Lukanido Napisano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Witam. Ostatnio zauważylem, że podczas uruchomienia silnika (tylko gdy jest całkowicie zimny) dochodzi chwilowe wycie w okolicach silnika. Ustępuje to zaraz po ujechaniu kilkuset metrów, a nawet mniej. Gdy jest silnik rozgrzany, przy ponownym uruchomieniu wycie nie występuje. Chciałbym także powiedzieć iż ostatnio wymieniłem rozrząd. Początkowo myślałem, że to on daje o sobie znać, w końcu miał 65 kkm. Niestety nie, to wycie to nie rozrząd. Została wymieniona również rolka napinająca alternator. Sam alternator ma przejechane 15 tyś. Więc to może być...? Jakie są Wasze opinie, a może jednak alternator, jakieś łożysko?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 > Witam. Ostatnio zauważylem, że podczas uruchomienia silnika (tylko > gdy jest całkowicie zimny) dochodzi chwilowe wycie w okolicach > silnika. Ustępuje to zaraz po ujechaniu kilkuset metrów, a nawet > mniej. Gdy jest silnik rozgrzany, przy ponownym uruchomieniu > wycie nie występuje. Chciałbym także powiedzieć iż ostatnio > wymieniłem rozrząd. Początkowo myślałem, że to on daje o sobie > znać, w końcu miał 65 kkm. Niestety nie, to wycie to nie > rozrząd. Została wymieniona również rolka napinająca alternator. > Sam alternator ma przejechane 15 tyś. Więc to może być...? Jakie > są Wasze opinie, a może jednak alternator, jakieś łożysko?? a może jest pękniety alternator ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 24 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 sprawdze jutro. Da rade z kanału zobaczyć?? on ma zaledwie 15 tyś. Możliwe to jest?? Także zauważyłem, że słychać delikatny gwizd na biegu jałowym. Zwłaszcza jest to odczuwalne podczas hamowania silnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 > sprawdze jutro. Da rade z kanału zobaczyć?? on ma zaledwie 15 tyś. > Możliwe to jest?? Także zauważyłem, że słychać delikatny gwizd > na biegu jałowym. Zwłaszcza jest to odczuwalne podczas hamowania > silnikiem. zobaczyć to możesz TYLKO z kanału. wejdź pod alternator i głowa do góry. pęka najczęściej w tym samym miejscu obudowy. z mego małego manuala możesz zobaczyć gdzie pęka i ewentualnie jak naprawić altek. to, że ma 15 kkm to nic. wystarczy, że jest mocno nagrzany i wjedziesz w porządną kałużę i pęka. jest za nisko umieszczony. pomaga zrobienie (zakup) osłony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 24 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 ok. dzieki za podpowiedz. A jesli to nie bedzie alternator to co to może być?? Rozrząd wymieniony, rolka napinająca alternator wymieniona, pompa wspomagania wymieniona... Dziwne bo chyba wszystko wskazuje na altka. Jaki jest przypusczalny koszt regeneracji?? Dowiem się może by przysługiwała ewentualna reklamacja, w końcu altek ma niecały rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 > ok. dzieki za podpowiedz. A jesli to nie bedzie alternator to co to > może być?? Rozrząd wymieniony, rolka napinająca alternator > wymieniona, pompa wspomagania wymieniona... Dziwne bo chyba > wszystko wskazuje na altka. Jaki jest przypusczalny koszt > regeneracji?? Dowiem się może by przysługiwała ewentualna > reklamacja, w końcu altek ma niecały rok. trza obsłuchać co wyje. co do ewentualnej reklamacji - jeśli jest pęknięty i ma poniżej roku to jasne że warto spróbować reklamować, chociaż pęknięcia altka są typową usterką P/S i czasem jest kłopot z reklamacją. BTW - gdzie go zakupiłeś - Allegro, sklep czy ASO ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 24 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 alternator był wymieniany w warsztacie u elektryka. Nie są podrzędny elektryk, ma bodajże 6 stanowisk i kliku ludzi pracujących. Może ewentualnie da się coś wywalczyć, ale najpierw muszę mieć pewność żę napewno jest to alternator. Najgorsze jest to chwilowe wycie w okolicach silnika gdy samochód jest całkowicie zimny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 > alternator był wymieniany w warsztacie u elektryka. Nie są podrzędny > elektryk, ma bodajże 6 stanowisk i kliku ludzi pracujących. Może > ewentualnie da się coś wywalczyć, ale najpierw muszę mieć > pewność żę napewno jest to alternator. Najgorsze jest to > chwilowe wycie w okolicach silnika gdy samochód jest całkowicie > zimny. może łożyska w altku. a montowałeś nowy czy używkę ?? bo kiedyś często zamiast pękniętego altka montowali pospawany i dawali gwarancję, a stary brali do regeneracji. problem był jeden - niektórzy tylko spawali obudowę, a nie wymieniali łożysk. żeby było taniej dla nich. dziś już montaż spawanego, a zakup nowego (np. z Allegro) to trzeba przemyśleć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 24 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 Mówil mi, że nowy (nie regenerowany), ale jak było naprawdę nie wiem. Po zakupie i zamontowaniu wygladał na nowy. Ale sam wiesz, może mnie w ciula zrobili... i teraz się znów altek odzywa... Dałem za niego z montażem 350 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 > Mówil mi, że nowy (nie regenerowany), ale jak było naprawdę nie wiem. > Po zakupie i zamontowaniu wygladał na nowy. Ale sam wiesz, może > mnie w ciula zrobili... i teraz się znów altek odzywa... Dałem > za niego z montażem 350 zł. były też wersje z nową obudową. trudno teraz sprawdzić jak było, chociaż na nowym jest naklejka z parametrami elektrycznymi, a nowe obudowy chyba tego nie miały. ale nie wiem. jak wejdziesz pod spód auta to zobaczysz ewentualne pęknięcie (weź dobrą latarkę) i naklejkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 24 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2007 OK. dam jutro znać jak to wygląda. Pozdrawiam i dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 25 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Niestety pęknięta obudowa alternatora. Na zdjęciu przedstawiłem miejsce pęknięcia. Czy wystarczy zmienić obudowę, czy cos jeszcze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 > Niestety pęknięta obudowa alternatora. Na zdjęciu przedstawiłem > miejsce pęknięcia. Czy wystarczy zmienić obudowę, czy cos > jeszcze? możesz wymienić/pospawać. przy okazji dobrze go oczyść i sprawdź łożyska, czy nie mają luzu. w razie czego zmień na nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaleena Napisano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Poszukaj na Allegro. Ja znalazłem nową obudowę z łożyskiem i stojanem (taką pasującą do Punto2) za stówkę z hakiem (ze sklepu). Śmiga jak na razie bez zarzutu; tfu żeby nie zachwalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 25 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 Dzięki, wiecie może jaki jest przypuszczalny koszt regeneracji takiej pękniętej obudowy altka z łożyskiem?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2007 > Dzięki, wiecie może jaki jest przypuszczalny koszt regeneracji takiej > pękniętej obudowy altka z łożyskiem?? ja robiłem tak sądzę, że koszt spawania nie przekroczy 25 PLN. koszty ORYGINALNYCH łożysk podałem w manualu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 26 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Co jest zazwyczaj do wymiany w alternatorze przy jego pęknięciu. Wiem, że napewno obudowa do spawania. Pewnie łożyska. Coś jeszcze?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 > Co jest zazwyczaj do wymiany w alternatorze przy jego pęknięciu. > Wiem, że napewno obudowa do spawania. Pewnie łożyska. Coś > jeszcze?? obudowę możesz pospawać albo kupić nową np. na allegro. łożysk nie musisz wymieniać, jeśli altek nie ma wiele przelatane. generalnie trzeba go dobrze oczyścić z brudu i nalotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 26 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 Ponieważ samemu nie chce się za to zabierać, postanowiłem pojechać autem do elektryka u którego kupiłem nie cały rok temu alternator. Jak wcześniej pisałem przejechałem na nim nie całe 15 tyś. Oczywiście elektryk powiedział, że nie przyjmuje mojej reklamacji ponieważ udziela na alternator pół rocznej gwarancji. Zapytałem go to jaki bedzię koszt naprawy tego aleternatora (nawet nie widział w jakim jest stanie i jakie jest pęknięcie). On mi na to, że napewno w okolicach 300 zł jak nie więcej. Stwierdziłem, że chyba go popierdzieliło i olałem. Znalzłem innego elektryka, który mi pospawa altka i jak będzie trzeba coś wymienić to wymieni. On natomiast wycenił na 150 zł, może trochę mniej. Ale to chyba i tak za dużo?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 26 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2007 > Ponieważ samemu nie chce się za to zabierać, postanowiłem pojechać > autem do elektryka u którego kupiłem nie cały rok temu > alternator. Jak wcześniej pisałem przejechałem na nim nie całe > 15 tyś. Oczywiście elektryk powiedział, że nie przyjmuje mojej > reklamacji ponieważ udziela na alternator pół rocznej gwarancji. > Zapytałem go to jaki bedzię koszt naprawy tego aleternatora > (nawet nie widział w jakim jest stanie i jakie jest pęknięcie). > On mi na to, że napewno w okolicach 300 zł jak nie więcej. > Stwierdziłem, że chyba go popierdzieliło i olałem. Znalzłem > innego elektryka, który mi pospawa altka i jak będzie trzeba coś > wymienić to wymieni. On natomiast wycenił na 150 zł, może trochę > mniej. Ale to chyba i tak za dużo?? hmm... nowe alternatory są po 200 - 230 PLN z gwarancją. więc sam sobie odpowiedz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 27 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 czy podczas uruchomienia samochodu i podczas pracy alternatora jest delikatny dzwięk?? Dzisiaj odebrałem samochód od elektryka i pospawał obudowę, wymienił stojan, wymienił łożyska i pomimo dochodzi z alternatora taki dźwięk przypominający szum. Elektryk powiedział, że jest taki podczas ładowania akumulatora. Czy to prawda?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 27 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 > pospawał obudowę, wymienił stojan, hmmm - a czemu stojan wymieniał ?? pewno uszkodził przy wyciąganiu. no chyba, że się "sam" uszkodził szum może dochodzić, bo mogą szumieć łożyska, jeśli założył jakieś liche (ZTCW łożyska typu 6303 nie nadawały się do montażu, dlatego jak kupiłem te oryginały, chociaż drogie były). w sumie alternator - pod wględem szumów - pracuje podobnie jak silnik elektryczny. jeszcze ważne jak naciągnął pasek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 27 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Powiem Ci, że nie wiem jakie łożyska założył. Myślę, że raczej prawidłowo naciągnał pasek, w końu to elektryk z praktycznie 20 letnim doświadczeniem, z tym że zanipokoił mnie ten szum podchodzący raczej pod delikatny gwizd. Słychać go wraz z chodzącym silnikem. Dał mi pół roku gwarancji, nie ma się chyba czym przejmować, powinien pochodzić troszkę. Zwłaszcza, że czeka mnie podróż, jednorazowe 5 tyś i nie chciał bym mieć problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Javoreczek Napisano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 > Elektryk > powiedział, że jest taki podczas ładowania akumulatora. Czy to > prawda?? pewnie płynacy prąd tak szumi Zasadniczo każde urządzenie mechaniczne podczas pracy wytwarza jakieś dźwięki. Kwestią jest natężenie tego dzwięku. Obracający sie alternator na pewno w jakis sposób szumi, ale ten szum powinien byc na tyle cichy, że nie powinien byc słyszalny na tle pracy silnika. Jeśli go słyszysz to IMHO coś jest nie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Niestety ale ten szum przypominający bardziej huczenie w okolicach alternatora jest słyszalny wraz z chodzącym silnikiem. Nie wiem, czy mam to reklamować czy też nie, może olać i nie przejmować się. Tak jak wcześniej pisałem elektryk zregenerował mi ten alternator, spawając obudowę, wymieniając stojan oraz łożyska. A może to coś innego tak huczy...? Jak to sprawdzić...? Czy da się chwilowo odłączyć alternator i zobaczyć czy to właśnie on jest przyczyną... Jeśli tak to jak to zrobić? Auto posiada silnik 1.4 8V. i jest ze wspomaganiem kierownicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Javoreczek Napisano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 > Nie wiem, > czy mam to reklamować czy też nie, może olać i nie przejmować > się. hmm... ja Ci radze rob jak chcesz ale może byc tak, ze jak dostałeś pół roku gwarancji, to wlasnie pół roku pochodzi, a potem sie sypnie > Jak to sprawdzić...? Czy da się > chwilowo odłączyć alternator i zobaczyć czy to właśnie on jest > przyczyną... Jeśli tak to jak to zrobić? Auto posiada silnik 1.4 > 8V. i jest ze wspomaganiem kierownicy. Tego nie wiem. Ja mam 1.2 i u mnie można zdjąć pasek od alternatora, bo juz niczego więcej nie napędza. Jak jest w 1.4 to musisz albo sam spojrzec, albo poczekac az sie ktoś znający ten silnik wypowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 29 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Mam do Was pytanie. Dzisiaj zobaczyłem, że pasek alternatora jest mocno naciągnięty, wręcz sztywny. Czy może to być powodem, że alternator delkiatnie huczy (głośniej pracuje). Nie miałem czasu pojechać do elektryka, ale udało mi się na chwilkę skoczyć do jednego z mechaniorów, też stwierdził, że jest trochę za mocno naciągnięty i po poluzowaniu może minimalnie ciszej pracować. Czy to prawda...??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Javoreczek Napisano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 > Mam do Was pytanie. Dzisiaj zobaczyłem, że pasek alternatora jest > mocno naciągnięty, wręcz sztywny. Czy może to być powodem, że > alternator delkiatnie huczy (głośniej pracuje). Nie miałem czasu > pojechać do elektryka, ale udało mi się na chwilkę skoczyć do > jednego z mechaniorów, też stwierdził, że jest trochę za mocno > naciągnięty i po poluzowaniu może minimalnie ciszej pracować. > Czy to prawda...??? Prawda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 29 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Dzięki bardzo za info. Dzisiaj podjade i troszkę poluzuje. Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanido Napisano 4 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2007 Witam. Mam do Was pytanie. Dokładnie ok. jednego miesiąca temu wymieniłem alternator na nowy. Stary miał pękniecie, mimo iż go zregenerowałem, stwierdziłem, że jednak kupie nowy na allegro, a stary sprzedam. Tak też zrobiłem, ponieważ miałem długą podróż do Skandynawii, ok 1600 km. Przechodzę do sedna. W jedną stronę samochód pracował bez zarzutu. W tej chwili szykuje się do powrotu do Polski i czeka mnie znów 1600 km, a zauważyłem, że podczas gdy samochód jest zimny alternator przez chwile huczy, potem to ustępuje. Identyczne zachowanie było, gdy pękła obudowa w starym. Czyżby znów obudowa pękła?? Oczywiście podczas podróży non stop lało, ale po żadnych kałużach nie jeździłem, poruszałem się trasami szybkiego ruchu. Czy z Waszego doświadczenia, nie ma powodów do obaw i altek da radę przejechać tak długą trasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.