-
Liczba zawartości
3 886 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez marekpol1
-
-
> jak z dzieckiem.
> Quote:
> ale widać nie przemawia to opinii nt auta którym pewnie nie jechałeś nawet? wyrobionej na
> podstawie?
> upraszczając - dlaczego twierdzisz, że wieloryby nie są awaryjne? skoro są i nawet właściciele temu
> nie przeczą?
Jechałem, jeździłem i nie stwierdziłem tego co powyżej napisano. Wystarczy? I nie stosuj dziwnej retoryki bo to nie służy dyskusji.
-
> no to nie każ się dopytywać... czym bym sie zdziwił?
Zadaj konkretne pytanie.
-
> psują się, bo są stare - ale jak były nowe to się mniej psuły, stąd legenda którą teraz podkopują
> te nowe
Bo miały 100000 podzespołów mniej
-
> jak nie rozwiniesz tej wypowiedzi... z poziomu gimnazjum, to jestes polityk:)
Trzymaj poziom. Nawet nie wiem ile mają dzieci w gimnazjum, mój syn jest w szkole podstawowej.
-
> Chyba postronek upleciony z elektrycznego pastucha, ale jesli nie jestes na
> emeryturze/rencie/bezrobociu, to nie dasz rady byc caly czas na budowie.
Moja praca pozwalała mi być na budowie wtedy kiedy chciałem/była taka potrzeba.
-
> Witam, interesuje mnie Wasze zdanie na temat kredytu na samochód. Chciałabym wyliczyć swoją
> zdolność i dowiedzieć się, czy jest szansa na otrzymanie kredytu. Proszę o info. Moje zarobki
> to 2.300 na rękę (netto), umowa o zlecenie od 1,5 roku, partner z którym jestem zarabia 1.900
> na czarno. Kredyt chciałam wziąć z pierwszą wpłatą na poziomie 12-13 tysięcy, wysokość
> zobowiązania 31 tys. Spłata co najmniej dwa lata. Gdzie możnaby się zgłosić?
Najlepiej kup taki samochód na jaki Cię stać za gotówkę, albo odłóż. Branie kredytu na samochód to średni pomysł.
-
> yhm, chyba właśnie został przytoczony wygrany proces użytkownika tego samochodu jako potwierdzenie
> tej "legendy"... ale widać nie przemawia to opinii nt auta którym pewnie nie jechałeś nawet?
> wyrobionej na podstawie?
zdziwił byś się kolego
-
> Nie przecze, ze bedzie tansze - to prawda. A wartosc dodana jest taka, ze co bys nie robil, co by
> sie z podlozem nie dzialo, to fundamenty cale pozostana, o ile zbrojenie dobrze powiazane. A z
> murowaniem wiesz jak jest - przyjdzie Janek, zrobi zaprawe jak do cegly, doda plastyfikatora,
> "bo pazdziernik idzie" i potem bedzie pekac.
> Poza tym lity beton, jesli dobre byly szalunki, latwiej zaizolowac przeciw wilgoci.
Trzeba mieć w ręku bat i pilnować -
-
> Ale system gospodarczy nie oznacza, ze "temi recami" bedzie lal beton, tylko ze nie bedzie bral
> generalnego wykonawcy.
Zgadzam się w 100%. To oznacza, że sam wszystkiego przypilnuję i sporo przy tym zaoszczędzę, a jak mówią mądrzy ludzie, kto nie szanuje grosza nie jest wart miliona
-
> Pewnie, że na wyrost.
> Tak właśnie na wyrost się robi komplet:
> Ławy, wieniec na fundamentach, wieniec wokół stropów, wieniec pod murłaty.
> Podczas gdy wiadomo, że wystarczą ławy i wieniec pod murłaty a nadproża to się daje trzy pręty pod
> bloczek i deską podpiera.
> Pozdrawiam.
wokół stropów to nie wieniec , ale jak zwał tak zwał.
-
> Panowie pomóżcie w wyborze, nie jestem w temacie odkurzaczy, a potrzebuje na użytek prywatny -
> domowy do np szlifierki, wyrzynarki itp żeby się dużo nie kurzyło.
Potwierdzam że ten Karcher o którym piszą koledzy da radę na potrzeby majsterkowicza amatora.
-
> Kto bogatemu zabroni? ;-)
> Wzmacnia całą konstrukcję. Właściwie eliminuje ryzyko pękania ścian przy osiadaniu.
> Nie jest niezbędny ale koszt niewielki...
> Pozdrawiam.
Na wyrost moim zdaniem. Wieniec robi się pod murłatę.
-
Szczotka druciana na wiertarce i sam sobie oczyści i pomaluje, za darmo. Po co to odkręcać?
-
> Wibracje balustrady mogą spowodować uszkodzenie styropianu, wsiąkanie wody, zima itd... Już wiesz o
> co mi chodziło.
Przesada, to nie są skrzydła samolotu żeby aż takie wibracje powodowały.
-
> Na wierzchu wieniec zbrojony, którym także wyrównasz poziom jeśli się coś rozjedzie.
Zgadzam się z wszystkim co napisałeś oprócz tego wieńca. Po kiego mu wieniec na tym poziomie?
-
> Zmien to na:
> 1) jakosc
> 2) czas
> 3) koszt
> Tydzien w te, czy w tamte to zaden czas w skali calej budowy, a przynajmniej bedziesz mial pewnosc,
> ze nie zacznie ci pekac na spoinie. Kumpel tez wybral tak, jak piszesz i upewnil sie co do
> jakosci zaprawy (sam murowal, a na murowaniu sie zna - ma roznice poziomow na calych
> fundamentach 6mm, solidna robota), a i tak nie upilnowal i wystarczylo, zeby za blisko koparka
> zasypujaca fundamenty podjechala i juz delikatnie pekla sciana.
> Rob tradycyjnie i nie patrz na nowe mody - one sluza tylko i wylacznie wygodzie wykonawcom.
Nie zgadzam się z tym co napisałeś. Dobrze zrobione bloczki są tańsze i wcale nie gorsze niż zalany fundament. Nikt już teraz nie robi w taki sposób jaki opisujesz. Jaka jest wartość dodana takiego rozwiązania o którym piszesz?
-
> To BMW się psuło nawet jak stało w garażu.
To są legendy.
-
> a to W221 zepsuło sie całkowicie w trakcie drogi na jeden z meczów Euro 2012 na który jej
> właściciel wspaniałomyślnie obiecał zawieźć swoich kilku kolegów. 4 bilety poszły w
> był przeszczęśliwy
Stare samochody się nie psują?
-
> wkleiłeś złe zdjęcie starego, jeśli już wrzucasz topowe nowe to wrzuć i topowe stare
> poza tym nie mówimy o ilości bajerów tylko o jakości, z topową S-klasą do czynienia nie miałem, ale
> z W221 w wersji ze środka cennika trochę tak, i szału nie ma, niestety No ale ja nie mam
> ajfona i nie podniecam się tabletami, może to ten problem
Pisząc w taki sposób implikujesz, że ja się podniecam i to coś niestosownego? Piszmy na poziomie
-
> I od razu wrzuca wyczyn na FB
Na FB to idzie na żywo
-
> Poza tym nowa klasa S ma takie coś:
wg kolegi to kilka chińskich kabelków, które kosztują 5 zł - bez obrazy
-
> No trudno, co poradzic? Moge co najwyzej zrobic wiekszy spadek, to czolo bedzie 2cm ciensze
to bez znaczenia
-
Szczerze - nie widzę uzasadnienia żeby robić zalewaną ścianę fundamentową. Tak się robiło 30 lat temu. Zrobiłem i z pewnością bym to powtórzył: ławę zalaną do poziomu gruntu i do góry już poszły bloczki. Ważne w tym wszystkim jest dobre zaizolowanie i dokładność wykonania.
-
> jedyne co na razie ustaliliśmy, to że jej koszt zakupu dla przeciętnego niemca był zbliżony do
> dzisiejszego
Czyli dzisiaj niemiec dostaje duuuuuużo więcej kupując nową Skę niż w 61
Porównując te 2 zdjęcie nie uważam żeby klient był teraz gorzej traktowany niz kiedyś.
Mini test: BMW X3 - 2.0l -auto nie dla EU plebsu?
w Motokącik
Napisano
> bez znaczenia, skoro nie jest się w stanie zapewnić niezawodności to może należy z czegoś
> zrezygnować?
Ty byś chciał żeby mercedes wyprodukował samochód tylko dla Ciebie, ale oni nie chcą, musisz się z tym pogodzić.