Skocz do zawartości

SinkER

użytkownik
  • Liczba zawartości

    307
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Profile Information

  • Lokalizacja
    Piaseczno
  • Zainteresowania
    KJS i wyzsze poziomy sportu motorowego, windsurfing

SinkER's Achievements

leniwy kierowca

leniwy kierowca (9/20)

0

Reputacja

  1. > luknij temat na kaciku Pandy, standardowy objaw, tez mam to w 1.1 mpi Mówisz o tym wątku kącik pandy ? Czy coś jeszcze?
  2. Cześć! Mam trochę nietypowy problem. Może ktoś miał coś podobnego lub wie o co może chodzić. Pacjent to SC 1,1 MPI. Co któreś zgaszenie silnika (najczęściej po jeździe po nocy lub dłuższym postoju) słyszę w środku takie bulgotanie, przelewanie się, czyli takie bul-bul-bul. Niestety nie jestem sam w stanie przyglądać się pod maską co się dzieje i jednocześnie gasić samochód i słuchać tego. Podejrzewam układ chłodzenia, dlatego oddałem samochód do mechanika na wymianę termostatu, korka od zbiorniczka wyrównawczego i odpowietrzenie układu. Dodatkowo da się zaobserwować w zbiorniczku wyrównawczym wzrastającą ilość płynu chłodniczego. Poziom podnosi się szczególnie jak odkręcam korek zbiorniczka. Żadnych plam oleju nie zaobserwowałem w zbiorniczku. Czy ma ktoś pomysł o co chodzi?
  3. Dzięki za wstępne uwagi. Poobserwuje i zobaczę co wyniknie
  4. > z opisu ciężko wywnioskować co źle robisz. > W 90% przypadków jak ktoś opowiada co zrobił i co się źle stało zapomina o mało ważnym (dla niego) > szczególe. Podczas próby powtórzenia wychodzi jakiś zupełnie trywialny błąd o którym nie było > mowy wcześniej. > ja tu strzelam, że podczas wciskania sprzęgła nieświadomie dociskasz za mocno hamulec albo hamujesz > na lekko skręconych kołach. Sytuacja nie była jednorazowa. Próbowałem kilkakrotnie to powtórzyć i w 50% zdarza się tak jak opisałem. Wrażenie mam takie, że blokują mi się koła jak rozpinam napęd. Skręcone koła raczej odpadają. Zwrócę uwagę na to dociskanie nieświadome hamulca. A w którym momencie radzisz redukować bieg? Szybko, czy chwilkę poczekać? I czy dać się poślizgać sprzęgłu?
  5. > Darowałbym sobie takie rady. Akurat hamowanie lewą to nie problem. Problemem jest brak kolejnej lewej do sprzęgła
  6. Od jakiegoś czasu nurtuje mnie to pytanie, a szczególnie teraz jak jest mokro i bardziej ślisko, a jeździmy dynamicznie. Jak poprawnie hamować i redukować biegi, tak by zrobić to najbardziej efektywnie, bez blokowania kół. Wiadomo, że należy hamować na granicy przyczepności i wspomagać się silnikiem. Opowiem może po krótce, z sytuacją która mnie spotyka. Samochód przednionapędowy, np. seicento. Sytuacja pomiędzy dwoma zakrętami. Z pierwszego wychodzę na dwójce, przyspieszam, trójka i dalej przyspieszam, pojawia się drugi zakręt i tu należy się zhamować i zredukować z powrotem do dwójki. Zaczynam hamować i w momencie wciśnięcia sprzęgła do redukcji na dwójkę, blokują mi się koła. A potem to chwilę trwa i wymaga walki by z powrotem odzyskać przyczepność. I tu chyba sprecyzowałem dokładniej pytanie: w którym momencie robić redukcję, czy od razu przy naciskaniu hamulca, czy pozostać na trójce i dopiero w ostatniej chwili zredukować? Co jest bardziej efektywne? A może minimalnie odpuścić hamulec na czas redukcji? A może to kwestia płynniejszego puszczania pedału sprzęgła? Kiedyś słyszałem, że w samochodach tylnonapędowych stosuje się międzygaz, a w przednionapędowym? Myślę, że przy zbliżającej się zimie każdemu się przyda efektywna technika hamowania na śliskim, bez walki o utrzymanie się na drodze. Szczególnie jak ktoś lubi bardziej agresywnie pojeździć. pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.