Skocz do zawartości

115750

użytkownik
  • Liczba zawartości

    264
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez 115750

  1. > Ile trzeba zapi w czasie normalnej jazdy autem FWD żeby tył uciekał.

    > Jeśli człek tak przegina to mu nie pomoże lepsza opona z tyłu...

    Ile...? 30 km/h wystarczy. Jechałem kilka lat temu jeszcze moją starą Astrą (bez ESP, ABS itp.) po wiejskiej drodze (trochę śniegu i pewnie lodu). Zauważyłem, że za chwilę droga będzie z małej górki, więc zdjąłem nogę z gazu. I to wystarczyło... tył zaczął żyć własnym życiem... do tego stopnia, że za chwile wylądowałem w zaspie na poboczu.

    Wcześniej, tego dnia przejechałem kilkadziesiąt kilometrów po takich drogach, a nawet gorszych i nawet najmniejszego poślizgu.

  2. > Chyba Polonez czy Duży Fiat... Auto z ABSem nie pójdzie bokiem. Z ESP tym bardziej.

    Oj pójdzie pójdzie. Dla przykładu gdy moja Astra była w serwisie, dostałem z ASO prawie nową Astrę z ESP na pokładzie. Była wtedy zima. Z racji, że w mojej Asi nie ma ESP od razu postanowiłem przetestować ten system. Specjalnie próbowałem wprowadzić samochód w poślizg boczny i jakoś problemu z tym nie było.

    Najgorsze jednak stało się w ostatni dzień (jechałem już oddać tą Astrę) na normalnej drodze podczas normalnej jazdy. Ruszałem ze świateł na skrzyżowaniu i skręcałem w lewo - prędkość ok 20 km. Nagle tak mi tył zarzuciło, że prawie bym w rowie wylądował. A ESP co? Nic - nawet się nie włączył!

  3. > zły pomysł. Bardzo zły pomysł. Trzeba już było zostawić cztery letnie. Przynajmniej byś się nie

    > napędził bo zrywałbyś przyczepność na przodzie przy dodaniu gazu. A tak to napędzisz furę i

    > dopiero przy hamowaniu się okaże, że tył nie trzyma zupełnie.

    Spokojnie, jutro zmienię tył. Dziś po prostu nie dałem już rady, jak musiałem walczyć z tym jednym przednim kołem.

  4. > Zobacz na którą oś zakłada się łańcuchy śniegowe. Analogicznie montuje się opony.

    Nie wiem, nigdy nie miałem łańcuchów smile.gif

    W każdym razie założyłem na razie lepsze na przód a tył pozostał jeszcze letni.

    Niestety jedno koło tak się zapiekło na piaście, że nie chciało mi się już dziś tyłu zmieniać.

  5. Zamierzam się dziś zabrać do wymiany kół.

    Mam komplet zimówek z tym, że 2 koła mają lepszy (głębszy) bieżnik, a 2 gorszy.

    Na którą oś założyć Waszym zdaniem te lepsze?

    Kiedyś bym je automatycznie założył na przód ale obecnie nie jest to dla mnie takie oczywiste.

  6. > Oglądałem z 10 razy ten filmik i zadaje sobie pytanie od kiedy można zmieniać/wjeżdżać czyli

    > wykonywać taki manewr jak wykonałeś na przejściu dla pieszych... Z resztą raz że Toyotę pewnie

    > widziałeś i mogłeś zachować szczególną uwagę a dwa Toyota była już na swoim pasie czyli nie

    > koniecznie stało się to podczas zawracania lecz już jazdy po swoim pasie na wprost bo jakby

    > Toyota w Ciebie wjechała to ok zgodziłbym się na winę toyoty ale TY w nią wjechałeś...

    Po pierwsze nie ja kierowałem tym samochodem.

    Po drugie skąd założenie, że kierowca widział toyotę? Filmik pokazuje to co "widziała kamera", a nie kierowca.

    Po trzecie skoro oglądałeś film 10 razy, to powinieneś zauważyć, że nikt w nikogo ostatecznie nie wjechał.

    Po czwarte co ta manewr na przejściu tak Cię zbulwersował?

  7. > Jest tylko jedno ale.

    > Jezeli czerwony wymusil na zielonym pierszenstwo ale przyspieszyl a zielony zamiast odpuscic

    > rowniez przyspieszyl i wjechal w czerwonego za slupkiem B

    Oświećcie mnie, co to jest słupek B?

    Zielony nie przyspieszał, jechał cały czas ze stałą prędkością - po prostu zamierzył sobie, że od razu wjedzie na lewy pas.

  8. > Nie ma

    > żadnego oznaczenia, które mówi, że któryś jest na drodze podporządkowanej.

    > Jakie oznaczenie mówi o tym, że to jest droga podporządkowana ? Ze zdjęcia nie wynika.

    Droga pozioma przed skrzyżowaniem ma znak "ustąp pierwszeństwa przejazdu", droga pionowa przed skrzyżowaniem (ok 10 metrów przed) ma znak "droga z pierwszeństwem przejazdu".

  9. > wszystko zależy od samej kolizji, bo inaczej będzie kiedy w bok czerwonego wjedzie zielony, inaczej

    > kiedy zielony uderzy w tył pojazdu czerwonego. Generalnie winę najprawdopodobniej może ponieść

    > kierowca czerwonego pojazdu, który nie ustąpił pierwszeństwa zielonemu.

    W tym przypadku byłoby uderzenie albo raczej otarcie zielonego w bok czerwonego.

  10. > Zasada prawej ręki ma zastosowanie na skrzyżowaniu równorzędnym. Tutaj wszystko opiera się na tym,

    > czy można uznać, że czerwony skończył już manewr i w momencie zdarzenia był już na swoim

    > pasie, czy nie. Bo jeśli tak, to zielony zmienił pas bez upewnienia się, że nic się nim nie

    > porusza. Jeśli nie, to z kolei wymusił pierwszeństwo. Nijak się ma do tego zasada prawej ręki.

    Dokładnie. Ja również tak uważam. Moim zdaniem istotne tu jest czy to jeszcze jest skrzyżowanie. Jeśli tak, to zielony ma pierwszeństwo. Po skręcie może zająć dowolny pas ruchy, czyli także lewy, na który chce wjechać czerwony.

    Tylko właśnie czy to jeszcze skrzyżowanie.

  11. Kto Waszym zdaniem byłby winny kolizji w miejscu gdzie zbiegają się strzałki?

    f4587f9f4189.jpg

    Zielona strzałka - skręt w prawo z drogi głównej.

    Czerwona strzałka - zawracanie z drogi podporządkowanej.

    Czy miejsce kolizji to jeszcze skrzyżowanie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.