Kontaktowałem się z zaprzyjaźnionym ubezpieczycielem i powiedzieli, że te dopłaty to do ich warsztatu, bo oni już z góry szacują, że Warta nie wypłaci 100% np. za zderzak, który ma ryski w miejscu, gdzie nie został uszkodzony, czyli chcą ciągnąć hajs i tyle tak?
Czołem mam pytanie odnośnie realizacji naprawy bezgotówkowej z ubezpieczenia OC sprawcy.
Byłem dzisiaj w warsztacie do którego skierowało mnie ubezpieczalnia, po wstępnej rozmowie z kierownikiem mechaników okazuje się, że do niektórych elementów będę musiał dopłacać do 50% ponieważ nie pokryje tego Warta.
Auto posiadało w miejscu wypadku znamiona 'parkingówek' drobne ryski na zderzaku, błotnikach itd. a teraz są kompletnie rozwalone.
Jak to dokładnie wygląda? Ubezpieczalnia może wnosić o dopłatę do tych rzeczy czy warsztat robi mnie w konia i chce wyłudzić pieniądze?
I jeżeli wziąłbym kosztorys to jaka jest szansa na zwiększenie wypłaty odszkodowania?