felkin Napisano 15 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2015 Najważniejsze jest wsunięcie na zawór i osadzenie metalowej tulejki.Piszę o tym gdyż nieraz osadzenie jest spartaczone.U mnie poprzednik nie wbił uszczelniacza i sobie pływał po trzonku zaworu.Wsadzając uszczelniacz wprowadzamy go na trzonek zaworu przez np.tulejkę termokurczliwą.Zapobiegnie to choćby minimalnemu uszkodzeniu od ostrej krawędzi od zabezpieczeń póksiężyców.Wbić ,ale delikatnie w otwór gniazda rurką.Rurka ma się tylko opierać na metalowym kołnierzu uszczelniacza.Jak będzie za mała średnica możemy uszkodzić uszczelniacz.Za duża ,nie oprze się na kołnierzu.Warto zmierzyć suwmiarką.Pozdrawiam i życzę udanej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.