Skocz do zawartości

Lexus GS300 mk3


Alfi

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

W skrócie dość spore auto, w środku miejsca wystarczająco.

Technologia centralnego systemu infotainmentu i nawigacji już troszkę przestarzała ale idzie się przyzwyczaić.

Model który miałem okazje użytkować miał praktycznie wszystko na pokładzie, (od wentylowanej skóry po inne gadżety, których się rzadko używa) więc komfort ogólnie fajny. Siedzenia dość wygodne, ale jasna tapicerka niezbyt nadaje się jak się ma dzieci albo psa :)  Nie mogłem przyzwyczaić się do kierownicy drewno/plastikowo/skorzanej :P

Dość dobrze wyciszone auto.

 

Silnik zbierał się dość żwawo, skrzynia delikatnie lubiła poszarpywać, ale może tak akurat w tym modelu było (tym bardziej, że to był zastępczy przyserwisowy pojazd), albo taka natura tej skrzyni. Przy dynamicznej jeździe szarpnięć nie było tylko przy normalnej.

Auto do ekonomicznych nie należy, w mieście potrafiło te 12-14 wciągać (szczególnie w korkach), na podmiejskich trasach i spokojnej jeździe udało mi się zejść do 8,5l.

Więc pewnie dobrze by to zagazować, lub szukać hybrydowej wersji, ale tu się trzeba liczyć z jeszcze mniejszym bagażnikiem.

 

Zawieszeniowo ok, dobrze wybierało nierówności, nic podejrzanego z zawieszenia nie dochodziło.

 

Bagażnik mimo gabarytów auta nie jest jakiś duży.

 

Jest to jakaś alternatywa japońskiego producenta do aut niemieckich z tamtych lat. Wygląd też jakoś nie razi i w miarę ładnie wygląda z zewnątrz więc nie ma wstydu przed sąsiadem ;)

 

Dużo więcej nie opowiem, bo przygoda była dość krótka by wypowiedzieć się bardziej z poziomu kosztów eksploatacji czy tam jakiś napraw.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.