Skocz do zawartości

ppp13

nowicjusz
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

ppp13's Achievements

pieszy

pieszy (1/20)

1

Reputacja

  1. Dziękuję za odpowiedzi. Olej dolałem, dokładnie butelkę litrową i dobiło mniej więcej do połowy podziałki na bagnecie. Zanim dolałem to było minimum, a właściwie poniżej minimum. Będziemy obserwować - co ją odwiedzę, to rzucę okiem na poziom Prawdę mówiąc, wydawało mi się, że sporo ubyło, tym bardziej, że w autach którymi do tej pory jeździłem nigdy nie miałem problemu z ubywaniem oleju. I racja, nie wiem ile było zalane fabrycznie, raczej nikt tego nie sprawdzał.
  2. Witam, Sprawa wygląda następująco: siostra kupiła jakieś 1.5 roku temu nowego golfa VIII z silnikiem 1.5 TSI. Auto ma przejechane około 21 kkm w tym momencie. Komputer pokazuje pierwszy serwis po 2 latach (czyli za około pół roku) lub po 30kkm, zależnie co będzie pierwsze. Olej wg wklejki pod maską to 0W20. Wczoraj przestawiałem jej auto i na komputerze wyskoczył komunikat, że należy dolać do 1 litra oleju. Zaczął się podobno pojawiać w zeszłym tygodniu. Sprawdziłem na bagnecie i generalnie poziom był poniżej minimum. Nie wiem ile było zalane fabrycznie, ale wygląda na to, że auto przepaliło masę oleju przez te 20 kkm i wiele mu nie zostało. W sumie to można powiedzieć, że wymiana niepotrzebna, wystarczy dolać nowego, bo stary się spalił Siostra jeździ delikatnie, nawet bardzo, raczej niższe obroty, więc nie ma mowy o katowaniu silnika czy turbiny. Obejrzałem pod maską na ile mogłem i wycieków nie stwierdziłem. Wiem, że teraz niemal każde nowe auto pali olej, ale czy ta sytuacja nie kwalifikuje się pod jakąś gwarancję? Dla dla mnie jak nówka tyle pali to jest coś nie tak i długo ten silnik nie pożyje. Miał ktoś może podobny problem? Dla mnie te wartości są chore, zarówno interwał przeglądu jak i ilość spalonego oleju. Też mam nowe auto z dużo większym silnikiem i zmieniam olej co 10 kkm, a pierwsza wymiana miała miejsce przy 1.5 kkm i było to w sumie zalecone przez producenta. Zawsze przed wymianą na bagnecie było tyle samo, więc albo nie pali, albo minimalnie. A tu nowe auto, obsługiwane delikatnie i przepaliło sporo oleju... A więc, podsumowując, te golfy, a dokładniej 1.5 TSI tak mają czy coś nie tak z tym egzemplarzem? Reklamować? Ma ktoś podobne problemy? Czego się spodziewać przy dłuższych przebiegach? Będę wdzięczny za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.