Skocz do zawartości

sebek1111

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 057
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez sebek1111

  1. Podłącz miernik do klem, potem połóż go na szybie przedniej, tak abyś widział z miejsca kierowcy (to kiedy nie ma drugiej osoby). Włącz rozrusznik - to jest obciążenie akumulatora. Jeżeli napięcie spadnie poniżej 10V

     

     

    A jesli rozrusznik na przyklad bedzie mial zuzyte tulejki, i bedzie to powodowac nadmierny spadek napiecia, to co wtedy powiesz?

     

    Generelnie nalezy przyjac prosta zasade, aku nie sprawia problemow to sie go nie rusza.

     

    A jesli autor chce poznac stan, to najlepiej posluzyc sie testerem jaki czesto posiadaja sprzedawcy.

  2. II generacja to silnik krokowy na wezu z parownika, sterowany z centralki ktora reguluje nim doplyw na podstawie wskazan sady lambda.

     

    Emulacne nie maja z tym nic wspolnego. Skoro wkladasz silnik zamiast silnika z gaznikiem, to pewnie wodule nie masz kontrolki silnika (chociaz jesli masz lambde to kto wie).

     

    Tak cewki beda dzialac niezaleznie od emulacji i nic poza kontrolka silnika palaca nie bedzie sie dzialo, wiec mozesz ciac plus wtryskiwaczy i jest to najprostrze i najpewniejsze wyjscie.  Na lpg bedzie pracowal swietnie.

     

    Tak wogule to powiem ci ze instalacja z mikserem to lipa, tylko BLOS, zero utraty mocy i swiety spokuj. Jezdzi jak sekwencja a proste i tanie.

     

     

    Jak sam stwierdziles, gaznik sprawdza sie zadziwiająco dobrze, a blos to wlasnie gaznik gazowy.

     

    Z przepustnica auta tworzy w komplecie  dokladna kopie japonskiego gaznika motocyklowego.

  3. 3,5 lakierowanie samej budy jesli auto bedzie rozbrojone to dobra cena bez wycinania szyb, tyle warsztat musi wziac najmniej bez prac blacharskich z ew usunieciem kilku rdzawek, (ceny lakierowania beda oscylowac od 3,5 - 6 tys w tym przypadku w zaleznosci od warsztatu. Do tego dolicz, kupno reperaturek tylnych nadkoli i ich wspawanie, musisz kupic zdrowy blotnik przedni, i doliczyc wyciecie szyb ew. Nie ma co marzyc zeby zrobic to ponizej 5 tys w warsztacie.  Oczywiscie przy wlasnym uzbrojeniu i rozbrojeniu auta. Ale licz ze zawsze wyjdzie wiecej, bo skoro tylne nadkole do dolu jest zgnite, to i progi pewnie beda nie najlepsze.

  4. W ASO opla kupujesz anaerobowa paste ZIELONA oryginalna GM, kosztuje niecale 40 zlotych. Jest przeznaczona wlasnie do uszczelniania obudowy walka. Nie znajdziesz nic lepszego taniej. Zwykle Locktity kosztuja tyle za polowe mniejsza tube.

     

     

    To jest ta pasta zdaje sie ale upewnij sie ze jest zielona:

     

    http://sklep.dixi-car.pl/mieszanka-uszczelniajaca-blokujaca-p-449.html

     

    Masz tam numer katalogowy na tej stronie, ja placilem w ASO 34 albo 37 zlotych. Jutro w garazu sprawdze na tubie czy numer pokrywa sie z tym w linku.

  5. Byla tez rosyjska wersja z czeskim silnikiem Javy z automatyczna skrzynia biegow. Mialem taka. Milo wspominam, ale jakosc wykonania straszna:) W kolko cos trza bylo spawac, a to zawias siedziska urwany, a to uchwyty kierownicy. Generalnie wszystko siadalo.

     

    Silnik Javy tez byl tragiczny, co chwile scinalo jakis klin i kopniak nie dzialal (od nowosci) Dodatkowo simmerigi w kolko przepuszczaly olej do ciernej skrzyni automatycznej i biegi przelaczaly sie sporadycznie :)

     

    Ale milo wspominam, bo pomiedzy naprawami czasem sie pojezdzilo :)

  6. Piekny. Moi rodzice mieli kiedys takiego, jezdzilismy nim sporo lat i sporo kilometrow, uczylem sie nim jezdzic :)

     

    Byl to W115 starszy od Twojego trojkaciki w drzwiach, gladkie lampy, biala kiera, i biegi w kierownicy silnik 2000 D :)

     

    Chetnie bym go teraz chcial posiadac spowrotem (gadalem nawet z gosciem, ktory go kupil i dowiedzialem sie, ze juz nie istnieje:( Szkoda, ze kiedys zostal sprzedany a jego miejsce zajal Ford Sierra :(

  7. A te lepsze firmy, to niby same wytapiaja blache z rudy metalu i produkuja okladziny cierne? Wszyscy je kupuja od specjalistycznych firm i co najwyzej sklejaja i wycinaja ksztalt. O ile nie zamawiaja w chinach gotowego produktu.

  8. > tak?

    > a skad wie, ze juz jedziesz na "6" i nie ma sensu, zeby podpowiadac Ci, zebys zmienil bieg w gore?

    Bo "widzi", ze jedziesz np. 160 i nie ma juz co zapinac.

    Oblicza to sobie z predkosci i obrotow, mysli sobie gosciu jedzie 160 i ma 4500 obrotow, wiec to chyba musi byc 6 bieg bo gdyby to byla 5 to byloby 160 i 6000 obrotow.

  9. > czasem pomaga objechanie szczelinomierzem dookoła lagi oczywiście wcześniej wciskajac

    > szczelinomierz między lage a uszczelniacz

    Nie pisz takich herezji. Napisalem to 5 postow wyzej i wola wymieniac dobre na nowe z powodu paprocha pod uszczelniaczem zlosnik.gif

  10. Moze wcale nie musisz wymieniac.

    Przyczyna najczesciej jest brod czy kamyczek ktory przedostanie sie miedzy uszczelniacz a lage.

    Musisz wyjac oslone przeciwpylowa. I miedzy uszczelniacz a lage delikatnie wcisnac cienki listek szczelinomierza poruszac gora dol jednoczesnie objezdzajac uszczelniacz do okola. Jesli pomoze to wymiane masz z glowy, jesli nie to wymiana. Nic nie tracisz probujac. W 90% cieknacych lag pomaga.

  11. > Niby stosują, ale jest kilka zasadniczych różnic w tym zakresie pomiędzy małym rowerem, a całkiem

    > sporym motocyklem.

    Nie prawda. wiekszosc osob na rowerach, i niedzielni motocyklisci na lekkich powolnych sprzetach balansuja cialem, abolutnie nie wywierajac zadnych naciskow na kierownice.

  12. > Powiem szczerze, ze dla mnie jest to nieco odkrywcze stwierdzenie...

    Dla mnie tez. Pozbawia 2 rzeczy:

    1. Hamowania silnikiem w razie proby awaryjnego zatrzymania pojazdu. Łatwiej tez zapewne zablokowac tylne koło.

    2. Pozbawia cennego czasu na ponowne zasprzeglenie, gdybysmy jednak postanowili dac w "rure" i "przeskoczyc przed przeszkoda.

    Co do sterownosci, to na zakretach tez sie jedzie zasprzeglonym motocylkem wiec manewry omijania logicznym by bylo tez tak wykonywac.

  13. > Guzik prawda.

    W teori tak jak piszesz, chociaz nigdzie nie napisalem, ze wczesniejsze cwiczenia nie pomagaja, tylko ze sa sytuacje z ktorych poprostu nie ma wyjscia chocby nie wiem co. Praktyke opisali wczesniej: lessero i PINOKIO.

  14. > szczerze mówiąc, nie bardzo zrozumiałem o co chodzi z tymi impulsami

    > taki przykład rozpędź się do jakichś 20 na godzinę puść kierownice

    > moto jedzie prosto

    > lekko pchnij do przodu lewą manetkę (tak, jakbyś chciał skręcić w prawo)

    > moto odrazu się kładzie i skręca w LEWO

    Ale wlasnie od poczatku chodzi mi o ten "impuls", jak przestaniesz wywierac nacisk moto wroci samo do jazdy na wprost.

    A wiec w skrecaniu przeciwskretem tak dlugo wywiera sie nacisk na kierownice az pokona sie zamierzony luk (andy7 tak gorliwie to neguje) - nieprawdaz?

  15. niema odpowiedzi

    > niema dalszej dyskusji.

    Buhaha. Zenujace jest Twoje zachowanie. Za kogo ty sie nieslusznie uwazasz?(to jest pytanie retoryczne)

    Wcale nie chce z Toba dalej dyskutowac. Dostatecznie sie juz usmialem czytajac te androny.

  16. > Mozesz nim byc Tyle, ze jak to zawsze pisal Tomasz Kulik aby byc instruktorem w PL nie trzeba

    > wogole miec kat. A aby szkolic, wiec czym Ty tu straszysz ? Ze zostawiales kursanta samopasem

    > i szedles szkoloc innego, czy moze zostawiales go samopasem i szedles egzaminowac.

    > O to sie nie musisz martwic pedagogika stosowana do tosiagniecia celu moze byc rozna Liczy sie

    > efekt koncowy

    > Dlaczego moja ? Niemcy nie Polska gdzie nie mozecie nawet ustalic wspolnych zasad szkolenia, i

    Kolega zapytal czy nie czujesz sie polakiem.

    Ja natomiast sie zapytam, czy nie zapomniales jezyka polskiego, bo to co odpowiadasz na moj post jest jakas calkowita abstrakcja.

    Moze koledzy z forum cos rozumieja i przeloza mi to z polskiego na nasze.

    > Wiec moze udowodnij, ze jest inaczej, tyle, ze podaj konkretne argumenty / dowody.

    Ty udowodnij, ze impuls zadajesz i motocyl zaczyna magicznie skrecac po zadanym torze bez dalszego dzialania na kierownice, skoro tak twierdzisz, ja twierdze, ze to bzdura panie instruktorze.

    (chetnie tez dowiedzialbym sie co na ten temat sadza inni forumowicze).

  17. > To od razu sie pytam ile mamy technk pokonywania zakretow i w ktorych / ile to o czym zekomo

    > piszesz edzie wystepowac. Czyli w/g Ciebie caly czas odpycha sie kierownice, hmmmm, spatam

    > wiec do ktorego momentu ?

    > Po Twojej odpowiedzi mozemy ustalic dalej pewne fakty, wiec uzbroje sie w cierpliwosc

    Buhaha. Nie jestes moim instruktorem, egzaminatorem, ani powtarzam po raz wtory zadnym autorytetem, zeby mnie "pytac". Co sądze na temat przeciwskretu napisałem wcześniej.

    Zreszta od pierwszych postow ironizowales i probowales ponizyc szereg osob, ktore wyrazily swoja opinie w tym temacie. Swietne podejscie, godne pana instruktora.

    > To ze jestem autorytetem stwierdzila panstwowa komisja na kilku panstwowych egzaminach, dzieki temu

    > mam prawo szkolic w Niemczech kat. A. To powinno Ci wystarczyc.

    Ahhhhhaaa. No patrz i nadal dla mnie nie jestes. zlosnik.gif Ale moze kursanci lykna Twoja "mantre"

    Reszta twojego tekstu to wykrecanie kota ogonem, oraz wyrywanie z kontekstu, nie ma sensu sie do tego ustosunkowywac.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.