Grzesiox
użytkownik-
Liczba zawartości
465 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Grzesiox
- Urodziny 04.07.1982
Profile Information
-
Lokalizacja
Sosnowiec / czasem Mierzęcice
-
Zainteresowania
komputery, muzyka, gitara, elektronika, telekomunikacja, piwo
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Grzesiox's Achievements
wyciszony kierowca (10/20)
0
Reputacja
-
> Opłaca się jeszcze sprzedawać? > Mam wrażenie, że jakbym swojego nie sprzedał 1,5 roku temu, to teraz nie miałoby to sensu. Nie wiem, za 2500 udało mi się sprzedać i komplecik zimówek - całe koła za 200zł Więc biorąc ile kolejne poprawki by zaczęły wynosić i opłaty, nie wiem czy był sens trzymać, choć autko super... Pewnie zatęsknie
-
Z przykrością ale i z radością muszę powiedzieć, że sprzedałem moje autko Autko było w rodzince 14lat i od wywieszenia ulotki na szybie sprzedało się w ciągu dnia Dlatego też żegnam was i przenoszę się trochę niżej na stilo i dalej zostaje w punto Pozdrawiam i mało rudej życzę.
-
Śmiga Teraz tylko docieranie. Słyszałem że 500km do 3000obr, kolejne 500km do 4000obr i znowu do 5k. Zobaczymy co się będziue działo.
-
> No dobrze - kompresja zmierzona - dwa garki skrajne 12, dwa środkowe gorzej. JEden z nich dobija do > 12u ale po dłuższym czasie, drugi 11 po dłuższym również odrobinie kręceniu a po zalaniu 5ml > oleju ciśnienie od razu podskoczyło do 13 i to bez dłuższego przekręcania co wskazuje na > pierścienie w tym garnku... > Świeczki z lekko białym nalotem co przy gazie jest normalne, jedna bardziej biała (płyn?). > To tyle teraz chyba pozostało pomierzyć rzeczywiście pierścionki. W dwóch środkowych cylindrach wszystkie pierścienie miały za duży luz. W jednym skrajnym tylko olejowy - wymieniłem all, kolejnego poza jednym pierścieniem nawet więcej nie sprawdziłem, wolałem już wyminić wszystkie. Olejowy miał w tym jednym garnku 0.1 ponad normę, te dwa najgorsze od 0.05-0.15 na pierścień. Pozostało mi już wszystko poskładać. Oczywiście za wesoło by było gdyby wszystko poszło super. Mam tylko jedną tuleję pozycjonującą głowicę - mam nadzieje, żę trafiłem dokładnie tam gdzie trzeba. Jeszcze rozrząd i znowu koło alernatora muszę zdjąć :| Gdzieś czytałem o znakach na kole zamachowym - u mnie ich nie ma Jutro kończę dziadka... Ciekawi mnie jaki efekt uzyskam
-
No dobrze - kompresja zmierzona - dwa garki skrajne 12, dwa środkowe gorzej. JEden z nich dobija do 12u ale po dłuższym czasie, drugi 11 po dłuższym również odrobinie kręceniu a po zalaniu 5ml oleju ciśnienie od razu podskoczyło do 13 i to bez dłuższego przekręcania co wskazuje na pierścienie w tym garnku... Świeczki z lekko białym nalotem co przy gazie jest normalne, jedna bardziej biała (płyn?). To tyle teraz chyba pozostało pomierzyć rzeczywiście pierścionki.
-
> Co to za metody sprawdzania pierścieni? > Jak określisz stopień zużycia pierścienia tłokowego na podstawie zalania cylindra ropą? > Pierścień, tłok, cylinder stanowią elementy układanki i określanie stanu jednego z nich nie ma > sensu bez oceny stanu technicznego pozostałych. Taka połowiczna naprawa polegająca na wymianie > pierścieni może okazać się pakowaniem w kłopoty i niepotrzebne wydatki jeżeli nie zostaną > dokonane pomiary tłoków i cylindrów. Pierścień sprawdza się mierząc luz na jego zamku i luz w > kanałku tłoka. Ale aby dokonać tych pomiarów trzeba wyjąc tłok z cylindra i zdemontować > pierścienie z tłoka. Wykonanie próby olejowej może pomóc w określeniu przyczyny spadku > ciśnienia sprężania ale nie określa stopnia zużycia pierścieni tłokowych. Ta - to wiemy, ale jak napisałem chciałbym wstępnie ocenić szczelność. Myślałem właśnie o nafcie, której odrobine jeszcze mam. Luzy wiem jak pomierzyć i to zrobię jak będzie potrzeba, tylko właśnie muszę ocenić potrzebę zanim zdejme może niepotrzebnie dopiero co razem z podwoziem zaimpregnowaną miskę olejową. Zakładam, że cylindry są równe i tu nie ma się czego doczepić bo czemu miałyby nie być Więc nieszczelność możę być na zaworach albo pierścieniach. Uszczelniaczy wymieniałem, więc pozostają tylko same zawory z gniazdami.
-
> Witam.Od jakiegoś czasu zauważyłem że zaczął mi dymic na niebiesko.Dym sie pojawia gdy jest ciepły > silnik np.gdy stoje chwile na światłach w korku przy ruszaniu.Rano przy odpalaniu nie dymi.Czy > to beda uszczelniacze zaworowe czy pierścienie.Oleju ubywa.Jaki będzie koszt naprawy.Punto 1 > 1.2 16v. > Pozdrawiam. JAk raczej niebieski to o ile dobrze myślę to płyn chłodniczy ciągnie a tu raczej kwestia uszczelki - spalony olej jest raczej ciemnoszary
-
> Próbę olejową robiłeś? Widzisz - problem w tym, że prawdopodobnie po padzie termostatu i tak ciśnienia poprawnie nie zmierzę bo chyba uszczelka padłą, dlatego chce sprawdzić i zrobić komplet jak już będę go rozbierał. W czwartek podłączę ciśnieniomierz i sprzwdzę ale liczę, że raczej lipa wyjdzie... Dlatego szukam innej metody
-
Witam Jak w temacie jak ocenić przed wyjęciem szczelność pierścieni Zalać benzyną tłok - ok ale jak szybko może lub powinna benzynka uciec? Czy ok 1h na 100ml to dużo czy nie? Kiedyś sprawdzałem szczelność i dwa garki przepuszczały płyn średnio dwa razy szbciej od pozostałych ale to nadal jest "na oko". JAkieś doświadczenia? Jak długo powinna benzyna utrzymać poziom? A może inne metody zanim będę musiał rozkleić miskę i je wybebeszyć żeby pomierzyć? Pozdrawiam
-
Prędkościmierz/licznik nie kontaktuje - PUNTO I
Grzesiox odpowiedział Grzesiox na temat - Punto i Grande Punto
> Przecież napisałem powyżej dokładnie co jest awarią w tych licznikach. Ty się upierasz przy jakimś > czujniku (chyba o impulsator chodzi) więc znajdziesz go na skrzyni biegów, od strony > mechanizmu trzymającego linkę wybieraka. Tak impulsator, ale błąd zliczania musi mieć jakiś powód, jeżeli rzeczywiście cewka ma zwarcie to by mogło być to - może spróbuję ją przemierzyć -
Prędkościmierz/licznik nie kontaktuje - PUNTO I
Grzesiox odpowiedział Grzesiox na temat - Punto i Grande Punto
Długo niestety nie pochulał, styki czyściutkie, uderzenie odgórne w kokpit nie pomaga, czasem temperatura (wyższa) otoczenia lub dziura częściej. W którym miejscu znajduje się czujnik prędkości toczenia ? Oglądam dookoła i nie widzę, jest jeden jakiś w miarę widoczny ale z dwoma kabelkami, prędkościomierz zdaje się z trzema powinien być. Nie znalazłem niestety zdjęć gdzie ten czujnik jest umieszczony. Jak ktoś ma jakąś fotke to poproszę -
Nie całe podświetlenie to żarówki typu W 1.2W
-
> wykręc żarówke od poduch hehe Na razie mam nadzieje, że sama się spali ale o tym też myślałem
-
> Poducha będzie Ci świecić bo włączyłeś zapłon bez podpiętych wszystkich wtyczek od zegarów. Teraz > to tylko podłączenie pod kompa zostaje, żeby ją zgasić. O a to jest możliwe To mnie uspokoiłeś - bo testowałem wskaźniki, bo wskazówki się źle powciskały i musiałem posprawdzać czy są ok Odepne go od aku na noc powinno pomóc zdaje się
-
U mnie też uszczelke szlag trafił, pomiędzy 1 i 2 gim cylindrem, dziura na szerokość trochę więcej niż styku. O dziwo po złożeniu słąby był i buczał - źle ustawiłem rozrząd - sugerując się znakami na pasku (mają o jeden ząbek błąd w conti) i małą widocznością oznaczeń, ale silniczek całiemn równo pracował, więc to mit, że o jeden ząbek auto będzie skakać na lewo i prawo. Dodatkowo wymieniłemn wszystkie paski, filtry, świece, pompe i czujniki obrotowy, który z ciekawości przypadkiem zepsułem i oleju, który już ciekł delikatnie po obwodzie. Autko 200kkm i chodzi jak żyletka teraz Dodatkow wymieniłem podświetlenie wszystkiego na pulpicie i zegarów, bo się popaliło lub było już słabe, oraz naprawiłem licznik, który zablokował się - wyskoczyła zębatka na liczniku. Dołożyłem też kolejny kabel do anteny bo poprzedni kijowo działał, a wyciągnąć go spod schowka to masakra jakaś. PS kręcenie licznika w tym aucie to banał, nie wierzę, żśę ktoś potrafi to sprawdzić, bo cyferki krzywo - nie ma takiej możliwości. Ja głupio zrobiłem bo sobie dodałem kilometrów, ale wole wiedzieć ile realnie autko ma O dziwo po poskładaniu całkowitym deski - kilka dni z rozwaloną jeździłem, coby wszystko posprawdzać dokłądnie przed złożeniem - okazało się, że świeci mi poducha :| chyba będę musiał znów to rozebrać i posprawdzać kostki do poduszki, może jak podłączałem linke gazu - co jest trudne - gdzieś je pociągłem i rozłączyłem...