Witam mam problem ze swoim stilo ręce mi już opadają
Mianowicie jak jest silnik zimny to lekko szarpie jak kangur do 2tys obrotow po paru minutach jest okey ale mam inny problem na obu paliwach silnik powyżej 2 tys obrotów jak by przerywał nie przepalał paliwa co za tym idzie ciężej się kulą kompresja ok sprawdzana..komplet świec i cewek wymienione tydzień temu czujnik wałka i wału mieniony rok temu wraz z pompą paliwa..czyżby znowu czujnik wałka? W fesie brak błędów temperatura cieczy 90c wiecz czujnik odpada