-
Liczba zawartości
2 080 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Muzyk007
-
-
> raczej tego
> http://allegro.pl/fiat-panda-hp-81-tys-przeb-stan-perfekcyjny-i5140607510.html
racja
zapomniałem,że moda się zmieniła
-
> szczególnie, że to wolnossąca benzyna
no... własnie
ale i tak paść wszystko może, więc.... profilaktycznie...
-
> i wogole nie jest niemieckie, wiec do niczego sie nie nadaje
o! prawda
dlatego dziwie się, że autorowi wątku nikt nie zaproponował TEGO
-
> no elektronika przeciez...
i UPG
-
> toż to silnik ten sam, czyli upg ma jak w banku do robienia, natomiast elektronika w tych autach
> sypie się równo niezależnie od modelu
profilaktycznie niech wymieni jeszcze turbo i wtryski
pewnie nie długo padną
-
> jeśli to jest ten 1.4 12v to jest problem z wycierającym się wałkiem rozrządu, klik
często wymieniać olej na świeży i dobry... i nic się nie zatka ani nie zatrze
-
> Cześć. Planuje kupić małe, miejskie auto, którym zona nauczy się jeździć. Założenie jest takie,
> żeby wydać do 2,5 tys. Z tego co przeglądam, to za te pieniądze można kupić micrę, saxo/pug
> 106, matiza, forda ka, fiestę, uno, punto I. wszystkie z roczników około 95-2000. Nie biorę
> pod uwagę seicento, tico bo chyba jest za małe i strach trochę tym jeździć.
> Pytanie mojej jest takie, które z wymienionych aut jest najbardziej godne uwagi? Wiem, ze przede
> wszystkim powinienem kierować się stanem. Tylko czego oczekiwać od auta za te pieniądze.
> Z tego co się już zorientowałem, to fordy mają problem z rdzą, ale żonie podoba się np ka i czasem
> zdarzają się z klimą. Matizy też chyba lubią sie z rudą (tylko czy wszystkie?). Jak sytuacja
> wyglada przy micrze (to moja faworytka) albo w saxo/106? Jak te auta sprawują się
> mechanicznie?
pug306
problem z korozją nikły
1.4 8V bardzo żywotne i w sumie mało awaryjne silniki niestey... mało oszczędne (7-8l/100km to norma)
wygodne i troszkę bardziej [rzestrzenne niż 106 (a spalanie do 1-6 będzie w sumie bardzo zblizone)
dobrze sie prowadzi
ja za swoje 306 z 1998r dałem 2500zł
-
> Problem dotyczy Uno znajomego, nie pamiętam czy 1.0 czy 1.1, ale fajerka na gaźniku.
> Dzwoni dziś do mnie, że auto nie odpala - lampki się świecą, a rozrusznik w ogóle nie kręci.
> Akumulator ładował. Z naprawą samochodu na odległość, podobnie jak z komputerem - ciężko
> Macie jakieś pomysły co to może być?
> Styki, bezpiecznik? Rozrusznik by tak nagle padł na amen?
zawieszone szczotki rozrusznika?
-
> Nie zmienię bo potrzebuje rodzinnego auta Z wielu opcji stwierdzam ze cytryna mi chyba najbardziej
> odpowiada mimo stereotypow
stereotyp?!
ja tego nie wyznaje...
Znaczek na masce nie ma dla mnie znaczenia... Jak ktoś dbał i obecny właściciel dba to auto będzie śmigać.
Jak nie... cóż... obecny poczuje to w portfelu.
tak samo jak z 10-letnimi dieslami...
Może, ale nie musi się psuć... Jak każde auto...
-
> Autor szuka C5 kombi, a Ty proponujesz 206
może zmieni zdanie
> Dobrze, ze nie Pande z LPG.
w tym wątku to Pandę ale 1.3JTD
-
> Szukam konkretnego modelu auta: Cytryny c5 kombi. Do tej pory nie brałem pod uwagę w ogóle diesla
> bo boje sie o ewentualne koszty napraw. Czy wg Was słusznie? Gdybym sie przekonal do diesla to
> miałby zdecydowanie większy wybór...
jak Ci polecają 2.0HDI
to też Ci go polecę, a jak chcesz żeby to szybko przyspieszało to w budzie P206
MEGA!
Żałuję, że od rodziców takiego peżota nie wziąłem swego czasu
-
> Viper chyba tak miał...
Viper to miał niezły MIX z tego uno
-
-
> No to jest właśnie dziwne
> Proponowałem wizytę w ASO, ale pan zarobiony co dzień do 19.
> Ewentualnie może podjechać na będącą koło niego stację diagnostyczną.
> W tym że drogo się zgadzamy, ile byście mogli dać za tą igłę
JA?
za uno... max 1000zl - 1500zł
1500zł to już z naprawdę dobrą blachą
EDIT
jak się miga od wizyty na SKP to może mieć coś na sumieniu
Dotychczas szukając dla siebie popierdółki do pracy za 3-4 tysie dzwoniłem i pytałem o wizytę na SKP
Nie było problemu
Igły nie wymagam... wymaganie czegoś takiego od auta za kwotę do 5 tysi jest chore
W KAŻDYM aucie jakie oglądałem było COŚ do ogarnięcia. W dobrych egzemplarzach to max 1000zł "zainwestowania" w nie na liczyłem.
-
-
> No jesteśmy po oględzinach z kolegą co miał uno kilka lat. Szału nie ma, przebieg na liczniku 53
> tysiące, raczej nierealny patrząc na kierownicę i resztę, blacharka nie jest tragicznie, ale
> trzeba włożyć sporo, drzwi i próg wydaje się okej, ale błotniki lecą i dookoła wlewu
> paliwa.Mechanicznie to nie wiem, ale wydaje mi się ze przy tym przebiegu nie wymienia się
> uszczelki pod głowicą. Cała góra silnika jest "nowa". Cena 2600 i gość nie da się tknąć, wg
> nas raczej drogo. Co powiecie ?
MOIM ZDANIEM
DROGO
Ja kupiłem P306 za 2500zł gdzie te auta miaja duży mniejszy problem z korozją... Nie mówiąc o komforcie jazdy
SĄDZĄC po tym jak wygląda nadkole i wlew paliwa to raczej dół szału nie robi
Czemu jest góra nowa?
Ktoś coś popsuł?
-
> to i tak kilka stowek w najlepszym wypadku by kosztowalo, w sumie to slyszalem ze silnik 75 km jest
> kolizyjny przez ostry walek, ale juz sam nie wiem.
silnik z punto 1.2 75KM nie jest kolizyjny
Osobiście robiłem w takim u siebie UPG i z rozrządem walczyłem
-
> Pewnie było zylion razy ale co tam.
> A więc auto dla kobiety na dojazdy do pracy.
> Bezproblemowe, nierdzewiejące, klima, gaz mile widziany.
> Obstawiam 206-stkę albo Clio - lift. W Pugu wiem ,że kosztowna jest tylna belka, w Clio silnik 1.4
> 16V i 1.2 16V też mają ten wariator rozrządu??
Peżot ale 306
i styknie na po zakupowe ogarniecie i paliwo
-
> w takiej kasie szukaj tylko na olx tam masz darmowe ogloszenia do 5kpln wiec ludzie wystawiaja tam
> tansze wozy
główne źródło z jakiego korzystam
-
> kupilem w 20min po ukazaniu sie ogloszenia, szukaj na olx przegladalem przez 2 miesiace co dzien po
> kilka razy dziennie i trafilem
> 2005 to juz model po lifcie, i to nawet calkiem ladny, wnetrze ma jak nowka a niby 150kkm
> przebiegu, no i nie jezt zrobiona z przystanku przynajmniej nie widac tego patrzac na
> zakamarki
fajne...
noo... też by nie było głupie
jakbym szukał dłużej to i budżet może pójdzie w górę (z każdym miesiącem pewnie tak będzie)
-
> Wszystko można kupić kwestią jest czas i $.Ja swojej 626 szukałem 4 miechy.Obecnie doceniam
> japońską nudę i ...bezawaryjność
dla mnie mogło by też być
Wydaje mi się, że w aucie 9 i więcej lat znaczek na masce ma małe znaczenie. Liczy się stan techniczny. Tu jest bardzo różnie...
> Określ jakie duże auto potrzebujesz to zawsze ktoś coś podpowie.
segment B lub C
silniki od 1.2 do 1.6 benzyna
budżet 4kPLN
Tanie w eksploatacji.
Tyle
Ma dojeżdżać 20km w jedną stronę do pracy
-
> za 6kpln kupilem fieste 1.3 z 2005r z klima i elektryka wiec moze dozbieraj
Co ty GADASZ?!
te roczniki to jak widzę to poniżej 8kPLN nie schodzą...
nie zależnie od marki, albo ja słabo szukam
-
> Określ budżet i wielkość ,zaraz kącikowi specjaliści coś doradzą
> Kto miał ,więcej nie chce.Kto nie miał,czego żałować nie ma.Dodatkowo dodam ,że to auto z serii
> niesprzedawalnych za normalne pieniądze.
póki co to 4kPLN
ale z takim szukaniem jak moje to za 3 miechy będzie budżet 6kPLN
P.S
Kącikowi spece to zaraz napiszą, że auto za 4kPLN to złom i trzeba będzie włożyć na dzień dobry 4kPLN
I żebym lepiej dozbierał... tak do "DYCHY"
Albo dozbierał i kupił PANDĘ z LPG! Nową w kredycie 50 na 50
-
> dziwne, troche poczytałem przed kupnem pół roku temu i wiekszość ten silnik polecała
> nie mam problemu takich, zarówno na PB jak i na LPG, za pół roku i 20kkm wymieniłem sonde lambda i
> czujnik położenia wałka rozrządu. Dla jednych to dużo, dla innych nie. Sonda miała problem z
> PB/100km. Generalnie uważam że spalanie na fajnym poziomie, i przy P2 tak ja jeżdże przeważnie
> max 2 osoby dobrze się podróżuje
czyli nie taki diabeł straszny jak go malują...
póki co nikt nie narzeka tu na ten silnik
swoją drogą ile realnie pali 1.6? 8-9?
w sumie nie jest to jakaś dużza różnica....
P206/207, Clio, GrandePunto... czy cos innego?
w Motokącik
Napisano
> Kilkadziesiąt.
> Dla mnie to, że peżot nie umie zaprojektować i wykonać takich durnot, pokazuje że nie warto kupować
> tego auta. Też można powiedzieć, że pękający alternator to durnota - ale to jest znak firmowy
> fiata.
> Plusami peżota jest to, że jest ładny i raczej nie rdzewieje (poza tylną klapą 307, 407).
oo... w VW się takie durnoty nie psują... Tam inżyniorowie poszli na całego - psują się tam ... rozrządy
Można i tak