zenin Napisano 2 Maja 2007 Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Quote: Stłuczki samochodowe są nie tylko źródłem kłopotów, ale też… zysku. Zarabiają na nich zakłady ubezpieczeniowe i sprytni klienci. Pozwala na to system likwidacji szkód na podstawie tzw. kosztorysu. Kierowca wybiera, czy chce dostać odszkodowanie na podstawie faktur za naprawę, czy woli odebrać je wcześniej na podstawie szacunków kosztów. W tym drugim przypadku ubezpieczyciel nie wnika, ile faktycznie kosztowała naprawa: jeśli kierowcy udało się wydać mniej niż wskazywał kosztorys, różnica zostawała w jego kieszeni. Zarabiają też zakłady ubezpieczeniowe, bo na kosztorys wypłacają mniejsze odszkodowania niż na faktury. Nie podoba się to posłom PiS. Hmm... no i co Wy na to ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 2 Maja 2007 Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 W ubezpieczeniu chyba chodzi o to, żeby usunąć szkodę. Jak kupujemy części i usługi legalnie, to nie powinniśmy mieć o nic pretensji - szkoda zostanie usunięta na koszt ubezpieczyciela - więc o co afera? Szroty wystawiają przecież faktury, przyzwoity lakiernik czy blacharz, który płaci podatki, też. A jak uważasz, że szkoda nieistotna, to można wziąć pieniądze na 'pokrycie utraty wartości pojazdu' i nie naprawiać - co ja bardzo często czynię... Tylko jak zmusić kogokolwiek, żeby auta nie naprawiał? Tutaj objawia się 'martwość' tego przepisu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenin Napisano 2 Maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 > W ubezpieczeniu chyba chodzi o to, żeby usunąć szkodę. > Jak kupujemy części i usługi legalnie, to nie powinniśmy mieć o nic > pretensji - szkoda zostanie usunięta na koszt ubezpieczyciela - > więc o co afera? > A jak uważasz, że szkoda nieistotna, to można wziąć pieniądze na > 'pokrycie utraty wartości pojazdu' i nie naprawiać. Ja tego pomysłu tak bardzo nie krytykuje, gdyż teoretycznie będzie mogło to wyeliminować niskiej jakości naprawy, ...zastanawiające jest bardziej to o ile wzrosną w związku z tym składki ubezpieczeniowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 2 Maja 2007 Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 > Hmm... no i co Wy na to ??? Tu było/jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenin Napisano 2 Maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 > Tu było/jest Acha nie czytałem. Sorry że się powtarzam. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 2 Maja 2007 Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 No cóż jeżeli po stłuczce zaprowadzę auto do serwisu i chłopaki zrobią miód malina i ubezpieczyciel zapłaci bez szemrania nosem że to stare auto, no bo w serwisie panie to przecież uzywanych części nie wstawią to ja jestem za Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 2 Maja 2007 Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 no bo w serwisie panie to przecież uzywanych > części nie wstawią to ja jestem za Problem w tym ,ze nowe drzdzewieja na potege a uzywki nie Jak dla mnie to nie przejdzie bo niezgodne z konstytucja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.