>
Brava 1.2 16V, czerwiec 1999 r., 139 tys km
Benzyna, bez lpg
wymiany:
co 20 tys normalnie- olej, filtry, itp
co 40 tys świece
przy 67 tys pasek rozrzadu
chwile potem reanimacja pompy wspomagania 105 zl zestaw naprawczy + 150 robocizna
82 tys sprzęglo
83 tys urwany klakson (zrobili za 5zl w aso !!!)
90 tys wymiana aku ( zmarl, bo barany w lubinie nie uzupelnily wody dest.)
120 tys reset komputera
120 wymiana wydechu ( roztrzaskany na wybojach)
130 wymiana wszystkich klamek (promocja po 67 zl sztuka)
w miedzyczasie 3 wymiany klockow hamulcowych, najlepsze okazaly siem robione we wroclawiu
przy drugiej wymianie klockow szlifowanie tarcz hamulcowych
139 tys druga zmiana rozrzadu
szykuje sie zawiecha.
Z auta jestem zadowolony (przez ostatnie 55 tys jezdzilem po podlych drogach, dziury, zapylenie.Auto stanelo tylko raz (przy padzie sprzegla). Poza tym jezdzi i jezdzi. W srodku jest ok ( wiozla 4 osoby + bagaz+ duzego psa). bylo jezdzone tez po gorach ( czechy, polska). jak dla mnie przednie siedzenia to rewelka. a zawieche z tylu mam chyba niezniszczalna.
Polecam brave.
PS. silnik to oczywiscie nie ferrari.