marcindzieg
-
Liczba zawartości
25 958 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez marcindzieg
-
-
1 minutę temu, wladmar napisał(a):
Dziwne, przecież to elektryk. Tam nie ma co się psuć.
Poza baterią
- 1
-
8 minut temu, Koonrad napisał(a):
u mnie na wiosce jeździ jako dostawca kebaba
w sumie jako auto dla dostawcy spoko
Pół roku czekał na baterie. Najpierw w Krk, potem chyba w Katowicach a na końcu pojechał do Francji. Auto jak auto ale sam widzisz jak to z serwisem chińskiego tak naprawdę auta.
-
Znam jednego, byłego posiadacza tego cuda. Więcej przestał w serwisie niż jeździł bo baterii nie umieli naprawić. Jak już naprawili to pojeździł miesiąc i mu skasowali. Bardziej szczęśliwego człowieka nie widziałem. Teraz jeździ elektryczną Kią i jest bardzo szczęśliwy.
-
Godzinę temu, TWENTIS napisał(a):
A w PL przelecisz go 90 i dziwisz się po co tam stoi ....
Ale nie możesz zakładać że wszędzie tak jest. Szczególnie jak nie znasz drogi.
- 1
-
3 godziny temu, koNik napisał(a):
Kumplowi wczoraj w reno
rozpuścił się wąż na ciśnieniu który mu mechanik założył rok wcześniej. Fontanna benzyny pod maska na rozgrzanym silniku. Wąż do paliw i olejów Fagumit Wolbrom. Nie jest to pierwszy tego typu przypadek jaki znam. Mechaników którzy to zakładają omijajcie z daleka tak jak i wyroby tej firmy.
Nie bronię ale pytanie czy założył właściwy czy najtańszy. Do tego E10 mogło też zrobić swoje.
-
W dniu 11.04.2024 o 18:57, Maciej__ napisał(a):
Nie widziales, bo wiekszosc to dilerzy wielomarkowi...
W samej Warszawie jest 6 punktow dilerskich sprzedajacych Subaru.
Nawet w Krk robi już Subaru i Mazdę.
-
W dniu 15.04.2024 o 23:22, HanYs napisał(a):
Po prostu się nie psują !
Faktycznie by to było dziwne, że produkt pochodzący z Włoch się nie psuje.
-
3 minuty temu, grogi napisał(a):
Trzeba unikać rozrzutności, ale cenić też swój święty spokój i czas.
@maro_t może zarabia tyle, że tydzień doktoryzowania jest wart więcej niż traci na takiej wymianie...
A ja tu czytałem że ludzie zakładają LPG. I to jakieś wynalazki co zużywają połowę benzyny. Bo bogaty jest dlatego bogaty że umie oszczędzać. Tylko to się wszystko trochę nie trzyma kupy
-
1 minutę temu, maro_t napisał(a):
Jak padnie coś w silniku i warsztat wyceni naprawę np. na 20 tys. to ja wiem że zawsze będzie drożej, bo wyjdzie to czy tamto, rozbierając już coś wypada zrobić od razu cośtam więcej żeby potem dwa razy nie robić. I tak dalej. Jak ma być dobrze, to zazwyczaj tak wychodzi.
Owszem. Ale jakby części były łatwo dostępne to byłoby dużo taniej
A jak ich nie ma to odsprzedajesz auto w cenie praktycznie złomu.
-
1 minutę temu, delco napisał(a):
Może to nie jest reprezentatywny przykład ale przez 7 lat za Swiftem i 100 kkm nie bylo najmniejszego problemu z częściami -OK moze dlatego że nic sie nie zepsuło ?
On nie pisze że nie ma tylko trzeba czasem poczekać dłużej. Do francuskich po prostu nie ma.
-
8 minut temu, Maciej__ napisał(a):
Tylko, ze w prawie nowych autach remont silnika nie ma sensu, lepiej wstawic drugi z rozbitka albo anglika.
Jak jest dostępny. Zauważ że jak coś jest popsute na etapie produkcji to wymieniasz jeden zepsuty na drugi. Takie THP chodziły po 8 kzł i były mocno deficytowym towarem. I nie miałeś żadnej gwarancji że się zaraz nie rozsypie.
-
8 minut temu, maro_t napisał(a):
Niech ktoś inny sobie to naprawia i jeździ dalej.
Ale jak Stellantis nie dostarczy części to ten inny też sobie nie naprawi. A o tym piszemy a nie jakbyś robił.
A szczerze mówiąc to chyba bogaty jesteś. Bo ja nie znam nikogo, kto by prawie nowe auto oddawał za grosze.
- 2
-
37 minut temu, Rado_ napisał(a):
Wiadomi, że jak silnik kompletnie kaput, lepiej szukac nowego, ale jak drobna rzecz?
Nawet nie drobna. Weźmi stare TSI. W A5 za 85kzł. Kolega wymienił tłoki i jeździ do tej pory. A @maro_t by pewnie sprzedał za grosze. Czasem nas na to nie stać i remont silnika jest lepszym i dużo tańszym rozwiązaniem. Zresztą nawet świadomość że kupujesz ryzykowne auto ale części są i można to naprawić sprawia że patrzysz na to inaczej. Pomijam ekologie - złomowanie niezbyt starych aut bo części nie ma jest zbrodnią na planecie.
- 2
-
8 minut temu, Rado_ napisał(a):
Renault nawet do obecnie produkowanych nie sprzedaje niektórych części zamiennych np. do silnika 1,3 nic nie kupisz. Silnik cześć zamienna
No właśnie. I to jest problem a nie jego awaryjność.
- 1
-
10 minut temu, wladmar napisał(a):
Sprzedaż jest światowa i duża, auta są trwałe i zapotrzebowanie na części zamienne do starszych samochodów jest spore.
Też jest to, że nie zmieniają często części. Przez 20 lat i kilka modeli potrafi być niezmieniona. Dlatego opłaca się produkować zamienniki. Pamiętam czujnik poziomowania xenonów. Przez 15 lat taki sam do wszystkich Toyot, Lexusów i Subaru. Kosztuje grosze. Nawet OEM.
A Francuzi potrafią 3x w roku zmienić jedną część
- 2
-
Teraz, wladmar napisał(a):
Chińczycy często robią tak, że przestają produkować części zamienne do poprzedniego modelu jak tylko pojawia się nowy model, ale teraz tak zaczynają robić wszyscy, niestety.
No Francuzi tak robili od zawsze
Pamiętam Laguna 2 miała fajny silnik z bezpośrednim wtryskiem. I padł gościowi jakiś zaworek ciśnienia. Pól roku czekał. Do auta, które było wtedy produkowane
Z drugiej strony padało mi coś tam w mechanizmie wycieraczek w pierwszym Forku. Poszukałem w necie a potem poszedłem do ASO. Miałem po 4 dniach za jakieś symboliczne pieniądze. Do 15-letniego auta.
- 1
-
23 godziny temu, wladmar napisał(a):
Z drugiej strony dostęp do części do aut japońskich pozostawia wiele do życzenia, nie oszukujmy się, i w zasadzie nikomu to nie przeszkadza.
Tak bo bez problemu są dostępne. Mimo że czasem trzeba chwilę poczekać.
- 1
-
Czujnik kąta skrętu odpowiada choćby za ESP. Dziwię się że nic się na desce nie świeci.
-
Pół bańki za chińskie auto? Nie przewiduję rekordów sprzedaży
- 1
-
7 minut temu, bielaPL napisał(a):
i że klątwa hondy trwa nadal
Wtedy mu zaproponuję kupno jakiegoś THP albo Puretecha. Może u niego jest odwrotnie - to co się wszystkim psuje u nie go będzie działało i odwrotnie
-
14 godzin temu, camel00 napisał(a):
Bang wątek do zamknięcia Dziękuję wszystkim za pomoc i zdanie
Jak ten też Ci się będzie psuł to znaczy że jesteś po prostu pechowy
- 1
-
3 godziny temu, koNik napisał(a):
Inna sprawa że dzięki tej akcji nauczyłem się zmieniać świece w H6 ślizgając silnik na misce po odpuszczeniu poduszek i wydechu, a internety każą silnik rwać
Mój mechanik też u mnie ogarnął bez wyciągania silnika. W większości się da.
-
8 minut temu, Ryb napisał(a):
Tymczasem u nas w terenie zabudowanym obowiązująca prędkość to 99km/h.
Jakie 99? Chyba w Matizie
- 1
-
13 minut temu, Maciej__ napisał(a):
Ja bym z tego wzgledu auta nie skreslal, a juz na pewno nie kupowal Sportage, zeby jezdzic tylko po miescie
A ja miałem diesla i nic się z DPFem po mieście nie działo. Autu trzeba po prostu dać czasem w palnik i tyle.
- 1
1,2Tce - poprawiony?
w Motokącik
Napisano
Jak Cię stać to wiadomo że się nie ma co pierdzielić ze starymi.