David111 Napisano 14 Marca 2006 Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 fotel pasarzera mi sie zepsul :-( jak ktos siedza i za mocno oprze sie o opoarcie, to ono samo sie rozklada. poporostu leci do tylu, odglos przy tym jest taki jak by zabki jakies puszczaly. nie jestem w 100 procentach pewny ale jezeli wajhe od pochylenia oparcie wcisnie sie mocno w dol i sie ja trzeyma to te objawy zanikaja. macie jakis pomysl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RayanPeter Napisano 14 Marca 2006 Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 to normalka w tych fotelach. wyrobila sie zebatka od regulacji, taki polksiezyc z zabkami. (od niedokladnego podnoszenia dzwigni podczas regulowania) Ja musialem rozebrac fotel i nadspawac zeby pozniej bosch i gylo good a nawet lepiej. nie pytaj ile kosztuje szkielet fotela w ASO bo mozesz zemdlec albo cos w tym stylu. rozebraz spawac ( od razu pospawac zgrzewy w fotelu bo sa liche) lub kupic inne fotele Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzycho1977 Napisano 14 Marca 2006 Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 > fotel pasarzera mi sie zepsul :-( jak ktos siedza i za mocno oprze > sie o opoarcie, to ono samo sie rozklada. poporostu leci do > tylu, odglos przy tym jest taki jak by zabki jakies puszczaly. > nie jestem w 100 procentach pewny ale jezeli wajhe od pochylenia > oparcie wcisnie sie mocno w dol i sie ja trzeyma to te objawy > zanikaja. macie jakis pomysl. WITAM miałem ten sam problem probowalem naprawiac w akcie desperacji skrecilem nawet srubami na stale ale w koncu poszedlem po rozum do głowy i kupilem nowy -uzywany fotel za 40 zł szkoda czasu i nerwow pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rascal Napisano 15 Marca 2006 Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 > fotel pasarzera mi sie zepsul :-( jak ktos siedza i za mocno oprze > sie o opoarcie, to ono samo sie rozklada. poporostu leci do > tylu,... Miałem ten sam problem z fotelem kierowcy. Popracowałem trochę pilnikiem i dało się regulować, ale świadomość, że może się w każdej chwili rozłożyć na siedzącego z tyłu dzieciaka nakazała mi poszukać lepszych metod. Kupić fotela nie byłem w stanie (3d) to skręciłem go na śruby. Najpewniejsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie. Patent z regulacją oparcia w UNO jest do kitu i pewnie nawet jak nowy, to po udeżeniu w tył pojazdu fotele rozkładają się na siedzących z tylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.