Gustavo Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Jakies sk...syny ukradli mi paliwo z Felki - wywiercili otwór około Fi6 w zbiorniku paliwa. Zauwazyłaem dzisiaj rano bo smierdziało benzyna i wskaźnik paliwa był na rezerwie. Pytania: 1. Gdzie to naprawić w Łodzi ? Oczywiście nie interesuje mnie kosztowna wymiana całego zbiornika (jest on wykonany z tworzywa). Na razie wkręciłem w otwór śrubę M6 posmarowaną silikonem i pewnie do warsztatu da się dojechac. 2. Czy złodzieje wiercą tylko jeden otwór czy jeszcze drugi aby paliwo szybciej schodziło ? 3. Zgłaszać to na policji ? 4. A może da się to naprawić samemu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Zgłoś to na Policji obowiązkowo. Krawiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 No pieknie... Zgłoś na policję, ale czy to ma sens Pewnie jakieś gnojki się nudziły... Co raz fajniej się zaczyna robić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_M Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Noz k...a mac! A ile tego paliwa miales? Komu chcialo sie lezec na sniegu i wiercic w baku? Ludzkosc nie przestanie mnie zadziwiac... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrogal Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Obowiazkowo zglaszac ! pewnie to nic nie da ale chociaz beda mieli ruch a moze pare takich zgloszen i wezma sie i za takich cwaniaczkow Że tez sie komus chcialo w sniegu klasc pod auto i gimnastykowac? rece opadaja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
starosta Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 > Że tez sie komus chcialo w sniegu klasc pod auto i > gimnastykowac? rece opadaja Niestety złodziejom chce się... Latem też dorobiłem się dziury w zbiorniku ale z własnej winy. Zbiornik stalowy, więc dało się zaspawać. Cena wysoka ale to było na Węgrzech i w sobote (b.ciężko było znaleźć otwarty warsztat) W twoim przypadkumoże spawanie palstiku albo poszukanie na szrocie sprawnego baku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
95_PUNTO75sx Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Zgłaszac na w bydgoszcy wiem ze jest jakis szpec od zbiornikow a czy w łodzi tego to nie wiem. Wiem ze te z tworzywa to dosc droga jest ta naprawa ale ile Wyrazy wspolczucia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Ad 4. Bierzesz śrubę fi 6, nakrętkę samoblokującą (z wkładką teflonową), dwie podkładki płaskie stalowe i dwie podkładki gumowe. Te gumowe powinny mieć otwór około fi 4 - 4.5 i być wykonane z gumy paliwoodpornej. Pewnie masz pompę paliwa zatopioną w baku, a to oznacza, że na górze baku jest w miarę duży otwór, przez który można wsadzić do baku rękę. Przez mniejszy otwór w bakach mających tylko czujnik poziomu paliwa, a pompę na zewnątrz, też się da wykonać oprację, ale przydatne są długie kleszcze lekarskie, tzw. kocher. Na śrubę nakladasz najpierw podkładkę stalową, potem gumową i przekładasz (przekręcasz) ją przez otwór. Potem posługując się ręką lub kocherem, na trzepień śruby wystający w baku nakładasz podkładkę gumową, potem stalową i nakręcasz nakrętkę. Potem dociągasz nakrętkę kluczem, ale z czuciem, żeby nie wypchnąć gumowych podkładek na boki - one muszą ciasno przylegać do trzepienia śruby (dlatego muszą mieć wewnętrzną średnicę sporo mniejszą niż gwint śruby). Dla lepszej szczelności, możesz podkładki i śrubę przy łbie posmarować "silokonem' paliwoodpornym. Dwie podkładki są po to, żeby zwiększyć pewność szczelności "łaty" (bo tak na upartego wytarczyłaby ta jedna od zewnątrz baku. Przy pracach trzeba pamiętać o tym, że bak mimo opróżnienia jest wypełniony oparami paliwa, które są wybuchowe. PS. Starym rajdowym sposobem było zaklejenie dziury gumą do żucia lub mydłem - są odporne na benzynę. Ale to jest sposó wyłacznie ratunkowo-dojazdowy, absolutnie nie zalecany do trwałej eksploatacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zefamixalbert Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Jeśli łatanie sie nie powiedzie ,to tutaj widze całkiem tani zbiornik tylko nie wiem czy pasuje do Twojej Feli. http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=85022782 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ALIEN_Rally Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 zglos to na policje.moze tej nocy nie byles jedynym w ten sposob okradzionym.takim sk... nie powinno to ujsc na sucho a moze pare zgloszen sprawi ze patrole sie przyczaja i zlapia takich $#%$%. nie wiem czy latanie ma sens.moze uda Ci sie znalezc gdzies na szrocie tani zbiornik.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gustavo Napisano 12 Lutego 2006 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 > zglos to na policje.moze tej nocy nie byles jedynym w ten sposob > okradzionym.takim sk... nie powinno to ujsc na sucho a moze pare > zgloszen sprawi ze patrole sie przyczaja i zlapia takich $#%$%. Ano nie byłem jedynym - pod Matizem sąsiadki też widziałem plamy i czuć było smród paliwa. Jutro zgłaszam. Jak kogos interesuje to ukradli mi może z 10 litrów. Takie gnoje (bo na miano prawdziwych złodziei nie zasługują) nie zdają sobie sprawy z kosztów naprawy i narażania na niebezpieczeństwo - podobnie jak ci , co wynoszą na złom przewody energetyczne albo elementy ukradzione na kolei. > nie wiem czy latanie ma sens.moze uda Ci sie znalezc gdzies na > szrocie tani zbiornik.. ma jak najbardziej - nie bedę inwestował w auto, które chyba niedługo sprzedam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gustavo Napisano 12 Lutego 2006 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Dzieki wielkie, ale chyba zbyt skomplikowany jest Twój sposób. W necie znalazłem jakieś preparaty dwuskładnikowe firmy Henkel do napraw zbiorników paliwa, może to będzie łatwiejsze. A może po prostu znajde warsztat, kóry mi to zespawa fachowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danielpoz. Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 > Niestety złodziejom chce się... > Latem też dorobiłem się dziury w zbiorniku ale z własnej winy. > Zbiornik stalowy, więc dało się zaspawać. Cena wysoka ale > to było na Węgrzech i w sobote (b.ciężko było znaleźć otwarty > warsztat) > W twoim przypadkumoże spawanie palstiku albo poszukanie na > szrocie sprawnego baku... i na wegrzech zrobili taki numer? czemu piszesz ze z wlasnej winy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 13 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 moj wujek jakies dwa lata temu posklejal bak poxilina i trzyma do teraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gustavo Napisano 13 Lutego 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 > moj wujek jakies dwa lata temu posklejal bak poxilina i trzyma do > teraz ale to był bak z tworzywa ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrGD Napisano 13 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Sposób sprawdzony na Feli kolegi z pracy (mial to samo - w Gdańsku też tak kradna paliwo-oby im uschły łapy). Znajdujesz w swojej okolicy firmę zajmującą sie naprawami plastyków samochodowych (zderzaki itp.) jedziesz do nich i oni lataja ci zbiornik. W Gdańsku taka usługa kosztuje ok 100zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gustavo Napisano 14 Lutego 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 > Sposób sprawdzony na Feli kolegi z pracy (mial to samo - w Gdańsku > też tak kradna paliwo-oby im uschły łapy). > Znajdujesz w swojej okolicy firmę zajmującą sie naprawami plastyków > samochodowych (zderzaki itp.) jedziesz do nich i oni lataja ci > zbiornik. W Gdańsku taka usługa kosztuje ok 100zł zrobiłem tak: kupiłem amerykański klej 2-składnikowy o nazwie JB Weld (drogi ale szybko i mocno wiąże), pojechałem do ogrzewanego garażu, wkręciłem w otwór śrube M8 z podkładką, wysmarowaną klejem, po wkręceniu oblepiłem łeb i przylegający obszar klejem, odczekałem godzinę i gotowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miluch Napisano 14 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 > zrobiłem tak: kupiłem amerykański klej 2-składnikowy o nazwie JB Weld > (drogi ale szybko i mocno wiąże), pojechałem do ogrzewanego > garażu, wkręciłem w otwór śrube M8 z podkładką, wysmarowaną > klejem, po wkręceniu oblepiłem łeb i przylegający obszar klejem, > odczekałem godzinę i gotowe. chińskie kleje podobno lepiej trzymają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gustavo Napisano 14 Lutego 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 > chińskie kleje podobno lepiej trzymają dobra, jak ci w clio przebiją to zaklejaj kropelką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
starosta Napisano 14 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 > i na wegrzech zrobili taki numer? czemu piszesz ze z wlasnej winy Nie pytaj... Wstyd na maxa. Przedziurawiłem sobie zbiornik przez, że tak powiem "pośpieszne i nieumiejętne podnoszenie auta na lewarku" ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.