tym razem napisze Wam o tym iż francowate nie przestaną mnie zaskakiwać, w tamtym roku czynnik klimy zakończył swój żywot, w zimę wiadomo ozonowanie, nabijanie, itp. no i nie działa... psikus taki skończył się czynnik i komputer zablokował klimę, myśleliśmy że faktycznie coś ze sprężarką nie jest w porządku chciałam podziękować naszemu forumowemu koledze Arturowi - 51cent za poświęcony czas i skasowanie błędów, myślałam że źle wkręcona żarówka która nie pozwalała auta odpalić mnie zaskoczyła ale to ma numer 1 :D