Skocz do zawartości

kwa

użytkownik
  • Liczba zawartości

    490
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kwa

  1. W dniu 8.10.2023 o 21:32, misiu napisał(a):

     

     

    PS Warto dywersyfikować odbiory, i mieć dwóch szambelanów, bo miałem akcje, że jednemu wóz nawalił i wtedy był stres.

    Laremid. tylko Laremid...

    W dniu 8.10.2023 o 21:32, misiu napisał(a):

     

     

    • Haha 1
  2. 11 godzin temu, Citric napisał(a):

    Nie miałeś problemów z rozszczelnioną lampą tylną?  U mnie po ponad 6 latach jest prawie 47 000 km. Jedna lampa poszła do uszczelnienia bo aż się lało do bagażnika. Dodatkowo raz zrzucił płyn chłodniczy przez odpowietrznik, ale mogła to być wina instalatorów LPG. Bagażnik i koszty paliwa się zmniejszyły przez instalację :hehe: Masz felgi aluminiowe czy stalowe?

    Wszystkie lampy są na razie hydrofobowe:). Nie uzbroiłem Elizy w instalację LPG, bo przy moich przebiegach to byłby gaz (znaczy luft-) interes. Felgi mam stalowe, ale ich brzydotę trochę maskują kołpaki, które chyba były założone w salonie.

  3. W dniu 30.12.2021 o 01:33, kwa napisał(a):

    Końcówka roku to czas bilansów, więc ja dodam swój skromny, dotyczący C-elysee. Przez ponad trzy lata przejechałem prawie 18000 km. Jak na razie bez usterek i awarii. Był to więc chyba dobry wybór... I wnuka przewoziłem w siedziku i bagaże... Odpuściłem sobie nawet praegląd gwarancyjny, no bo co niby w takim samochodzie może się zepsuć...

    Minęło pięć lat od zakupu, więc pora na kolejny bilans. Właśnie wróciłem z przeglądu technicznego po 5 latach. Przebieg 29000 km. Przegląd zaliczony. W międzyczasie nic się nie zepsuło, co mnie utwierdza w przekonaniu, że zakup c-elysee był dobrym wyborem. W trakcie eksploatacji bagażnik się nie zmniejszył ( wciąż 510 l), silnik nie osłabł ( ciągle 115 KM), więc chyba nie ma powodu do narzekań. A cena rynku wtórnym nieustająco rośnie...

  4. Walczyłem z tym ustrojstwem w swojej baterii (takiej ze średnio-niskiej półki), niestety bezskutecznie. Od producenta dostałem info, że ten element nie figuruje jako część zamienna. Oringi też nie. Udało mi sie kupić taką głowiczke na allegro, ale to był jakiś gówniany produkt i po niezbyt długim czasie znów ciekło. Najpierw kropelkami, potem stróżką. Cieknie do teraz . Przyzwyczaiłem się...

  5. W dniu 4.05.2022 o 23:31, Zbooy napisał:

    Oryginalna Sparta Spartamet. Silnik 30cm3 dwusuw, moc 0,8 KM. Z blokadą jedzie 23 km/h, po odblokowaniu blisko 40 km/h w zależności od wagi kierownika ;). Odpalany na szarpak ale ma też....rozrusznik elektryczny 😄 na akumulatorek/akumulatorki które doładowywane są podczas jazdy. Skrzynia automat.

    Mam takiego Spartameta, z silnikiem Sachs. Fajna zabawa. Można odzieżą stylizować się na lata 60. lub 70. Jeździ to wystarczająco szybko.

  6. W dniu 10.03.2022 o 15:02, pebepebe napisał:

    Wichura zerwała wazon (odkleił się) czy ktoś wie jaki klej kupić w Leroy Merlin ,Castorama żeby nie zapaskudzić grobu i nie narobić sobie problemów.

    Nie wiem, czy klej, jaki by nie był, jest dobrym rozwiązaniem, bo zawsze zostają po nim ślady i najczęściej trudno go usunąć. Ja używam masy klejącej (np. takiej z EMPIK-u, w kostkach). Adhezja jest moim zdaniem wystarczająca, a można zawsze wazon przestawić w inne miejsce czy zdemontować do mycia.

  7. Końcówka roku to czas bilansów, więc ja dodam swój skromny, dotyczący C-elysee. Przez ponad trzy lata przejechałem prawie 18000 km. Jak na razie bez usterek i awarii. Był to więc chyba dobry wybór... I wnuka przewoziłem w siedziku i bagaże... Odpuściłem sobie nawet praegląd gwarancyjny, no bo co niby w takim samochodzie może się zepsuć...

  8. Nie zawracaj sobie tym głowy. jakiego oleju byś nie nalał, to będzie dobrze. A te wszystkie API srAPI to może mają znaczenie, jeśli masz Mc Larena... Zaraz pewnie eksperci z zakresu "olejologii" się odezwą:zgryz:

    • Lubię to 1
  9.     Bardzo dziękuję wszystkim Kolegom za odpowiedzi i cenne uwagi. Nie spodziewałem się takiego rezonansu na mój post. Special thanks dla Kolegi rusala. 

    Dlaczego 1,5 mm2, a nie 2,5 mm2? Dlatego, ze właściciel sąsiedniej działki zrobił niespodziewanie wykop maszyną i pojawiła się możliwość położenia w nim mojego kabla. Niestety, czas naglił, a Castoramy, OBI i inne działały w okresie wczesnej pandemii kulawo. Udało mi się kupić tylko taki taki kabel w zwoju 25 m. Te 1,5 mm2 to zatem wynik sytuacji, a nie sknerstwa. 

        Wielkich poborów mocy raczej nie przewiduję - od czasu do czasu czajnik na 3-4 min, oświetlenie nad stołem (LED-owe) itp. Tak wiec, wszystko powinno działać.

        Raz jeszcze dzięki wszystkim za porady i uwagi.

     

     

    • Lubię to 1
  10. Napięcie doprowadzone do gniazdka na działce kablem 3 x 1,5 mm o długości 25 m. I grubszy nie będzie, bo już zakopany. Bez obciążenia napięcie w gniazdku wynosi 236 V. Po podłączeniu czajnika 2 kW spada do 224 V. Czy będą jakieś kłopoty po podłączeniu niewielkiej wiertarki, szlifierki lub czegoś podobnego?

  11. 4 godziny temu, Maciej__ napisał:

     

    4kkm rocznie to ja robie rowerem ;]

    Dziwne byloby, gdyby cokolwiek przy takim przebiegu padlo ;)

     

    Ja właściwie też prawie taki dystans pokonuję rocznie piechotą (mieszkam w centrum miasta)... Ale Eliza przydaje się na wyjazdy wakacyjne i zakupowe (rzadko). Pewnie ktoś, kto będzie ją ode mnie kiedyś kupował, w taki przebieg nie uwierzy...

  12. Dnia 13.01.2019 o 07:51, czachabrava napisał:

    Jak bedziesz dalej jezdzil autem po 200 kilometrow miesiecznie, to mysle, ze zanim cos siadzie to dlugo sie naczekasz :)

     

    No, zbliża się koniec roku i mam przejechane przez blisko półtora roku prawie 6 kkm. Wciąż nic się, odpukać, nie zepsuło., więc Eliza to chyba dobry samochód...

    kwa

    • Haha 1
  13. 4 godziny temu, ArekMiz napisał:

    Nie jest to HP więc nie powinno być durnych odpowiedzi. Ale skoro takowa się pojawiła to ja też durnie odpiszę:

     

    PO GÓWNO.

     

    A teraz proszę łaskawie o odpowiedzi na temat.

    Może odpowiedź marasa 77 nie jest wcale durna. Otóż pewien mój znajomy mieszkający w bloku na najwyższej kondygnacji namontował sobie - wbrew temu, co mu radziłem - w drzwiach chyba ze trzy solidne (też dość drogie) zamki i pojechał na wakacje. Kiedy wrócił, zobaczył, że było skuteczne włamanie do jego mieszkania. Chyba rozpierakiem rozszerzono futrynę. Coś tam ukradziono, coś zniszczono. Powiedziałem mu wówczas, że gdyby w ogóle nie zamknął drzwi, to ukradziono by mu tyle samo, a nie byłby stratny na kosztach zamków i naprawy drzwi. Niestety, nie przyznał mi racji...

  14. 17 godzin temu, czachabrava napisał:

    Jak bedziesz dalej jezdzil autem po 200 kilometrow miesiecznie, to mysle, ze zanim cos siadzie to dlugo sie naczekasz :)

     

    To najpewniej prawda, ale samochód służy mi głównie do wyjazdów na wakacje. Mieszkam w centrum miasta, do pracy mam niedaleko, żona jeździ tramwajem... Pewnie taniej byłoby wynajmować jakiś samochód na wakacje, ale tkwi we mnie jeszcze jakiś motoryzacyjny atawizm...

    kwa

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.