cartman_77 Napisano 16 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2006 Cześć, Wcześniej pisałem o przegladzie i że z autkiem wszysko OK. No to teraz z innej beczki. Tydzień po przeglądzie miałem wątpiwą przyjemność zaliczyć dzwona. Broniłem się jak mogłem, ale brak abs,u na mokrej nawierzchni zrobił swoje. Straty(przynamniej z wierzchu): - Zderzak - lampa prawa - atrapa - plastikowy element(pommiędzy lampami,nie wiem jak to się nazywa) Mam nadzieję, że więcej nie będzie do kupienia. Teraz pytanie jak najszybcie i gdzie najlepiej(tylko nie piszcie o ASO) zakupić te części w okolicach Wawy? Oczywiście przeglądałem Alegro, ale tam każda część jest z innej parafi. Może macie jakieś namiary na tanie źródło z częściami? Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kxo3804 Napisano 16 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2006 > Cześć, > Wcześniej pisałem o przegladzie i że z autkiem wszysko OK. > No to teraz z innej beczki. > Tydzień po przeglądzie miałem wątpiwą przyjemność zaliczyć dzwona. > Broniłem się jak mogłem, ale brak abs,u na mokrej nawierzchni > zrobił swoje. > Straty(przynamniej z wierzchu): > - Zderzak > - lampa prawa > - atrapa > - plastikowy element(pommiędzy lampami,nie wiem jak to się nazywa) > Mam nadzieję, że więcej nie będzie do kupienia. > Teraz pytanie jak najszybcie i gdzie najlepiej(tylko nie piszcie o > ASO) zakupić te części w okolicach Wawy? > Oczywiście przeglądałem Alegro, ale tam każda część jest z innej > parafi. > Może macie jakieś namiary na tanie źródło z częściami? > Z góry dziękuję za pomoc. Ja na twoim miejsu oddałbym do dobrego blacharza i robił z AC. Zwyżke będziesz miał ok 100 - 200 zł na ubezpieczeniu a naprawa z własnych funduszy wyjdzie cie napewno ok 2000 zł. Miałem podobne zdarzenie tamtej zimy tylko zamiast przedniej atrapy miałem lewy błotnik, robiłem to u blacharza który miał autoryzację Fiata. Faktura opiewała na 3200 zł, ale że robiłem to z AC i bezgotówkowo to mnie to waliło ile to mnie wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cartman_77 Napisano 16 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2006 > Ja na twoim miejsu oddałbym do dobrego blacharza i robił z AC. Zwyżke > będziesz miał ok 100 - 200 zł na ubezpieczeniu a naprawa z > własnych funduszy wyjdzie cie napewno ok 2000 zł. Miałem podobne > zdarzenie tamtej zimy tylko zamiast przedniej atrapy miałem lewy > błotnik, robiłem to u blacharza który miał autoryzację Fiata. > Faktura opiewała na 3200 zł, ale że robiłem to z AC i > bezgotówkowo to mnie to waliło ile to mnie wyjdzie Robię to z AC, ale forma gotówkowa dostałem kasę i chcę z rumuństwa coś uszczknąć tym bardziej, że blacharki nie będzie. Ratowałem pandzie ile się dało:) Pozostają jednak do wymiany plastiki, które na rynku można napewno nabyć taniej. Dlatego kombinuję. Ale oczywiście dzieki za odzew. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janko123 Napisano 16 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2006 Na czym jeździsz / jeździłeś ? Dębica ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kxo3804 Napisano 16 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2006 > Robię to z AC, ale forma gotówkowa dostałem kasę i chcę z rumuństwa > coś uszczknąć tym bardziej, że blacharki nie będzie. Ratowałem > pandzie ile się dało:) Pozostają jednak do wymiany plastiki, > które na rynku można napewno nabyć taniej. Dlatego kombinuję. > Ale oczywiście dzieki za odzew. Dopowiem, że jeśli masz do wymiany zdesio to na 90% wzmocnienie przednie też masz do roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wisnia Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > Cześć, > Wcześniej pisałem o przegladzie i że z autkiem wszysko OK. > No to teraz z innej beczki. > Tydzień po przeglądzie miałem wątpiwą przyjemność zaliczyć dzwona. > Broniłem się jak mogłem, ale brak abs,u na mokrej nawierzchni > zrobił swoje. ... z abesem w tych samych okolicznosciach mialbys auto na zlomie i lezalbys w szpitalu (w najlepszym przypadku)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m_flower Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > ... > z abesem w tych samych okolicznosciach mialbys auto na zlomie i > lezalbys w szpitalu (w najlepszym przypadku)... ominalby przeszkode, zachowalby kontrole nad autem ... itd... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wisnia Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > ominalby przeszkode, zachowalby kontrole nad autem ... itd... to mozna zrobic bez abesu... to kwestia techniki jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukasq Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > ... > z abesem w tych samych okolicznosciach mialbys auto na zlomie i > lezalbys w szpitalu (w najlepszym przypadku)... dlaczego?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wisnia Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > dlaczego?? masz abs? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > masz abs? a kolezanka probowala hamowania i omijania przeszkody Panda z abs i bez abs?... moze jakies wrazenia?.. udalo sie?... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukasq Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > masz abs? Nie mam ABS. Ponawiam pytanie- dlaczego?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vito79 Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > Nie mam ABS. > Ponawiam pytanie- dlaczego?? To moze ja odpowiem. Kierowcy rajdowi nie korzystaja z ABS bardziej im to przeszkadza niz pomaga. Blokowanie koł w niektroych sytuacjach jest wskazane o ile kierowca wie co w tym momencie zrobic zna jak sie zachowa samochd i odpowiednio nim pokieruje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARCYK1 Napisano 17 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2006 > Cześć, > Wcześniej pisałem o przegladzie i że z autkiem wszysko OK. > No to teraz z innej beczki. > Tydzień po przeglądzie miałem wątpiwą przyjemność zaliczyć dzwona. > Broniłem się jak mogłem, ale brak abs,u na mokrej nawierzchni > zrobił swoje. > Straty(przynamniej z wierzchu): > - Zderzak > - lampa prawa > - atrapa > - plastikowy element(pommiędzy lampami,nie wiem jak to się nazywa) > Mam nadzieję, że więcej nie będzie do kupienia. > Teraz pytanie jak najszybcie i gdzie najlepiej(tylko nie piszcie o > ASO) zakupić te części w okolicach Wawy? > Oczywiście przeglądałem Alegro, ale tam każda część jest z innej > parafi. > Może macie jakieś namiary na tanie źródło z częściami? > Z góry dziękuję za pomoc. atrape i ekran plastikowy mam jak bedziesz chciał daj znac na priv lub kom-->patrz podpis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > To moze ja odpowiem. > Kierowcy rajdowi nie korzystaja z ABS bardziej im to przeszkadza niz > pomaga. Blokowanie koł w niektroych sytuacjach jest wskazane o > ile kierowca wie co w tym momencie zrobic zna jak sie zachowa > samochd i odpowiednio nim pokieruje. porównywanie rajdu z ruchem na drogach publicznych jest co najmniej nie na miejscu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yaboll Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > to mozna zrobic bez abesu... to kwestia techniki jazdy tak,miszcze kierownicy tak mowią Ci,co mają ABS w stopie... Ale jak przychodzi przełożyć teorię na praktykę,to juz tak różowo nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > porównywanie rajdu z ruchem na drogach publicznych jest co najmniej > nie na miejscu ja tego nie byłbym taki pewny - jak jedziesz autkiem zerknij przez szybe. Ja mam wrażenie że wszyscy uczesniczą w jakimś szalonym wyścigu - istnie zdziczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blondyn Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > ja tego nie byłbym taki pewny - jak jedziesz autkiem zerknij przez > szybe. Ja mam wrażenie że wszyscy uczesniczą w jakimś szalonym > wyścigu - istnie zdziczenie Az sie odechciewa jezdzic.Czlowiek pewnego dnia wstanie rano i bedzie sie panicznie bal wsiasc do samochodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hobik Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > Az sie odechciewa jezdzic.Czlowiek pewnego dnia wstanie rano i bedzie > sie panicznie bal wsiasc do samochodu Ja to sie czasem na techniczny boję zągladać - sio na spamerski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > To moze ja odpowiem. > Kierowcy rajdowi nie korzystaja z ABS bardziej im to przeszkadza niz > pomaga. Blokowanie koł w niektroych sytuacjach jest wskazane o > ile kierowca wie co w tym momencie zrobic zna jak sie zachowa > samochd i odpowiednio nim pokieruje. ABS jest nieużyteczny w pierwszej mierze na szutrze (chyba, że ktoś potrafi ustawić auto z ABS lewą nogą). Na asfalcie blokuje możliwość ślizgu technicznego na ciasnych nawrotach i łukach na wyjściu z zakrętu. Dodatkowo przy aktywnych dyfrach czy szperze ABS traci swoją rolę z auta cywilnego. Co do ABS'u (skorzystam z okazji, żeby nie tworzyć nowej wiadomości ) Teksty w stylu, że bez ABS jest lepiej to bzdury totalne. Teksty, że liczy się technika najfajniej wypowiada się na sucho - gorzej w praktyce. ABS w chwili obecnej to podstawowy system aktywnego bezpieczeństwa. Panda nie wyposażona w ABS to dramatycznie niepokojące podczas hamowania auto - nie znam samochodu w którym tak łatwo zablokować koła podczas jazdy. Panda z ABS to zupełnie inna bajka - przynajmniej nie ma szans na bloki przy 60 km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 18 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2006 > ABS w chwili obecnej to podstawowy system aktywnego bezpieczeństwa. > Panda nie wyposażona w ABS to dramatycznie niepokojące podczas > hamowania auto - nie znam samochodu w którym tak łatwo > zablokować koła podczas jazdy. Panda z ABS to zupełnie inna > bajka - przynajmniej nie ma szans na bloki przy 60 km/h. Ja moze nie jestem na tyle mocny żeby komentowac wypowiedz kolegi ale podlacze sie do opini że roznica w hamowaniu Pandora bez ABS i wyposazona w ABS + EBD jest kolosalna. Szczegolnie duzy wplywa na stabilnosc wozu ma EBD. A stwierdzenie: "jakbys mial abs to bys byl na drzewie..." przysparza mnie o jeden wielki Ale życze wszystkim Pandomaniakom i tym posiadającym woz z ABS i tych nieuzbrojonych w ABS jak najmniej extremy na drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blondyn Napisano 19 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 > Ja to sie czasem na techniczny boję zągladać - sio na spamerski Tak odrazu po jednym zdaniu. To sie czlowiek musi pilnowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cartman_77 Napisano 19 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 > Na czym jeździsz / jeździłeś ? > Dębica ? Skąd wiesz:) ps. nadal jeżdżę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cartman_77 Napisano 19 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 > to mozna zrobic bez abesu... to kwestia techniki jazdy jakbym mógł ominąć to bym ominął, ale po lewej pekaes, który zajechał nam drogę a z drugiej sznurek samochodów.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cartman_77 Napisano 19 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 > masz abs? jeżeli to do mnie to nie mam, ale jakoś nie ufam abeesom:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wisnia Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 > To moze ja odpowiem. > Kierowcy rajdowi nie korzystaja z ABS bardziej im to przeszkadza niz > pomaga. Blokowanie koł w niektroych sytuacjach jest wskazane o > ile kierowca wie co w tym momencie zrobic zna jak sie zachowa > samochd i odpowiednio nim pokieruje. no mniej wiecej mialam to na mysli. dodam jeszcze ze ABS jedyne co robi to powoduje ze na sliskiej nawierzchni auto jest kierowalne a skutkiem ubocznym jest wydluzenie drogi hamowania. wiec hamowanie sobie nie bardzo pomozemy, wypadaloby umiec znalezc inne wyjscie zeby nie walnac w przeszkode... Wiec jezeli hamowanie nie pomaga w przypadku wpadniecia w poslizg to i abs nam nie potrzebny... Jak abs sie uruchomi bo myslimy ze jednym wyjsciem jest wyhamowanie to niestety wydluza nam sie droga hamowania i przywalimy... wiec nie hamujemy (to po co nam abs???) i staramy sie inaczej uciec... I kolko sie zamyka Jezeli autami z absem i bez. Wiem jak sie zachowuja na sliskim w zimie. Wiem, ze wole auto tylno napedowe od przednionapedowego i najlepiej bez absu bo najlepiej zima jezdzic na lekkim poslizgu co by nic nas nie zaskoczylo. Im wiecej bajerow w aucie tym kierowca ma mniejsze umiejetnosci bo auto decyduje za niego wiec teza: practice make perfect bierze w łeb. Bo co tu cwiczyc jak auto wszytsko robi za kierowce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 > no mniej wiecej mialam to na mysli. dodam jeszcze ze ABS jedyne co > robi to powoduje ze na sliskiej nawierzchni auto jest kierowalne > a skutkiem ubocznym jest wydluzenie drogi hamowania. wiec > hamowanie sobie nie bardzo pomozemy, Wydłużenie - ale o ile i kiedy ? W poprawnie funkcjonującym układzie różnica ta (jeżeli wystąpi) jest bardzo mała (wyjątkiem jest hamowanie w kopnym śniegu i szutrze - tutaj stworzenie klina przed zablokowanym kołem robi swoje i bez abs-u może być istotnie skuteczniej). System hamulcowy w Pandzie jest na tyle beznadziejny, że hamowanie bez ABS z reguły trwa dłużej niż z tym systemem. Trzeba być naprawdę wprawnym kierowcą aby na bieżąco płynnie dozować siłę hamowania (zmniejszać ją w trakcie wytracania prędkości), aby nie doprowadzić do blokady kół. Każdorazowa blokada kół podczas hamowania powoduje jego znaczne wydłużenie, niewspółmierne do ewentualnych strat z tytułu ABS-u. Proponuję rozpędzić Pandę bez i z ABS do 70-80km/h i przekonać się która zatrzyma się wcześniej. Robiłem takie próby - szczególnie na mokrej nawierzchni wyniki są bezdyskusyjne. PS. Trzeba znaleźć dość szeroką drogę, bo Panda bez ABS'u będzie prawie od początku leciała na blokach. > Wiec jezeli > hamowanie nie pomaga w przypadku wpadniecia w poslizg to i abs > nam nie potrzebny... Wcale nie. Przy sprawnym EBD w przypadku nieznacznego poślizgu (pomijam kręcenie się wokół własnej osi bo to extrema) wciśniecię mocne hamulca powoduje bardzo ciekawe skutki i stabilizuje auto - proponuję sprawdzić. Co ciekawe (przynajmniej u mnie) nie powoduje to włączenia ESP. > Jak abs sie uruchomi bo myslimy ze jednym > wyjsciem jest wyhamowanie to niestety wydluza nam sie droga > hamowania i przywalimy... wiec nie hamujemy (to po co nam > abs???) i staramy sie inaczej uciec... Ale o ile wydłuża - chyba lepiej ekstremalnie przywalić w coś z prędkością 5-10km/h niż czekać na cud (tylko cudem chyba można nazwać tą "inną ucieczkę" - osobiście wolałbym uciekać i jednocześnie hamować bez utraty stabilności i kierowalności niż uciekać w jadących z naprzeciwka bez hamowania). > Jezeli autami z absem i bez. Wiem jak sie zachowuja na sliskim w > zimie. Wiem, ze wole auto tylno napedowe od przednionapedowego i > najlepiej bez absu bo najlepiej zima jezdzic na lekkim poslizgu > co by nic nas nie zaskoczylo. Cały czas czy tylko czasami Dość odważna teoria, biorąc pod uwagę, że przejście ze stabilności w lekki poślizg może być dużo mniej stresujące od pogłębienia się uślizgu. Czy wtedy też trzeba nieć rezerwę na głębszą kontrę - jeśli tak to jak to zrobić Co do tylnego vs przedniego napędu. Dla przeciętnego kierowcy napędzany przód będzie lepszy - dlatego lepszy, że podsterowność powoduje jeden określony skutek (w zasadzie powtarzalny w 99%). W przypadku nadsterowności oprócz utraty przyczepności i braku sterowalności mamy dodatkowo całkowitę zmianę sił działających na pojazd. Mówiąc po polsku - czy zamiast skręcić lepiej pojechać prosto czubem do rowu czy kręcić się w kółko na drodze (skrót myślowy zamierzony). > Im wiecej bajerow w aucie tym kierowca ma mniejsze umiejetnosci bo > auto decyduje za niego wiec teza: practice make perfect bierze w > łeb. Bo co tu cwiczyc jak auto wszytsko robi za kierowce? Nie ma najmniejszych dowodów na poparcie tej tezy (jeżeli są to poproszę). Nie róbmy z kierowców postępujących idiotów zdanych tylko na sprzęt. Ja widzę natomiast, że wraz ze wzrostem średniej mocy sprzedawanego auta (w D jest to już ponad 126KM/auto co daje 60% wzrostu od początku lat '80) oraz ogólną tendencją ilości poruszających się pojazdów statystycznie jest bezpieczniej (to pewien paradoks). Powoduje to m.in. ilość i jakość sytemów aktywnego i pasywnego bezpieczeństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 odnosnie tych wszystkich wspomagaczy jazdy to ja caly czas stoje w ich obronie. moge powiedziec że ostatnio pokonywalem ten sam zakret samochodem z właczonym ESP i bez właczonego ESP (nie byla to Pandora ). i uuuuuuu jakie bylo moje zdziwienie jak po wylaczeniu ESP i probie pokonania tegoz zakretu w polowie łuku tyl mi lekko uciekl i dalszą czesc drogi najpierw obserwowowalem przez boczną szybe a pozniej to juz tylko tyl pojadu byl w kierunku jazdy . z wlaczonym ESP bylo tylko lekkie nerwowe zawahniecie tylu auta i poszlem przez luk spokojnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wisnia Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 problem polega na tym ze nie mam ochoty na dyskusje w ktorej bedziesz probowal udowodnic ze wiesz lepiej. ja mam swoje zdanie, bynajmniej nie jest to zdanie uslyszane czy wyczytane. i dalej uwazam ze trzeba umiec jezdzic autem a nie mowic: gdybym mial abs to by do tego nie doszlo. I tyle z mojej strony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 > dalej uwazam ze trzeba umiec jezdzic autem ... No i my tu wszyscy też to wiemy, że lepiej jest jeżdzić bezpiecznie niż w krytycznej sytuacji ratować się przy pomocy jakis ABS-ow i ESP-esow. Zyczmy sobie szerokiej drogi Pandomaniacy IMHO EOT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 > problem polega na tym ze nie mam ochoty na dyskusje w ktorej > bedziesz probowal udowodnic ze wiesz lepiej. Ręce opadają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomr Napisano 20 Grudnia 2006 Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2006 > IMHO EOT. Klimat się pogorszył więc faktycznie nie ma innego wyjścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.