Skocz do zawartości

Wyciek oleju między głowicą a blokiem ?


JanuszS

Rekomendowane odpowiedzi

Sączy się olej z uszczelki pod głowicą czy to możliwe ?

W miejscu po prawej stronie gdzie łączy się blok silnika, obudowa sprzęgła i głowica tam jest lekki wyciek, który się zwiększa po dłuższej jeżdzie. Czy to może być uszczelka pod głowicą, czy mogę tak jeszcze przejechać 2-3 tys.km czy nic się poważnego nie stanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sączy się olej z uszczelki pod głowicą czy to możliwe ?

> W miejscu po prawej stronie gdzie łączy się blok silnika, obudowa

> sprzęgła i głowica tam jest lekki wyciek, który się zwiększa po

> dłuższej jeżdzie. Czy to może być uszczelka pod głowicą, czy

> mogę tak jeszcze przejechać 2-3 tys.km czy nic się poważnego nie

> stanie ?

Ja też tam miałem wilgotno ale okazało się że puszcza uszczelnienie na aparacie zapłonowym, oblukaj dobrze skąd sączy, najlepiej wytrzyj do sucha i wtedy będzie widać na 100%. A cieknąć może spod uszczelki, bo akurat po prawej stronie ida kanały olejowe i jak uszczelka zgniła to będzie ciekło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod aparatem zapł. sucho, zresztą rok temu zmieniałem oring. Chyba to

> jednak uszczelka pod głowicą ubyło 0,5l oleju przez 1000km. Czy

> mogę tak dalej jeździć ?

na bank to jest uszczelka

mialem ten sam problem na swieta crazy.gif

musialem sie wybrac za granice moim uniaczkiem i

przez ten feler zatrzymal mi sie 60 km przed rogatkami frown.gif

takze dalszej jazdy nie proponuje bo nie wiadomo gdzie i kiedy nono.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod aparatem zapł. sucho, zresztą rok temu zmieniałem oring. Chyba to

> jednak uszczelka pod głowicą ubyło 0,5l oleju przez 1000km. Czy

> mogę tak dalej jeździć ?

Może nie wszystko wyciekło akurat tamtędy, jak niemasz po nocy dużej plamy pod autem to możesz odłożyć wymiane uszczelki na jakiś czas, ale wczesniej czy pozniej i tak bedziesz musiał to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeka mnie wyjazd do Włoch w lipcu, więc biorę się najpierw za poszukanie manuala i zgromadzenie wszystkich potrzebnych części i narzędzi. Chyba nie obędzie się bez planowania głowicy i regulacji zaworów ? Gdzie kupić porządną uszczelkę i jakiej firmy czy w ASO proszę doradźcie confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czeka mnie wyjazd do Włoch w lipcu, więc biorę się najpierw za

> poszukanie manuala i zgromadzenie wszystkich potrzebnych części

> i narzędzi. Chyba nie obędzie się bez planowania głowicy i

> regulacji zaworów ? Gdzie kupić porządną uszczelkę i jakiej

> firmy czy w ASO proszę doradźcie

w ASO nie kupuj bo to zło, jak zmieniałem ostatnio uszczelke to ok 40zl dałem i tylko jeden rodzaj był (o ile dobrze pamiętam to uszczelka do 1.0 jest taka sama jak do punto 1.2. Luzy sobie skontroluj, pewnie bedziesz miał ok bo stosunkowo młody silniczek masz. Możesz zawory naftą na noc zalać to szczelność sprawdzisz. A jak uszczelki nie przygrzałeś i łatwo odejdzie to daruj sobie planowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znalazłem manuala, dlatego pytam czy trzeba odkręcać kolektory dolotowy i wydechowy co by się wiązało z wymianą uszczelek. ewentualnie jeszcze wymiana uszczelek popychaczy zaworów czy to jest kłopotliwe i czy ma sens. niewiem.gif Silnik ma przebieg 108kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znalazłem manuala, dlatego pytam czy trzeba odkręcać kolektory

> dolotowy i wydechowy co by się wiązało z wymianą uszczelek.

> ewentualnie jeszcze wymiana uszczelek popychaczy zaworów czy to

> jest kłopotliwe i czy ma sens. Silnik ma przebieg 108kkm

Ściągasz filtr powietrza, pokrywę zaworów, pasek rozrządu, odkręcasz kolektor wydechowy i ściągasz ze szpilek. Potem wężyki od gaźnika, wszystkie linki kabel od temp płynu, wąż od serwa, 8 śrub od głowicy na klucz 13 i ciągniesz do góry z całym dolotem i gaźnikiem. nożem zeskrob starą uszczelkę wypoleruj papierkiem ściernym 320 do zabielenia tak blok jak i głowicę, zakładasz nową uszczelkę na głowicę, potem siadasz głowicą i dokręcasz śruby dynamometrykiem wg opisu na kartce przy uszczelce. U mnie to było dokręcić na 28Nm a potem jeszcze 2 razy po 90stopni. Jak ci nie bierze olejum i nie pali to wg mnie uszczelniacze zaworowe zostaw w spokoju a przy takim przebiegu to powinny być idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sprawdzisz. A jak uszczelki nie przygrzałeś i łatwo odejdzie to

> daruj sobie planowanie.

zolta.gif I za pewien czas kolega napisze, dlaczego tak szybko poleciala nowa uszczelka.

Przy zmianie uszczelki pod głowicą ZAWSZE powinno sie planowac glowice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znalazłem manuala, dlatego pytam czy trzeba odkręcać kolektory

> dolotowy i wydechowy co by się wiązało z wymianą uszczelek.

> ewentualnie jeszcze wymiana uszczelek popychaczy zaworów czy to

> jest kłopotliwe i czy ma sens. Silnik ma przebieg 108kkm

Na Twoim miejscu dotarlbym zawory i wymienil uszczelniacze zaworow (nie sa one drogie, w ASO placilem chyba po 2,5 zł/szt.) - skoro juz glowica jest na wierzchu latwiej to zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I za pewien czas kolega napisze, dlaczego tak szybko poleciala nowa

> uszczelka.

> Przy zmianie uszczelki pod głowicą ZAWSZE powinno sie planowac

> glowice.

A dlaczegoż to kolega tak sądzi? confused.gif Nie każde zużycie uszczelki musi wynikać z krzywej głowicy.

Zgoda, że jest to sytuacja najkorzystniejsza, ale jak dla mnie mająca swoje miejsce na samym końcu. Dlaczego?

Ileż można "ściągać" z głowicy - ile razy? Jeśli głowica była prawidłowo dokręcana za każdym razem, nie ma mowy o jej skrzywieniu.

Jak dla mnie, planowanie tylko wtedy, gdy po prawidłowym dokręceniu, po jakimś czasie, w tym samym miejscu lub miejscach szlag trafia uszczelkę ... A tak, papier w dłoń ... rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczegoż to kolega tak sądzi? Nie każde zużycie uszczelki musi

> wynikać z krzywej głowicy.

> Zgoda, że jest to sytuacja najkorzystniejsza, ale jak dla mnie mająca

> swoje miejsce na samym końcu. Dlaczego?

> Ileż można "ściągać" z głowicy - ile razy? Jeśli głowica była

> prawidłowo dokręcana za każdym razem, nie ma mowy o jej

> skrzywieniu.

A ile to razy kolega bedzie zdejmowal ta glowice. Jezeli wszystko jest skladane prawidlowo, to glowice zdejmie sie z raz, dwa razy w ciagu zycia samochodu.

> Jak dla mnie, planowanie tylko wtedy, gdy po prawidłowym dokręceniu,

> po jakimś czasie, w tym samym miejscu lub miejscach szlag trafia

> uszczelkę ...

No jasne. Lepiej oszczedzic kilkadziesiat zlotych, by za chwile wydac na nowa uszczelke i planowanie. A jezeli ktos nie robi tego sam, to jeszcze drugi raz zaplacic za robocizne. Sorry, ale nie podoba mi sie takie podejscie. Dlatego tez nie mam zaufania do wiekszosci "fachowcow" i co moge to robie przy samochodzie sam.

> A tak, papier w dłoń ...

No tu to juz chyba troche przesadziles. W ten sposob to dopiero mozesz pokrzywic plaszczyzne glowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tu to juz chyba troche przesadziles. W ten sposob to dopiero

> mozesz pokrzywic plaszczyzne glowicy.

Eee tam ... ja mam na myśli tylko i wyłącznie usuwanie papierem ściernym, gramatury przynajmniej 200 jak nie większym, resztek uszczelki ... i ewentualne wyczyszczenie brudów. Planować papierem? Oj nie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradził mi jeden domorosły mechanik, aby wziąć długą suwmiarkę i przyłożyć do płaszczyzny głowicy, patrzeć pod światło i tak sprawdzić w różnych miejscach płaszczyznę głowicy.Akurat mam taką długą chyba na0,5m. Co o tym myślicie ?

Dzięki wszystkim za porady 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na Twoim miejscu dotarlbym zawory i wymienil uszczelniacze zaworow

> (nie sa one drogie, w ASO placilem chyba po 2,5 zł/szt.) - skoro

> juz glowica jest na wierzchu latwiej to zrobic.

Ale jeżeli autko dobrze śmiga i zawory masz szczelne to lepiej nic nie ruszaj. Nie opłaca się płacić fachowcom, a jak się robi samemu to mozna stracić cały dzień, zwłaszcza jak się niema odpowiedniego klucza do zaworów (a taki od poloneza sie średnio nadaje bo jest za szeroki i trzeba sobie coś podkładać zajęło mi to parę ładnych godzin i w pojedynke raczej nie mozliwe do wykonania)

Poza tym jezdzisz na LPG wiec bardzo prawdopodobne ze za kilka lat i tak bedziesz miał głowice do remontu (wcale źle Ci nie życze). A samo wyjęcie głowicy nie zajmuje wiecej jak poł godziny roboty, wiec niema co na zapas dobrej głowicy robić. Takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.