Skocz do zawartości

marekxx

nowicjusz
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

marekxx's Achievements

leniwy rowerzysta

leniwy rowerzysta (2/20)

0

Reputacja

  1. > Odczytał błąd. > Podłączył pod kompa i skasował. > Błąd skasował, czujnik uszkodzony to i błąd powrócił. > Każda jest podobna jeśli tylko kasujemy błędy zamiast wymienić/naprawić źródło. > PS: Ponad stówka za podpięcie do kompa to dużo chyba, ze w ASO byłeś. Nie byłem w ASO, tam chcieli 150!
  2. Diagnoza fachowca - uszkodzony czujnik prędkości obrotowej koła. Działanie - skasowanie wskazania usterki w komputerze. Efekt - kontrolka zgasła, a za jakieś 10 km znowu zaświeciła Koszt - 123 zł. Miał ktoś może podobną sytuację?
  3. Nie miałem czasu zrobić rysunków technicznych, dodaję zatem zdjęcia i opis ściągacza do bębnów Aveo. W przypadku Aveo 1.2 z 2004r. rozstaw otworów fi 14mm wynosi 100mm. Użyłem kątownika 40x50x5, ale można użyć innego o podobnej wytrzymałości. Pomiędzy otworami przyspawałem nakrętkę M16 na odpowiednim otworze. Śruba M16 pod klucz np."22" musi mieć długość min. 60mm. Ściągacz taki można zastosować do dowolnego samochodu zmieniając jedynie rozstaw i średnicę otworów.
  4. Konstrukcja hamulców bębnowych jest tak zaprojektowana, aby można było zdemontować bęben nawet przy najbardziej zakleszczonych szczękach. Dlatego śmieszą mnie relacje o zniszczonych bębnach w trakcie ich demontażu. No chyba, że była to wersja mechanika, który chciał więcej zarobić. Nie wnikając w szczegóły - w przypadku braku możliwości uruchomienia bębna i zdjęcia go prostymi metodami należy użyć ściągacza np. mojej konstrukcji /lub innego, który jest drogi i nie zawsze pasuje/ i zdjąć bęben razem ze szczękami i całym układem sprężyn. Po takim zabiegu ulegają zniszczeniu podkładki sprężyn tzw. miseczki, które wraz ze sztyftami ustalają położenie szczęk w pionie, i które można kupić w zestawie naprawczym za ok. 20 -30 PLN. Ważne jest, aby przed przystąpieniem do demontażu bębna poluzować nakrętkę regulacyjną hamulca pomocniczego /ręcznego/. W tym celu należy podważyć elastyczną osłonę dźwigni ręcznego hamulca /między fotelami/ i kluczem "10" poluzować linkę o ok. 10-15 mm. Teraz należy przecinakiem lub wkrętakiem znieść blokadę nakrętki czopa łożyska. Kluczem nasadowym "32" odkręcić nakrętkę. Nałożyć ściągacz otworami na szpilki bębna, nakręcić nakrętki kół i pokręcając kluczem "22" powoli ściągać bęben. Teraz wystarczy odłączyć zaczep linki ręcznego hamulca i możemy przystąpić do wymiany szczęk. Uwaga! Należy zapamiętać położenie wszystkich sprężyn podczas demontażu, bo potem nie jest to takie oczywiste... Wewnątrz znajduje się również nakrętka samoregulatora luzu szczęk i w przypadku zbyt dużego wyjściowego ich rozstawu należy nią obracać, tak, aby bęben wszedł bez oporów. I tutaj wypada dodać krytyczną uwagę do producenta - mianowicie "zapomniał" wykonać otwór w tarczy przylegającej do bębna, który umożliwiłby dostęp do w/w nakrętki od zewnątrz, a wtedy cała procedura uległaby uproszczeniu. Przy montażu nie zapomnijcie: nałożyć dobrego smaru na łożyska, mocno dokręcić nakrętkę czopa łożysk, ponowić zabezpieczenie przed jej obrotem . Teraz trzeba dokręcić nakrętkę regulacji linki ręcznego hamulca w pierwotnym położeniu i w razie potrzeby skorygować.
  5. Zanim napiszę jak poradzić sobie z tym problemem dodam małą uwagę. Otóż takie części jak szczęki, bębny hamulcowe, klocki, tarcze i wiele, wiele innych podzespołów produkują firmy specjalizujące się w tych wyrobach i kooperujące z producentami samochodów. Tak więc awaria takiego elementu nie może rzutować na jakość np. Aveo, bo te same szczęki i bębny zamontowane są w wielu innych markach i to samo może zdarzyć się /i się zdarza/ np. w Hondach, Renówkach, Oplach itd. Wystarczy poczytać na forach.
  6. Z zablokowanym całkowicie tylnym kołem absolutnie nie da się jechać. A co zrobić gdy zdarzy się to na środku jezdni lub, co gorsza, na ruchliwym skrzyżowaniu? Mnie przytrafiło się to na dużym parkingu, ale w bardzo niefortunnym miejscu - tak, że blokowałem wyjazd dwóm samochodom. Pierwsza myśl w takiej sytuacji - pomoc drogowa. Telefon i oczywiście przyjedzie - koszt 260 PLN. Kto ma za dużo, zapłaci. Ja zrobiłem tak: Podniosłem tył na lewarku. Znalazłem w bagażniku butelkę po coli, rozpłaszczyłem ją butem i podłożyłem pod uszkodzone koło. Opuściłem samochód z lewarka i bez najmniejszych przeszkód dojechałem do bezpiecznego miejsca. Według mojej oceny można tak przejechać nawet kilkaset metrów, bez szkody dla opony.
  7. Już poradziłem sobie z tym problemem. Użyłem ściągacza własnego pomysłu i konstrukcji. Mając takie narzędzie zdejmiesz bęben nawet przy kompletnie zakleszczonych szczękach /u mnie tak było/. Po zdjęciu bębna okazało się - tak jak przypuszczałem i jak sugerowali koledzy na forach, że jedna z okładzin odkleiła się od szczęki i dostała się pod drugą. Co ciekawe okładziny miały minimalne zużycie, a jeździły ponad cztery lata. Wniosek jest taki, że tutaj nie przebieg jest ważny ani ubytek grubości, ale czas użytkowania. W/g mnie trzy lata to max i wymiana, bo może być grubszy kłopot! Jeśli kogoś zainteresuje ściągacz bębna to zamieszczę rysunek lub zdjęcie.
  8. Czy ktoś może doradzić w jaki sposób zdjąć bęben z zablokowanych szczęk w Aveo? Ruszanie samochodem do przodu i do tyłu nie pomaga. Lewe tylne koło jest całkowicie zablokowane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.