Skocz do zawartości

klawo

użytkownik
  • Liczba zawartości

    88
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Lokalizacja
    WGM
  • Samochód
    Astra H Kombi Z13DTH/HB Z14XEP

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

klawo's Achievements

zielony listek

zielony listek (8/20)

1

Reputacja

  1. Tak, problem ustąpił. Po paru miesiącach auto poszło w świat i przez ten czas nie było kłopotów z uruchamianiem.
  2. Mogę potwierdzić. Wydawało się, że po zdemontowaniu cewki część mechaniczna działa poprawnie. Jednak po całkowitym demontażu i wyczyszczeniu problem nie występuje.
  3. Koledzy, problem jak w temacie. Po ruszeniu, przy jeździe z lekkim gazem, czuć że auto na chwilę zwalnia. Czasem również w trakcie jazdy po mieście, po kilku-kilkunastu kilometrach Poniżej zachowanie po uruchomieniu: Wykres z końcówki powyższego filmu, po uspokojeniu się silnika: Ktoś podpowie co sprawdzić?
  4. A ja uważam, że wspomniana zawartość nadkola powstaje z tego co spływa po bokach przedniej szyby. Pozostałe miejsce za nadkolem było za czyste w porównaniu do wybranych dwóch szufelek zaschniętego syfu.
  5. No to będę miał dwa. Pomiary miernikiem na to wskazują.
  6. Koledzy, do czego jest używana biała wtyczka widoczna na zdjęciu? Widok od strony prawego przedniego koła po zdjęciu nadkola.
  7. Wosk z konserwacji fabrycznej jest jasny, widać go na ostatnim zdjęciu. Z osadem poradziłem sobie całkiem dobrze przy użyciu piany/roztworu z proszku do prania.
  8. A wracając do ciemnego nalotu na dnie progów. Macie pomysł na niemechaniczne usunięcie go? Co można by tam wlać, zostawić i wypłukać? Teraz mi przyszła do głowy benzyna, nie testowałem jeszcze.
  9. Nic nie będę zalewał na full. Może dodatkowe zbiorniki na paliwo tam zrobić? Jeszcze czego.
  10. Przeczytałem tłumaczenie niemieckiego testu i na razie nie użyłem tego co mam (APP F410). Przeprowadziłem głębszą diagnozę wnętrza progu przy użyciu endoskopu za przysłowiową dychę. Bardzo dużo korozji na bocznej ściance i suficie, tuż za otworem (pierwszym od przodu) w którym nie było zaślepki. Pewnie piasek sypał z koła. Na wysokości słupka środkowego tylko jakieś punkty rudej: Tył w stanie b. dobrym: Rdzę chciałbym związać czymś lepszym niż wosk/olej. Co byście zaproponowali? Czy ktoś wie co to za środek na ostatnim zdjęciu? Wygląda na fabryczny. Ma konsystencję gęstej plasteliny/wosku.
  11. Słyszałem o olejowaniu. Ale obawiam się nieciekawego zapachu. Zostanę przy wosku. Mam taki APP F400 - też śmierdzi.
  12. Koledzy, podczas usuwania błota zza przednich nadkoli (Astra H) zauważyłem brak jednej zaślepki w progu. Efekt - pełno piachu i brudu w jednym progu. Wyjąłem wszystkie zaślepki, te od spodu i te w nadkolach. Potraktowałem wodą z węża i nawpuszczałem piany z roztworu wody i Brudpur'u. Po zdjęciu tylnego koła mogę zajrzeć do wnętrza progu przez jeden otwór i piachu nie widzę, ale nadal jest jakiś ciemny osad. Pod palcem rozmazuje się. Nie wiem jakim środkiem go usunąć. Jeśli to organiczne to może roztwór kreta do udrożniania rur. Próbowałem myjką ciśnieniową przez dostępne otwory - bez powodzenia. Nie ma jak sprawdzić przedniej części progu, otwór w nadkolu trafia na przetłoczenie. A te od spodu pokazują czysty "sufit" progu. W trakcie lania wody wypłukały się jasnozielone płaty lakieru albo podkładu, z jednej strony ze śladami korozji. Co poradzicie, wpuścić tylko jakiś siuwaks na bazie wosku? Czy coś wiążącego rdzę? Pozdrawiam Klawo
  13. Wygląda na to, że problem ustąpił po przeczyszczeniu złącza ECU.
  14. Ciąg dalszy dzisiejszego rozwiązywania problemu. Wyczepiłem wtyk zegarów i wpiąłem go bezpośrednio w gniazdo, bez montowania zegarów. Dodatkowo podczepiłem się oscyloskopem do pinów wtyczki: 2 - GMLAN - CH1 (żółty), 3 - 15 bezpiecznik F22 5A - CH3 (fioletowy), 5 - masa 31 8 - GMLAN - CH4 (zielony), 12 - pin diagnostyki - CH2 (niebieski). Podczas nieskutecznego uruchamiania zebrałem przebiegi jak poniżej. Silnik zgasł: Silnik działał: Moim zdaniem nie widać problemów z poziomami sygnałów komunikacyjnych. Może ktoś zauważy tu coś niepokojącego. Masy BCM jeszcze nie sprawdziłem. Nie wiem dlaczego teraz jest błąd: B1485 - Exciter Current Generator Terminal 61 Low Voltage (02) - Not present
  15. Po przerwie nadal mam problem z uruchamianiem auta. Takie błędy odczytałem: B1485 - Exciter Current Generator Terminal 61 High Voltage (01) - Not present U2116 - CAN-Bus no Communication with Instrument Control Module (00) - Not present U2103 - V-Bus Malfunction (0A) - Not present P1616 - Wrong Vehicle ID from Instrument Control Module (00) - Not present Po wykasowaniu błędów i problematycznym/chwilowym uruchomieniu pojawia się tylko P1616. Obejrzałem przewody na alternatorze, nie widzę nic niepokojącego. Zmierzyłem maksymalne chwilowe napięcie występujące po problematycznym uruchomieniu silnika - na akumulatorze: 15,3 .. 15,4 V, - między klemą (-) a śrubą na silniku: ok. 0,15 V, - między śrubą na silniku a karoserią: ok. 0,08 V. Dodatkowe spostrzeżenia, przed kolejnym problematycznym uruchomieniem miga lampka samochodu z kluczykiem 6 razy i zaświeca się na stałe. Nie wiem czy ta liczba mignięć ma jakieś znaczenie. Po zgaśnięciu silnika miga na chwilę lampka ładowania a następnie zaświeca się kontrolka ręcznego. Czy to może na coś wskazywać? Nie sprawdzałem stanu połączeń do modułu pod stacyjką. Jeszcze nie pryskałem w złącza. Mam wrażenie że borykam się z dwoma osobnymi błędami: B1485 i P1616. Jak stwierdzić który z nich powoduje wyłączenie silnika? Może jakiś problem z alternatorem? Na poniższym filmie widok zegarów: https://youtu.be/F-5_7sb9bM0 Wydaje mi się, że silnik nienaturalnie chce wejść na obroty chwilę po jakimś "resecie". Wskazówka od paliwa opada, przy normalnym uruchomieniu pozostaje we właściwym wskazaniu. No i nie wiem po co zaświeca się kontrolka ręcznego. Ktoś podpowie do którego punktu podłączona jest masa BCM'a? Przeglądałem pliki schematu elektrycznego i rozmieszczenia wiązek elektrycznych. Nie mogę wydedukować. Teraz również nie mogłem go normalnie uruchomić. Skutecznym rozwiązaniem okazało się przyduszenie silnika po jego uruchomieniu. Przed odpaleniem wrzuciłem bieg i tuż po uruchomieniu silnika zwolniłem sprzęgło i auto pojechało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.