Skocz do zawartości

temperatura silnika na trasie ZONK


slon

Rekomendowane odpowiedzi

Jakies 14 dni temu mialem podobna historie jak tą. Rozwaliło rurke od termostatu (tą od dołu). Niby był zły korek, który trzymał za wysokie cisnienie czy jakos tak. Niestety na trasie do zakopca (podroz poslubna angryfire.gif ) wyszlo to samo. Ale zaczne od poczatku.

Ruszylismy z rana w 4 osoby plus bagaz. Wielki korek w Wawie, z 1,5 godziny stania i wolnego ruszania. Temperatura OK. Jedziemy w trasie OK...jakis przystanek tankowanie i jazda. Wjezdzam na A4....predkosc 90 na godzine 5 bieg bez szalenstw. Temperatura podnosi sie powoli ponad średnią. Dochodzi 2 kreski przed maks. Nic sie nie zmienia. Stanalem pogazowalem temp spadła lekko i znow wrocila do normy. Znow ruszam powoli to samo sie dzieje. Za jakis czas znow wraca do normy. Stanalem na stacji otwieram maske wąż od chłodnicy i termostatu gorący i twardy. 10 minut mija to samo , ciśnienie niezłe(moze to normalka). Mialem wrazenie (moze mylne), ze zaraz rozsadzi ten wąż (przypominam, ze przy korku 1,1 rozsadzilo dolna rurke od termostatu poprzednio teraz jest korek 0,9 taki jaki powinien byc).

Otwieram w koncu korek, plyn jest, w zbiorniczku wyrownawczym tez jest. Korek niby ok... W sumie zrobilem 5-6 tys na tym oleju, patrze nie ubywa i nie zmieszany, plyn tez nie ucieka, nic nie cieknie pod autem.

Poczekalem 20 min ruszylismy w najgroszy kawalek Zakopianka. Jazda pod gorke 1-2 bieg korek, wjazd 4x4 pod gory ... temperatura OK...

Zaparkowalem otwieram maske znow waz twardy mija 10-12 min dopiero robi sie miększy...............

Pomocy...ja juz nie wiem co sie dzieje ((((((((((((((((((((((((((

P.S. Termostat byl zmieniany miesiac temu(ale wiadomo moze cos ktos spartaczyl). Auto nie dymi, chlodnica jest ciepła,rurki też...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakies 14 dni temu mialem podobna historie jak tą. Rozwaliło rurke od

> termostatu (tą od dołu). Niby był zły korek, który trzymał za

> wysokie cisnienie czy jakos tak. Niestety na trasie do zakopca

> (podroz poslubna ) wyszlo to samo. Ale zaczne od poczatku.

> Ruszylismy z rana w 4 osoby plus bagaz. Wielki korek w Wawie, z 1,5

> godziny stania i wolnego ruszania. Temperatura OK. Jedziemy w

> trasie OK...jakis przystanek tankowanie i jazda. Wjezdzam na

> A4....predkosc 90 na godzine 5 bieg bez szalenstw. Temperatura

> podnosi sie powoli ponad średnią. Dochodzi 2 kreski przed maks.

> Nic sie nie zmienia. Stanalem pogazowalem temp spadła lekko i

> znow wrocila do normy. Znow ruszam powoli to samo sie dzieje. Za

> jakis czas znow wraca do normy. Stanalem na stacji otwieram

> maske wąż od chłodnicy i termostatu gorący i twardy. 10 minut

> mija to samo , ciśnienie niezłe(moze to normalka). Mialem

> wrazenie (moze mylne), ze zaraz rozsadzi ten wąż (przypominam,

> ze przy korku 1,1 rozsadzilo dolna rurke od termostatu

> poprzednio teraz jest korek 0,9 taki jaki powinien byc).

> Otwieram w koncu korek, plyn jest, w zbiorniczku wyrownawczym tez

> jest. Korek niby ok... W sumie zrobilem 5-6 tys na tym oleju,

> patrze nie ubywa i nie zmieszany, plyn tez nie ucieka, nic nie

> cieknie pod autem.

> Poczekalem 20 min ruszylismy w najgroszy kawalek Zakopianka. Jazda

> pod gorke 1-2 bieg korek, wjazd 4x4 pod gory ... temperatura

> OK...

> Zaparkowalem otwieram maske znow waz twardy mija 10-12 min dopiero

> robi sie miększy...............

> Pomocy...ja juz nie wiem co sie dzieje ((((((((((((((((((((((((((

> P.S. Termostat byl zmieniany miesiac temu(ale wiadomo moze cos ktos

> spartaczyl). Auto nie dymi, chlodnica jest ciepła,rurki też...

Jedyne co mi do głowy przychodzi to zapchana chłodnica.

Pompa tłoczy chłodziwo, ale nie może przepchnąć płynu przez chłodnicę i przed nią powastaje duże ciśnienie. hmm.gif

Gdyby tak było to mimo b. twardego węza doprowadzającego płyn do chłodnicy powrotny byłby miękki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może uszczelka głowicy się kończy i stąd to wysokie ciśnienie w

> układzie chłodzącym.

Hmm no tez mysle nad ta uszczelka. Ale tak :

- auto nie dymi

- płynu nie ubywa

- oleju nie ubywa ani nie jest zmieszany

- poprzedni właścicielm mowil ze zmienial uszczelke i pierscienie. Widac ze silnik zasilikonowany cos tam bylo robione...

- pod autem nic nie cieknie

Sam już nie wiem, co ciekawe to nie jest regularne...stalo sie po 7 dniach ponownie...od poprzedniej akcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obserwacji przed chwilka :

- odkrecilem korek i odpaliłem auto, płyn widac ale nie jest pod samym

korkiem (w kia wlewa sie bezposrednio do chłodnicy).

- odczekałem, gazowałem aż osiągnął temperaturę poniżej średniej (standard)

- nie czuć spalin z chłodnicy

- bąbelki występują przy puszczaniu gazu, przy dodawaniu widać jak płynie

płyn

- rurką miękka, jak zakręciłem korek i pogazowałem rurka stwardniała

(rozumiem ze to normalne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót to samo....

Jadę po górach itp jest spoko. Wjechałem na a4....znow skoki temperatury i jedno/dwie kreski. Hamuje otwieram spod korkie cichutko syczy. Na postoju temperatura maleje po dodaniu gazu. Znow trasa 90-130 km znow temperatura rosnie. Ratowało nas tylko włączenie ogrzewania na full w srodku auta. Sytuacja powtarzała się co jakiś czas im dłużej się jechało tym częściej. Norma...10-15 min i znów większa temperatura. Nie włączenie ogrzewania powodowało dalszy wzrost. Powoli spada ponizej sredniej...cisza..i znow za jakis czas. Wjeżdzam do wawy, korek i znow spokoj....

Ręce opadają......

Wnioskuje, ze auto przy stalej predkosci 90-130 km zaczyna sie po prostu w jakis sposob grzac...jak pogazuje na postoju stygnie (widocznie wiskoza dziala)...

macie jakies pomysły??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.