klimekpl Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 mam 2 pytania. 1. Czy jest na śląsku ktoś kto się zna na bravo 1,2 w stopniu umożliwiającym naprawę spadania obrotów biegu jałowego (na zimnym silniku rano - gaśnie) i falujących spadających (nie gaśnie) obrotów podczas dnia. 2. Czy to może być związane z kablami luz ze ssaniem. Gaśnie tylko rano jak jest zimny. Po południu nawet zimny nie gaśnie ale spada czasami na 600-900 takie wachnięcia. Bo ja już się chyba poddaje i jak nic nie pomoże to trzeba będzie sprzedać autko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boa Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 Wiecej wiary. Dopadła cię typowa przypadłość dla naszych modeli. Poczytaj róznego rodzaju posty na ten temat. Boa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 > 2. Czy to może być związane z kablami luz ze ssaniem. > Gaśnie tylko rano jak jest zimny. > Po południu nawet zimny nie gaśnie ale spada czasami na 600-900 takie > wachnięcia. Jest to uroda 1,2 - przepustnica do czyszczenia > Bo ja już się chyba poddaje i jak nic nie pomoże to trzeba będzie > sprzedać autko. Nie przesadzaj, jak żona przypali ci obiad to też ją zmienisz na inny egzemplarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boa Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 > Nie przesadzaj, jak żona przypali ci obiad to też ją zmienisz na inny > egzemplarz Warte rozważenia Boa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariza Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 > Jest to uroda 1,2 - przepustnica do czyszczenia > Nie przesadzaj, jak żona przypali ci obiad to też ją zmienisz na inny > egzemplarz > Hmmmmmmmm mi kilka razy przypaliła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 29 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2006 generalnie to u mnie ja gotuje bo zona nie ma daru do tego ma inny A przepustnice czyściłem w lipcu lekka poprawa i powtórka z rozrywki w dwa miesiące się chyba nie zawaliła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 > generalnie to u mnie ja gotuje bo zona nie ma daru do tego ma inny > A przepustnice czyściłem w lipcu lekka poprawa i powtórka z rozrywki > w dwa miesiące się chyba nie zawaliła. A lewego powietrza nie łapie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 29 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2006 jak to sprawdzić czy nie bierze lewego powietrza. W tym kraju wszystko jest lewe poza kierunkiem ruchu drogowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 29 Września 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2006 mam jeszcze plan czy to coś nie jest od kabli bo to jest prawie tylko rano na zimnym silniku może jakaś wilgoś na przewodach i iskry przeskakuja nie wiem - brak koncepcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 > mam 2 pytania. > Bo ja już się chyba poddaje i jak nic nie pomoże to trzeba będzie > sprzedać autko. Weź się w garść, nie przesadzaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal__m Napisano 29 Września 2006 Udostępnij Napisano 29 Września 2006 miałem takie same objawy co twoja bravcia .jeżeli zaczęła gasnąć na wolnych obrotach ,zdejmowałem i ponownie zakładałem silnik krokowy[było dobrze przez 2-3 tyg] ale taka zabawa może się znudzić dlatego zmieniłem krokowca [zaryzykowałem i kupiłem używany na allegro za 80 pln,3miesiące już śmigam bez kłopotu] ,zacznij od umycia przepustnicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
55_1997 Napisano 1 Października 2006 Udostępnij Napisano 1 Października 2006 Witam ... mogą być przewody wys nap (szczególnie rano potrafią mocno utrudniać pracę silnika a związane jest to z większą niż później wilgotnoscią) miałem podobnie, po wymianie przewodów , oczywiscie mogą to być i swiece, jak i cewka, stawiam jednak na przewody. Pozdrawiam Witek brava 1.2 bez LPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aju_RidazUnit Napisano 1 Października 2006 Udostępnij Napisano 1 Października 2006 u ojca w bravie 1,2 00r tez byly takie porblemy z obrotamim okazalos ie ze to przepustnica jest brudna ale... to nie bylo to zupelnie dopiero cos z czujnikiem detonacyjnym i po zorbieniu tego jak reka odjol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 2 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2006 czujnikiem detonacyjnym poduszki? No to sie dziś wyjaśni czy mój mechanik to dobry mechanior czy popierdułka. Autko wstawiłem wczoraj z wieczora i czekam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aju_RidazUnit Napisano 2 Października 2006 Udostępnij Napisano 2 Października 2006 > czujnikiem detonacyjnym poduszki? nie, co miala by do tego poduszka jest takie urzadzenie w silniku odpowiadajace za prace silnika i ono jak ma blad albo zle pracuje to powoduje trudnosci z odpaleniem i spadanie obrotow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 2 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2006 generalnie z mechaniki to mam pałe dolac płyn do spryskiwacza uzupełnić ole i wymienić koło to potrafię. Aczkolwiem naprawiłem juz pare rzeczy w aucie sam ale z pomocą śmietnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 3 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2006 ........ wielki jak 3 butelki. 1.Przepustnica wyczyszczona 2.odma wyczyszczona 3. swiece wymienione 4. przewody nowe Odpalił slicznie poszedł jak strzała zrobił 2a kilometry i zaś padake zdusiło. Mechanik coś chce sprawdzać w katalizatorze nie wiem czy jest po co? Coś tak czuje ze wpakuje w tego sita2000 papiera i bedzie jak było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAFO Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > mam 2 pytania. > 1. Czy jest na śląsku ktoś kto się zna na bravo 1,2 w stopniu > umożliwiającym naprawę spadania obrotów biegu jałowego (na > zimnym silniku rano - gaśnie) i falujących spadających (nie > gaśnie) obrotów podczas dnia. > 2. Czy to może być związane z kablami luz ze ssaniem. > Gaśnie tylko rano jak jest zimny. > Po południu nawet zimny nie gaśnie ale spada czasami na 600-900 takie > wachnięcia. > Bo ja już się chyba poddaje i jak nic nie pomoże to trzeba będzie > sprzedać autko. Jak jeszcze miałem bravę to też z tym walczyłem i praktycznie omało nie zrobiłem z tego doktorat. Prawdopodobnie masz problem z potencjometrami przepustnicy ( sa w tzw. silniku krokowym czy regulatorze biegu jałowego). Jak nie masz doświadczenia z elektronika a zwłaszcza z regeneracją biezni potencjometrów to pozostaje Ci tylko wymiana całego regulatora biegu jałowego ( koszt wsklepach około 350zł -cena na rok 2005). Jedno wiem na pewno- czyszczenie przepustnicy co niektórzy tak polecaja w najlepszym przypadku pomaga na chwilę ( przesuwaja się obszary pracy potencjometrów co przy padniętych bieżniach objawy i tak powrócą). Układ wtryskowy posiada zawansowane funkcji samoadaptacyjne i potrafią same dać sobie radę z zanieczyszczoną przepustnicą. Polecam wymianę całego regulatora obrotów jałowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbert123 Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 >> pozostaje Ci tylko wymiana całego regulatora biegu jałowego ( > koszt wsklepach około 350zł -cena na rok 2005). Jedno wiem na > Polecam wymianę całego regulatora obrotów jałowych. Jesli kolega ma model po FL i zintegrowana przepustnice z silnikiem korokowym, to chyba musi wymienic calasc - koszt pewnie z 2000PLN. A moze sie myle? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > Jesli kolega ma model po FL i zintegrowana przepustnice z silnikiem > korokowym, to chyba musi wymienic calasc - koszt pewnie z > 2000PLN. A moze sie myle? 1,2 nie było przed FL, był 1,4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 4 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2006 nie straszcie mnie ludziska mam bravo z 99 1,2 16v 80SX. Jak tam wsadze coś za dwa tałzeny to chyba mnie szlak trafi> Silnik na przekładke 2700 kosztuje a taka duperela 2000. Chyba na wiosne sobie grande punto kupie i pierdziel wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > nie straszcie mnie ludziska mam bravo z 99 1,2 16v 80SX. Jak tam > wsadze coś za dwa tałzeny to chyba mnie szlak trafi E nikt ci nie każe takiej kasy wsadzać Chyba na > wiosne sobie grande punto kupie i pierdziel wszystko. Koszty też będziesz miał "Grande" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 4 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2006 ale chyba sie troszke pojeździ zanim zacznie coś się psuć. Bardzo lubie bravo fajny komfort za nawet mała kase spalanie na trasie 5,3-5,5. Nawet byłem zadowolony aż do tych pier... obrotów to jest tak ze ja moge dać i 800 zł od starta dzis jak mi ktoś naprawi to byle by przestało. Nie nawidze jak coś nie domaga a że jestem niecioerpliwy no to mam proble. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbert123 Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > nie straszcie mnie ludziska mam bravo z 99 1,2 16v 80SX. Jak tam > wsadze coś za dwa tałzeny to chyba mnie szlak trafiChyba na > wiosne sobie grande punto kupie i pierdziel wszystko. Jak bylem w ASO na kompie to na wydruku byla pozycja: test silnika krokowego Moze ten test jest w stanie wykryc czy rzeczywiscie potencjometry sa sprawne? Ktos wie cos na ten temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2006 więc tak dziś mija 4 dzień bez autka i dalej nie wiedzą co mu jest od wczoraj jest u elektryka spawdzali na kompie i nie wykazuje błędów. Silik odpala i chodzi nie gaśnie bez wachnięć po czyszczeniu przepustnicy odmy i wymianie swiec i kabli. Ale przy jeździe potrafi zrobić tak samo czyli dojedzie do skrzyzowania i zgaśnie. . Dziś go będa męczyć pod kontem krokowego. Ale widze że tez nie wiedzą co mu jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aju_RidazUnit Napisano 5 Października 2006 Udostępnij Napisano 5 Października 2006 > więc tak dziś mija 4 dzień bez autka i dalej nie wiedzą co mu jest od > wczoraj jest u elektryka spawdzali na kompie i nie wykazuje > błędów. Silik odpala i chodzi nie gaśnie bez wachnięć po > czyszczeniu przepustnicy odmy i wymianie swiec i kabli. Ale przy > jeździe potrafi zrobić tak samo czyli dojedzie do skrzyzowania i > zgaśnie. . Dziś go będa męczyć pod kontem krokowego. Ale > widze że tez nie wiedzą co mu jest. on byl na examinerze w aso czy na ktsie u "pana zdziska" ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2006 był w dość dobrej reputacji zakładzie auto-elektro legalny interes. Facet ma koppma ma oprogramowanie tylko chyba wiedzy ma zbyt mało. Jak dziś mi nie naprawi to jade chyba do Kamienia jeszce do jednego (zco podobno umi leczyć) a potem chyba zostaje ASO i ostatecznie szrot. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aju_RidazUnit Napisano 5 Października 2006 Udostępnij Napisano 5 Października 2006 > był w dość dobrej reputacji zakładzie auto-elektro legalny interes. > Facet ma koppma ma oprogramowanie tylko chyba wiedzy ma zbyt > mało. Jak dziś mi nie naprawi to jade chyba do Kamienia jeszce > do jednego (zco podobno umi leczyć) a potem chyba zostaje ASO i > ostatecznie szrot. idz do aso na examiner! kts-y wszytkiego nie wykrywaja we wloskich autach przerabielem na dwoch roznych autkach! naprawic mozesz gdzie indziej ale examiner w aso Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2006 ile moze kosztowac takie coś a ASO dodam ze nie mam autka serwisowanego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aju_RidazUnit Napisano 5 Października 2006 Udostępnij Napisano 5 Października 2006 > ile moze kosztowac takie coś a ASO dodam ze nie mam autka > serwisowanego. miedzy 80 a 130zł za diagnoze i ewentualne usuniecie bledow, wydruk tez chyba jest w cenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2006 dzwoniłem do jakiegos znawcy (kolejnego) i coś gadał o sądzie lambda - czy słyszeliście o związku sądy lambda z traceniem sie obrotów biegu jałowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2006 podobno eurekaaaaaaaaaaa. Po wymianie przewodów auto nie gasło ale jak sie zagrzało to sie znowu dusiło. Na kompie nie wykazywało błędu. A to jak sie silnik nagrzał znowu to samo. Jak sie zaczeło znowu to go na kopa i sie okazało ze to niby CEWKA fimy BOSCH zamówiona jest cena 300. JUtro podobno autko do odbioru . NArazie jestem pozytywnie nastawiony..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 5 Października 2006 Udostępnij Napisano 5 Października 2006 > podobno eurekaaaaaaaaaaa. > Po wymianie przewodów auto nie gasło ale jak sie zagrzało to sie > znowu dusiło. Na kompie nie wykazywało błędu. A to jak sie > silnik nagrzał znowu to samo. Jak sie zaczeło znowu to go na > kopa i sie okazało ze to niby CEWKA fimy BOSCH zamówiona jest > cena 300. JUtro podobno autko do odbioru . NArazie jestem > pozytywnie nastawiony..... Czujnik ciśnienia na kolektorze Ci sprawdzali? Czasami w moim się zdarza, że gaśnie i można zapalić ale trzeba trzymać nogę na gazie, bo zaraz zgaśnie. Doszedłem do tego, że delikatny niuton w czujnik pomaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2006 a to nie wiem podobno cewka. A ten czujnik to gdzie się znajduje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 5 Października 2006 Udostępnij Napisano 5 Października 2006 > a to nie wiem podobno cewka. A ten czujnik to gdzie się znajduje? Na kolektorze po lewej stronie stojąc twarzą do silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 6 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2006 PORACHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA dzis odebrałem autko od elektryka podobno chodziło jak zegareczek. Przejechałem 15 km i nie dość ze zgasło na skrzyzowaniu to jeszcze przyspieszenie sie straciło tz ja mu gaz a on zgasł. Jak daje delikatnie gaz to idzie mocniejsza próba dodania gazu kończy sie szarpaniem i spadkiem mocy. HELPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 6 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2006 dodam ze została wymieniona cewka i przewody na swiecach, przeczyszczona przepustnica i odma. i nic nie dało jade chyba w poniedziałek do elektryka albo to robi albo mu wybije zęby I jade do ASO. Nie wiem co robić chyba podpale te auto. ZA wszelką pomoc ogromne bóg zapłać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aju_RidazUnit Napisano 6 Października 2006 Udostępnij Napisano 6 Października 2006 jedz do aso... moj ojciec tez juz chial saplic uyopic sprzedac brave bo tak gasla a po serwisie jak reka uciol, bylo cos z czujnikiem detonacyjnym a poza tym przepustnica lae to w twoim przypadku juz zrobione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 6 Października 2006 Udostępnij Napisano 6 Października 2006 > dodam ze została wymieniona cewka i przewody na swiecach, Jak kable mają przebicie to auto szarpie, brakuje mu mocy, ale raczej nie gaśnie. Podejrzewałem, że mechanicy nie wiedzą co zrobić i wymieniają po kolei. Szkoda tej kasy na cewkę, niech wkładają starą i kasę Ci zwrócą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal__m Napisano 6 Października 2006 Udostępnij Napisano 6 Października 2006 > dodam ze została wymieniona cewka i przewody na swiecach, > przeczyszczona przepustnica i odma. i nic nie dało jade chyba w > poniedziałek do elektryka albo to robi albo mu wybije zęby > I jade do ASO. > Nie wiem co robić chyba podpale te auto. ZA wszelką pomoc ogromne bóg > zapłać. tak jak pisałem wcześniej zdejmij i założ krokowca może pomoże na jakiś czas jeśli nie to wymień [w aso koszt ok 500 600 pln Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 9 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Kolejny dzień walki z przypadłościami gasnących obrotów (czy zimny czy gorący)i szarpania podczas dodawania gazu na rozgrzanym silniku. Od wczoraj autko zmieniło mechanika - tamten okazał sie cieniasem (koszt 450zł poszłooooo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 9 Października 2006 Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Skorzystałeś z namiaru jaki Ci podałem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbert123 Napisano 10 Października 2006 Udostępnij Napisano 10 Października 2006 > PORACHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA > dzis odebrałem autko od elektryka podobno chodziło jak zegareczek. > Przejechałem 15 km i nie dość ze zgasło na skrzyzowaniu to jeszcze > przyspieszenie sie straciło tz ja mu gaz a on zgasł. > Jak daje delikatnie gaz to idzie mocniejsza próba dodania gazu kończy > sie szarpaniem i spadkiem mocy. > HELPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP A wgral kolega nowy sofcik? sofcik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 10 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2006 Dzwoniłem do tego faceta ale on mówił ze bravo jeszce nie robił i by musiał poszukać. Teoretycznie był zainteresowany ale nie miał czasu w tym tygodniu. Mówiłem ze był juz tu ktoś z czymś takim to mówił ze nie pamięta bo robi duzo autek. Zobaczymy tego co teraz mi polecali w Jastrzębiu Zdroju. Jak nie da rady będziemy dalej szukać. A co do softu nowego to chyba nie - nie wiem co elektryk tam robił bo ja mu na łapy nie patrzyłem. Ale nic nie mówił mi o sofcie tylko ze komputer nie wykrywa błędów. Coś tak czuje że sie to skończy w ASO podobno w Pszcznie jest dobre i konkretne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar_lit Napisano 10 Października 2006 Udostępnij Napisano 10 Października 2006 > PORACHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA > dzis odebrałem autko od elektryka podobno chodziło jak zegareczek. > Przejechałem 15 km i nie dość ze zgasło na skrzyzowaniu to jeszcze > przyspieszenie sie straciło tz ja mu gaz a on zgasł. > Jak daje delikatnie gaz to idzie mocniejsza próba dodania gazu kończy > sie szarpaniem i spadkiem mocy. Witam, mialem podobne objawy jak ty i tak samo trudno bylo ustalic przyczyne. Dopiero w ASO wyszlo ze to sonda lambda ,po wymianie sondy jak reka odjal.Musisz znalezc kogos kto zna sie na naszych wozkach bo komp idobre checi nie wystarcza.Zycze powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 10 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2006 ile cię to kosztowało w ASO ustalenie przyczyny i wymiana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar_lit Napisano 10 Października 2006 Udostępnij Napisano 10 Października 2006 > ile cię to kosztowało w ASO ustalenie przyczyny i wymiana. Koszt cos 550zl ale ja zgodzilem sie na orginl sonde aby miec gwarancje.Mozna zalozyc sonde owiele tansza(orginal w ASO cos kolo 430zl) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 10 Października 2006 Udostępnij Napisano 10 Października 2006 > Dzwoniłem do tego faceta ale on mówił ze bravo jeszce nie robił i by > musiał poszukać. Żartujesz? Czyżby wystraszył się problemu? Od zawsze do niego jeżdżę. Teoretycznie był zainteresowany ale nie miał > czasu w tym tygodniu. To akurat prawda, robotą zawsze jest zawalony. Mówiłem ze był juz tu ktoś z czymś takim > to mówił ze nie pamięta bo robi duzo autek. Zaraz mu się przypomnę > Coś tak czuje że sie to skończy w ASO podobno w Pszcznie jest dobre i > konkretne. Różnie o nim gadają, na pewno lepsze niż w Żorach. Zawsze masz gwarancję na naprawę i jak dalej będą problemy, możesz jeździć aż do skutku. A jak nie dają rady, możesz wysłać maila, albo zadzwonić do Bielska i zapytać gdzie możesz naprawić swojego fiata, bo w serwisie nie potrafią. Ja tak zrobiłem i z ASO dzwonili do mnie i mnie ładnie poprosili, żebym przywiózł auto do naprawy gwarancyjnej. Ale były jaja, auto zastępcze, już na mnie czekało. Byli wkurzeni na mnie jak cholera ale auto zrobili. Nadmienię, że też chodziło o falowanie obrotów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 11 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Października 2006 Wczoraj zadzwonił do mnie ten znajomy co mi mechanika załatwiał i powiedział ze autko naprawione i chodzi jak zegareczek. A tamci mechanicy to mi napierdzielili tak że pół nocy dochdził po nich co popsuli a drugiego dnia podobno wykrył co było przyczyną. NArazie jestem szczęśliwy ale sceptyczny. Auto dziś odstawił mi pod dom tyle ze ja nim nie jechałem bo nie nocowałem w domku bo jak by mi nie zrobił to bym się do roboty nie dostał. Dzis po pracy jade po furmanke i zobaczymy co było i jak chodzi. Mechanik powiedział że teraz jest ok. Z wieczora napiszę jaki efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klimekpl Napisano 11 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Października 2006 ZWYCIĘSTWO.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Więc tak mechanik nie chce powiedzieć co zrobił. Nie chce powiedzieć dzie pracuje i gdzie ma zakład. Wszysto na telefon i to po znajomościach. KOSZT NAPRAWY 150 PLN . Odpala od szlaga bez dodawania gazu i nie gaśnie. Trzyma obroty jak idealnie. Brak falowania obrotów. Silnik przyspiesza bez szarpania. Zrobiłem 40 km i nic. Dodam ze wskazówka temperatury tez nie wariowała ale to nie wiem czy miało związek z naprawą. Rozmawiałem z mechanikiem przez telefon i powiedział ze nie chciał brać tego auta bo nie lubi kopać po kimś . Teraz powiedział ze jak by co to mam do niego dzwonić a nie po jakichś dupomechaniorach. Koleś konkretny tylko dziwny ma jakąś manie prześladowczą. Osobiście mi sie zdaje ze gdzieś robi u kogoś i sobie na lewo furki naprawia (mi to obojętne grunt ze zrobione). Narazie nawet kasy nie chce powiedział ze mam pojeździć i potestować jak nic sie nie bedzie działo to mu mam przez tego znajomego dać 150zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.