Witam,
Mam dylemat. Mam propozycję, a właściwie ofertę kupna 4 letniej Kii Rio z tym właśnie silnikiem. Na autach się nie znam, nie ukrywajmy tego, a tym bardziej na osadzonych w nich jednostkach. Czy mocno ryzykuję kupując 4 letnie auto z tym silnikiem w wersji 100 konnej przy przebiegu rzędu 65k km? Czy faktycznie silnik skazany jest na awarię (turbo) prędzej niż później? I rozumiem że ciężko indywidualnie ocenić każdy przypadek, ale czy z tym silnikiem jest szansa wyjechać drugie tyle przebiegu, a być może nawet i trzy razy tyle przed pierwszą większą awarią? To mój pierwszy zakup auta w życiu więc z góry przepraszam za głupie pytanie, ale cóż, stres.