W wyniku kontroli policji okazalo sie ze mam nieaktualne badania. Policjant slusznie zatrzymal moj dowod rejestracyjny. Przeglad wykonalem natychmiast ale na stacji oddalonej o 500 km od domu. Dowod odebralem w wydziale komunikacji po okazaniu badan. I teraz problem bo nikt nie chce przybic pieczatki potwierdzajacej w dowodzie aktualnosc badan - urzad nie ma uprawnien a miejscowy diagnosta chetnie wykona odplatnie ponownie badania. Czy jest jakies wyjscie z tej sytuacji? Wyjazd na drugi koniec kraju po pieczatke odrzucam... Sa jakies sankcje za brak pieczatki w dr ? Zaswiadczenie mam w oryginale.