Skocz do zawartości

Tadek73

użytkownik
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Tadek73

  1. > Dzień dobry

    > Czy szanowne grono pomoże mi udzielając informacji co muszę kupić podłączyć pralkę? Prócz pralki

    > ofc.

    > Pralki jeszcze nie mam, ale wiem, że jest przy niej wąż. Czy coś jeszcze muszę kupić? Poniżej fotki

    > ściany z zaworem i odpływem.

    Taka gumowa zaślepka na odpływ by się przydała (coś jak bębenek) - przebijasz przez nią wąż odpływowy i jest to na tyle szczelne, że powstrzymuje wyziew z kanalizy.

  2. > tak jak Ci napisałem. Przepisy zobowiązują do zapytania czy dany pojazd w czasie wykonania zdjęcia

    > był uprzywilejowany, tzn czy miał zgodę od dyspozytora do włączenia bomb i wszystkiego co z

    > tym związane.

    > Taką procedurę stosuje np. ITD

    Widzę, że jednak źle się stało, że SN pozwolił na używanie fotoradarów SM ... nie dorośli do tego.

  3. > to kwestia głupoty strażników, a nie problem z uprzywilejowaniem pojazdów.

    > Przed wystawieniem mandatu naczelnik/komendant straży powinien zwrócić się na piśmie o wyjaśnienie

    > czy dany pojazd w danym czasie i miejscu jechał w celu ratowania zdrowia/życia.

    > Problem w tym, że strażnicy nie znają przepisów które podobno kontrolują.

    > Myślące jednostki, a raczej myślący komendanci, takie zdjęcia kasują.

    OK - na to wskazuje logika, ale co na to konkretnie przepisy i ew. orzecznictwo?

  4. > no ale jak chcesz zgrzać blachy na zakładkę nad kołem w miejscu które jest widoczne?

    > jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego

    Kiedyś zajmowałem się serwisem urządzeń spawalniczych. Z racji tego musiałem często odwiedzać warsztaty blacharskie i widziałem parę rzeczy. Widziałem jak wstawiali tzw. reparaturki w Oplach Kadettach właśnie zgrzewając blachy na zakładkę, myślę, że na upartego i tutaj coś takiego wchodzi w grę, ale bardziej widziałbym spawanie.

    Zgrzewadło, którego zdjęcie załączyłem umożliwa zgrzewanie doczołowe, a przy zgrzewaniu blachy muszą być na zakładkę.

  5. > no ale to chyba było na zakładkę zgrzewane,

    > a w przypadku blach zewnetrznych to trzeba je doczołowo połączyć i nie wiem jak by tutaj to zgrzać

    > można było punktowo

    Np. czymś takim można.

    post-16193-14352522684028_thumb.jpg

  6. IMO jeśli dobrze wyszlifować spaw i potem dokładnie go zabezpieczyć (zakonserwować) przed malowaniem to na jakieś 3 -4 lata powinien być spokój.

    Generalnie ruda uwielbia wszelkie spawy.

  7. > Kolega z biurka obok ma w Fordzie Focusie. Wystarczy, ze na luzie go zostawi i odpala go z pilota.

    > Samochod pozostaje zamkniety. Dokladal u elektryka na pewno nie w ASO. Domyslam sie, ze immo

    > musi byc wylaczony zeby odpalic, pytanie czy na stale.

    > Edit: Dziala z dosc sporej odleglosci. Klika z pracy przez okno przed wyjsciem w zime.

    A nie lepiej coś w tym stylu?

  8. > Nie, ludzie po prostu przestaną się leczyć. Skąd lekarz ma wiedzieć, czy ktoś jest alkoholikiem czy

    > nie?

    czepiliście się alkoholizmu zupełnie jakby na sprawność psychomotoryczną nie wpływały opiaty, niektóre leki czy chociażby cukrzyca.

  9. > To jest doskonały pomysł! Natychmiast potem Polska będzie się mogła poszczycić tak drastycznym

    > spadkiem liczby alkoholików, że staniemy się światowym przykładem jak należy sobie radzić z

    > chorobą alkoholową.

    Co ma piernik do wiatraka? Zabranie PJ zdejmuje osobę chorą z ewidencji, czy jak?

    Poza tym spłycanie zagadnienia do jednej z chorób zaciemnia sprawę.

  10. > problem jest w tym, że w PL każdy problem motoryzacyjny rozwiązuje się "pro publico bono" zanim się

    > w ogóle pojawi.

    > I najpierw martwimy się o to żeby żeby nasze (najczęściej potencjalne) "bono" nie ucierpiało ze

    > strony (najczęściej potencjalnie niebezpiecznego) "publico".

    > Lekarze już teraz udzielają pacjentowi pouczenia na temat przepisywanych leków. W opakowaniach na

    > ulotkach równiez sa odpowiednie informacje. ba, lekarz może nawet wypisac odpowiednie

    > zwolnienie osobie która w pracy MUSI prowadzić samochód a przepisane leki jej na to nie

    > pozwolają lub moga prowadzic do powaznego ryzyka. Sądy moga cofać uprawnienia itd.

    > Mimo to jak widać ciągle martwimy sie czy to aby wystarczajco dużo - bo w Katalonii ktoś doszedł do

    > wniosku, że zbyt mało.

    Jak władza czegoś nie przewidzi to lecą na nią gromy, jak przewidzi to ... również zlosnik.gif

    Najlepiej jakby nie robiła nic, ale wtedy też jej się oberwie zlosnik.gif

  11. > Ale po co?! To ma tylko same wady z punktu widzenia inwestora.

    > Lepiej na zadupiu w okolicach dobrych dróg.

    Bez przesady. Kilka zalet by się znalazło, brown field jest zwykle tańszy niż green field.

  12. > Wiesz co mnie najbardziej przeraża w świadomosci motryzacyjnej prezentowanej na tym forum?

    > Fakt, że nie martwimy sie o to jak bedziemy jeździć gdy lekarz dopradzi zostawic auto w domu -

    > martwimy sie o to co bedzie jak lekarz doradzi to naszemu sąsiadowi.

    > Tyczy się to absolutnie każdego aspektu motoryzacyjnego życia, od aut RHD koncząc na tym czy może

    > ten stojący obok w podziemnym parkingu ma LPG...

    Problemem jest to, że działania pro publico bono powinny być tak oczywiste, że byłyby akceptowalne także w odniesieniu do własnej osoby. A tak niestety nie jest.

  13. > A wiesz że jest jeszcze osobnicza reakcja na leki i to lekarz powinien decydować co może pacjent a

    > nie ustawa?

    Ale ustawa musi nadać takie uprawnienia lekarzowi, bo w tej chwili lekarz tylko może tylko radzić pacjentowi, żeby za kółkiem nie siadał.

  14. > szkoda, że wiedza o tym przychodzi najczęściej za późno. Ile znasz przypadków ludzi, którzy jeżdżą

    > w pełni świadomie poniesienia surowych konsekwencji a ilu bo się uda, bo ryzyko kontroli jest

    > nikłe, bo policjanta przekupisz, bo póki nic nie nawywija to ryzykuje tylko śmiesznie niskim

    > mandatem, bo to problem zbyt odległy, żeby myśleć? Ja jeśli już to spotykam się z tą drugą

    > grupą.

    zgadzam się, że z tą świadomością jest krucho, ale znam osobę, która z tego tytułu za durną kolizję z nowym luksusowym samochodem musi zapłacić 50 000 zł ... taki jest niestety swoisty dobór naturalny ...

  15. > A według statystyk, najwięcej i najcięższe wypadki powodują młodzi, szybcy i wściekli, z super

    > zdrowiem i refleksem. W wielu przypadkach zabranie pj nic nie zmieni - bez tego też da się

    > jeździć. No chyba żeby zabranie pj połączyć np. z obcinaniem rąk?

    Wbrew pozorom zabranie PJ jednak coś daje - sprawca bez PJ pokrywa 100% wartość szkody niezależnie od tego czy pojazd miał OC czy nie, a to przy wypadku ze skutkiem śmiertelnym oznacza z reguły śmierć cywilną z tytułu osaczenia przez komorników.

  16. > tym młodszym też, bo co drugi ma porąbane w głowie, a wynika to z jazdy

    IMO nie każdy powinien mieć PJ, jak chcesz wyrobić sobie papiery na wózek widłowy to przechodzisz naprawdę szczegółowe badania i także te psychotechniczne, a na PJ tylko trzeba "jaskółkę" zrobić ...

  17. > Bez sensu.

    > Alkoholik nie pijący też ma stracić ?

    > Alkoholik wieczorny ( dwa piwa przed TV ) także ?

    Nie bierz tego tak od razu do siebie zlosnik.gif

    A tak serio to (pomijając alkoholików) chodzi o to, ze są długotrwałe terapie, które wymagają stosowania leków drastycznie obniżających refleks i wówczas powinno się czasowo wstrzymywać PJ.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.