacze wspomniane w temacie. Żal było nie podłączyć i nie posłuchać. Parametry mocowe 50HC: 2 x 25W @4ohms 2 x 50W @2ohms 2 x 100W @1ohm 1 x 400W @ 1 ohm bridged Parametry mocowe 100HC: 2 x 50W @ 4 ohms 2 x 235W @ 2 ohms 2 x 550W @ 1 ohm 1 x 1100W @ 1 ohm bridged Coś do pooglądania: klikać Konfiguracja do odsłuchu - system w pełni aktywny 3-drożny, z wykorzystaniem źródła z wbudowaną zwrotnicą aktywną, opóźnieniami czasowymi. Konfiguracja systemu: HC50 -> Focal TLR HC50 -> Brax Matrix 2.1 HC100 -> Brax Matrix 6.1pp No więc w mojej opinii stara amerykańska szkoła wzmacniaczy. Możliwość obciążania niską impedancją - do 0,5Ohm na kanał. Nie należy się do końca sugerować suchymi liczbami, wzmacniacze potrafią odpowiednio kontrolować głośniki o kilkukrotnie wyższej mocy - tak jak u mnie 100HC oddawał przy 4Ohm 50W, a głośniki mają moc znamionową 120W, a nie czułem niedostatków mocy. Wręcz przeciwnie. Odnośnie samej muzyki - wzmacniacze niesłychanie dynamiczne, dźwięk jest tak napompowany że aż chce się kręcić gałą głośności do końca. W aucie już się nie daje wysiedzieć a system nie klęka - dalej jest czysto, o ile tak to można nazwać Ale odnośnie brzmienia - w mojej opinii już nie jest tak kolorowo. Wzmacniacze mimo że dynamiczne z mega napompowanym dźwiękiem, to brzmią z takim dziwnym podbarwieniem. Szczególnie słychać to na wokalach które nie brzmią naturalne tylko są takie jak by podchrypnięte. Scena dźwiękowa - szeroko i dość głęboko, łatwo daje się wyróżnić gdzie mniej więcej na scenie (chodzi o głębokość) siedział który muzyk. W mojej opinii - świetne wzmacniacze do napędzenia sekcji basowej/midbasowej, ale średnica i wysokie tony już nie tak fajne. Brak wbudowanych filtrów wymusza zastosowanie zewnętrznej zwrotnicy - trzeba o tym pamiętać konfigurując system z tymi wzmacniaczami. Fotek nie mam bo wzmacniacze już oddałem, a pomysł z wpisywaniem kilku zdań ze swoimi subiektywnymi odczuciami wpadł mi do głowy dopiero dzisiaj. Kolejne wpisy napewno okraszę fotkami made by JA Warto jeszcze zaznaczyć że nie są to urządzenia pierwszej świeżości - produkcja we wczesnych latach 90 ub. wieku Może kondensatory nadają się już tylko do wymiany, może to ma wpływ na brzmienie wzmacniacza. Kiedyś jeśli pojawi się okazja to może zweryfikuję swoje odczucia na temat tych piecy. Jeden już pojechał na reanimację bo po podłączeniu zasilania syczał - chyba coś z przetwornicą. Trzeba się z tym liczyć że stare piecyki mimo że wydają się być sprawne to mogą potrzebować ręki i lutownicy odpowiedniego magika. W kolejce czekają już - wcale nie młodsze - Oriony z serii HCCA (dwie sztuki 225r i jedna 250r). Dzisiaj podłączam je w aucie i zobaczymy co one potrafią. Pojeżdżę sobie z nimi z tydzień to coś naskrobię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.