Skocz do zawartości

Mihó1435053663

użytkownik
  • Liczba zawartości

    643
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Mihó1435053663

  1. U moich rodziców zamontowano syfon w następujący sposób:

    z wanny wychodzi kolanko i "patrzy" na zwykły gulik. Pozwala to na dość łatwe oczyszczenie wanny z włosów, które czasem ją zatykają. Teraz u siebie będę robił instalacje, a majster mówi, że tak się nie robi, podobno są jakieś wkłady syfonowe łatwe do czyszczenia. Co polecacie ? Rzeczywiście łatwo się czyści takie syfony ?

  2. > na górze kilka śrub, na dole pewnie też?

    > jakieś nietypowe klucze potrzebne?

    > jak mam błotnik w kolorze dam radę z wymianą?

    Na pewno na dole, na pewno pod zderzakiem i pod maską. Nie wiem, czy po otwarciu drzwi kierowcy nie było jeszcze coś. Na pewno ogarniesz mając mały zestaw nasadek

  3. Bo właśnie...

    Szlif 800-1000

    Szlif i ważenie wału - w granicach 600-800 PLN

    Panewki i pierścienie max. 1500

    Robota mechanika przy w/w - 500-900 PLN

    Regeneracja głowicy - 1200-2000

    Tłoki - jeśli się już nie łapią, to min. 300 PLN/szt (choć wiem że OEM Daewoo były po 40 PLN, tyle co do skuterka)

    Rozrząd - 300-400 PLN

    Kolektor ssący - powiedzmy że kupiłem "jak nowy" za 100 PLN

    Wydechowy - planowanie 50 PLN

    Popychacze - 60-80 PLN, wymiana 8 lub 16 szt.

    Wałki rozrządu - Naprawdę trzeba po nawet 200 tys ? Jeśli tak, to doliczmy te 400-800 PLN szt/para

    Pompa oleju - 500 PLN

    Komplet uszczelek - 300 PLN (są silniki do których prawie tyle kosztuje uszczelnienie miski olejowej)

    oringi, simmeringi - 300 PLN

    Świece 50 PLN

    Olej + inna chemia 200-800 PLN

    Nowe śruby głowic, korbowodów, kolektorów 300 PLN

    Sprzęgło - 300-500 PLN

    Tak, robiłem remont silnika X18XE1 (Opel, koniec lat 90tych) w zakresie:

    1. Szlif wału + panewki

    2. Szlif cylidrów - ciśnienie przed robotą było średnio niższe o 0.8 bara od maksymalnego jakie określa producent dla nowego silnika. Po tych wszystkich zabiegach - dokładnie górna granica.

    3. Oczywiście nowy rozrząd, wszystkie uszczelki, sprzęgło itp

    4. Sprawdzenie pompy oleju

    5. Remont głowicy (nowe zawory, gniazda, uszczelniacze, popychacze do sprawdzenia)

    6. Wałki rozrządu do sprawdzenia.

    7. Wtryskiwacze do sprawdzenia

    8. Szkiełkowanie wszystkich elementów aluminiowych (pokrywa głowicy, miska olejowa, uchwyty i łapy)

    9. Regeneracja kompletna alternatora (osłony plastiklowe nowe, regulator, łożyska, szkiełkowanie obudowy)

    Ceny mniej więcej takie jak przytoczyłem na początku postu, raczej bliższe tym dolnym granicom. Tak, kupowałem nowy kolektor ssący (bo był ładny czysty). Docieranie na oleju MILLERS, wymiana po pół godzinie pracy, następna po 800km, następna już na półsyntetyk przy 3000 KM, dalej wymiana na syntetyk.

    Silnik był uprzednio sprawdzony, był sprawny, kompresja jak pisałem, żadnych uszkodzeń. Jestem pewien, że poszedłby na Allegro jako "igła". Chcesz, to utopisz każde pieniądze wink.gif

  4. Szok ! W dobie Euro6 jeżdżą jeszcze mordercy naszego klimatu ? Powinni tego zabronić, samochody zutylizować i w ogóle. Gdzie są ekolodzy ?

    Daleko stąd. Na szczęście wink.gif Czy produkują podobne pojazdy ale napędzane nie mazutem, tylko prochami ekoterrorystów ?

  5. Chciałbym postawić u siebie na działce garaż. Widzę dwie opcje:

    1. Garaż gotowy, żelbetowy, stojący "własnym ciężarem" na placyku z kostki brukowej. http://www.probud.pl/produkty/garaze-bet...ttmann-typ-550/

    Pewnie tutaj muszę mieć pozwolenie na budowę itp. Plusem jest to, że jest solidny postawiony od razu

    2. Garaż murowany - całe grzebanie z budowlanką itp.

    Teraz takie mam pytania:

    1. Czy w przypadku "1" muszę mieć pozwolenie na budowę ? Tak, ma tam stać samochód. Czy jeśli to będzie garaż drewniany to też mnie to dotyczy ?

    Podobno jeśli ma to być budynek niezwiązany z gruntem, a ten taki będzie, to muszę go rozebrać po jakimś czasie. Jak to wygląda w rzeczywistości ?

  6. Jeśli warsztat zarabia na miejscu, lub jeszcze lepiej, współpracuje z certyfikowanym dystrybutorem firmy PW, to nie ma strachu. Zrobiłem u siebie taki myk, przejechałem 2,5 roku (ok. 100tys. km). Żadne druciarstwo. Wszystko działa, jest szczelne i diagnosta nie zgłaszał problemów. Poza tym, upewnij się, czy na pewno cała rurka od pompy do cylinderka jest w jednym elemencie. U mnie (Vectra B) na tym odcinku są 3 fragmenty

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.