mayster_tcz
-
Liczba zawartości
4 264 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez mayster_tcz
-
-
Jeśli Twój ściągacz jest dobry (odpowiednio duży) i nie boisz się go stracić, to napnij ile się da (może być klucz przez rurkę) i pier... młotkiem w niego od czoła. To po prostu musi zejść
Ostateczna ostateczność - rozetnij piastę i rozerwij ściągaczem.
-
> Mój jest trzyramienny i ledwo "daje radę" objąć piastę przy jednoczesnym oparciu o czop. Lubię go,
> ale tutaj raczej mi nie pomoże.
To pożycz od kogoś/skorzystaj z wypożyczalni narzędzi/ w ostateczności kup (może z kimś na spółę ?) - Jeśli coś tam dłubiesz to sprzet z kategorii bardziej przydatnych
-
> Czyli opierać na czopie i jak brać - za piastę, prawda?
> Co najlepiej zrobić, by piasta się nie obracała - wrzucić bieg (hamulce przecież zdemontowane) czy
> są lepsze sposoby?
Opierać na czopie i złapać za piastę. Na noc wcześniej możesz zapuścić wd-40, a przed samą operacją nieco podgrzać piastę.
Można wrzucić bieg bądź druga osoba może przyhamować, zrób co uznasz za stosowne. Niektóre ściągacze mają też uchwyt na klucz do trzymania. Polecałbym ściągacz z jak największą ilością ramion i kulką na trzpieniu (jak masz dostęp to fajnie, jak nie, to z mniej topowym modelem też da radę ).
Załóż ściągacz, napręż i puknij z góry lekko młotkiem, znowu naciągnij i znowu puknij - IMHO nie ma opcji, żeby nie puściło.
Wszystko na spokojnie, posprawdzaj czy aby NA PEWNO nie ma jakichś dodatkowych zawleczek, zabezpieczeń, nakrętek itp. Po sukcesie zapodaj foto tak zapieczonej półosi
-
Jeśli masz dobry ściągacz to nie ma prawa pęknąć, Choćby nie wiem jak spuchł ten wieloklin to musi zejść, no, chyba że ktoś nabił na chama nie trafiając w zęby (choć nie mogę sobie wyobrazić tego). Tłuczenie młotkiem nie jest najlepszym rozwiązaniem.
-
> wyglada to tak:
> przewody od "+" sa tak sztywne ze bardzo trudno je wygiac, teoretycznie da sie zalozyc kleme ale
> jest ona pod katem i nie obejmuje calej powierzchni "kominka"
- wyjmij akumulator i gnij - większe pole manewru. Możesz podgrzać suszarką ( igelit na mrozie zesztywniał )
- odtaśmuj ten odcinek co na focie jest - może ktoś wtaśmował tam jakiś pręt (fabryka ? )
- możesz też odkręcić przewody od klemy i pojedynczo giąć.
Musi dać radę to wygiąć - grubsze kable się targało
-
> Przecież centra plus też jest w technologi Ca/Ca Właściwie obecnie to prawie wszystkie aku dla
> osobówek są w tej technologii.
Kiedyś tam czytałem, że ta futura jest jakoś bardziej Ca/Ca, nie pamiętam, dokopałem się gdzieś na stronie centry do różnych info
Na forach właśnie ludzie narzekają na Future, nie widziałem zbyt wielu negatywnych opinii o Plusie.
Poza tym, futura droższa była
-
To jeszcze zależy jaka centra. Te z technologią Ca/Ca to szajs (Futura bodajże). Ja już do 3 samochodu w rodzinie założyłem Centre Plus. Po 3 tygodniach stania w ostatnie mrozy (-20 bywało) zakręciła wiekową Skodą Favorit. Aku jeździ do dziś w innym aucie i nic mu nie jest.
O Centrze standard sie nie wypowiem, bo nie używałem.
-
> Hmmm....jak sądzicie, zostawić tak, czy jednak jak w oryginale - czarny kolor??
> A może by tak się rozpędzić i siedzenie też zrobić w jasnej skórce?
> Znalazłem podczas porządków spory kawałek kremowej skórki, którą wykańczałem kiedyś swoją nubirę .
> Poszedłem po zbiornik WueSKi i sam nie wiem...jest to odejście od oryginału, ale wygląda chyba
> nieźle....
Fajne, tylko skórę obszyć, szczególnie przy korku.
-
ja pitole, głośniej niż w ruskim czołgu :D
-
> chyba nie masz czego żałować...
Ale kiła... nawet starannie go nie okleili/obszyli...
-
Ciekawe jaki towar brała pani rysowniczka...
-
> Quote:
> Zamiast tradycyjnego Grobu Pańskiego rozbity Maluch, zamiast ofiar ukrzyżowany Chrystus.
> Skąd pomysł na tak niecodzienny Grób Pański? Gdy w katastrofie umierają dziesiątki ludzi
> natychmiast ogłaszana jest żałoba narodowa.
> Kiedy na drogach tylko w jeden weekend ginie 35 osób, nikt się tym nie przejmuje - wyjaśnia ks.
> Sławomir Patelski.
> W swoim kościele w Kcyni chciał na to zwrócić uwagę wiernych
> L I N K
Hmm dość mocno symboliczne, ale ogólnie ksiądz ma rację z tą żałobą.
-
No tak
Myślałem po prostu, że są jakieś inne bardzo ważne techniczne powody, by takich rzeczy nie robić Dzięki
-
> Tak jak napisałem wyżej, jeśli ktoś robi to dbale i zgodnie ze sztuką to dla czego ma to być
> spieprzone. W końcu w fabryce te auta też są spawane, zgrzewane.
No właśnie, a na AK uświadamiają inaczej
-
> A jaka różnica między klepaną nową astrą a 25 letnim maluchem?
> Według mnie żadna, jeśli jest zrobione dobrze to jest OK.
No właśnie o kwestie czysto techniczne mi się rozchodzi
-
Zostaniesz moim wujkiem ?
Widać, jak nie dbanie o samochód może go zniszczyć...
A ciekawi mnie jeden fakt - AK pieje wszem i wobec, że na Allegro wszystkie auta klepane z przystanków, spawane z dwóch itp i że nie kupować bo tragedia. A przecież wyżej mamy przykład takiego składania auta i jakoś nikt się nie burzy... to jak to jest ?
Oczywiście bez urazy do Ciebie
Zazdroszczę bardzo możliwości, miejsca, narzędzi...
-
Ja polecam Centrę Plus, ostatniej zimy przy -30 się nie zająknął nawet. 50Ah w kropku 1.1 ( chyba większy nie wchodzi bez zmiany donicy ) no i był po 220 pln
-
ten żółty to ma nawet oryginalne dziury w progach
Jak wyjąć tę półoś?
w Motokącik
Napisano
> On ma sześciokąt na czternastkę i napinam go solidną oczkową czternastką. Na chama. Aż werżnął się
> w czop. Młotkiem w napięty ściągacz też waliłem, aż buda się trzęsła i wierzch sześciokąta (na
> szczęście okrągły i mniejszy od samego sześciokąta) się sklepał.
Ściągacz masz odpowiednio duży ? Młotek kup tak z 2 - 3 kilo, w markecie może być, nie jest drogi.
Skoro 100 km przejeździłeś tak i się nic nie zluzowało... nikt tego wcześniej nie zaspawał może od wewnętrznej strony ?
A ściągacz musisz napiąć tak, że nie będziesz mógł już dalej kręcić - musi być napięty.