Skocz do zawartości

Kończące się sprzęgło-jak to poznać...?


AKuba

Rekomendowane odpowiedzi

> ....aby nie stanąć zaskoczonym w trasie. W Oplach można

> odkręcićpokrywkę od spodu i zerknąć, a w Puntach (tak naprawdę

> chodzi mi o Palio 1,2 73 KM) nie ma żadnego wizjerka?

kiedys moj znajomy powiedzial mi tak :

zaciagnij reczny na ronym terenie

wbij 3

puszczaj sprzeglo bez gazu

jak silnij zgasnie w polowie to sprzeglo jescze sprawne

ile w tym prawdy to nie wiem ale juz widzialem nieraz jak tak testowali nawet mechanicy wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi się kończyło to zbierało już przy końcu, a gdy się rozgrzało (jazda pomieście - krótkie odcinki i stop), to trzeba było fest podgazować aby ruszył, ale ja na takim jeździłem ponad rok..., i poszło do żyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z miesiąc przed wymianą nasilały sie problemy z płynnym ruszaniem aż w końcu wciskając sprzęgło słychać było głośne "szuranie".dojazd do garażu i kropas na dwa dni na kołki.

Z tarczy sprzęgła zrobiły sie dwa elementy.

279326576-DSC00393.JPG

Łożysko i docisk waytogo.gif

post-93677-14352485464305_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak nadmienił kolega jian jest to dobry sposób na sprawdzenie sprawności sprzęgła. Ja także miałem kłopoty ze sprzęgłem, coś zgrzytało jak naciskałem na pedał sprzęgła, więc szybko zrobiłem test czyli zaciągnięty ręczny, wrzucona piąteczka i powoli puszczam sprzęgło lecz silnik zgasł więc okładziny dobre lecz dalej zgrzyta:/ nadmienię, że nie było typowej oznaki zużytego sprzęgła tj biegi wchodziły bez oporów. Cóż zaryzykowałem i kupiłem kompletne nowe sprzęgło bo z tego co wyczytałem na forum wielu użytkownikom punciaków sprzęgło sypie się gdzieś przy przebiegu ok 100kkm a że mój miał już 110kkm więc co tam. Auto na klocki, cztery godziny zajęło wyciąganie skrzyni i co się okazało okładziny faktycznie były jeszcze bardzo dobre lecz docisk sprzęgła (słoneczko:)) było w opłakanym stanie w zasadzie to juz go nie było a i łożysko oporowe zostawiało wiele do życzenia wiec zamontowałem nowe sprzęgło. Cała operacja trwała 11h i robiłem to samemu więc nie jest to jakaś wielka filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> docisk sprzęgła (słoneczko:)) było w opłakanym stanie w zasadzie

> to juz go nie było a i łożysko oporowe zostawiało wiele do

> życzenia wiec zamontowałem nowe sprzęgło. Cała operacja trwała

> 11h i robiłem to samemu więc nie jest to jakaś wielka filozofia.

claps.gif za samorealizację . A czy wg ciebie można źle złożyć sprzęgło tzn chodzi mi o współosiowość. Czy auto lepiej rusza teraz (drgania)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czy wg ciebie można źle złożyć sprzęgło tzn

> chodzi mi o współosiowość. Czy auto lepiej rusza teraz

> (drgania)?

Tarcza sprzęgła powinna być wyważona fabrycznie a co do współosiowości to do tego posłużyłem sie nasadką klucza lecz już nie pamiętam jakiego rozmiaru wink.gif grunt aby nasadka była dość długa. Po zabiegu nie odczuwam żadnych drgań. Powiem więcej jest dużo lepiej niż przedtem bo przecież docisk sprzęgła był nierównomiernie wytarty i ten wprowadzał minimalne wibracje.

A czy lepiej auto rusza to raczej nie ma różnicy za wyjątkiem tego że niema już tego irytującego zgrzytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi chodzi o to czy samo złączenie wszystkich elementów sprzegła i skrzyni zapewnione przez konstrukcję nie jest takie, że ta współosowość jest zapewniona? Czy istnieje możliwość jakichś przesunięć w montażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale mi chodzi o to czy samo złączenie wszystkich elementów sprzegła i

> skrzyni zapewnione przez konstrukcję nie jest takie, że ta

> współosowość jest zapewniona? Czy istnieje możliwość jakichś

> przesunięć w montażu?

Z tego co pamiętam to nie ma takiej możliwości. A co do wstępnego współosiowania metodą na klucz nasadowy to robi się to tylko po to aby ustalić tarczę sprzęgła mniej więcej współosiowo (lepiej więcej wink.gif) po to aby po dokręceniu tarczy dociskowej (potem już nie można ruszyć ręcznie tarczy) można było wsunąć wał skrzyni biegów, gdy tarcza nie będzie współosiowo to po prostu nie wciśniemy skrzyni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smile.gif Aha, chyba zrozumiałem, A np w Oplach jest klapka od dołu - czy myslisz,że w Oplach dałoby radę poluzować śruby mocujące docisk (czy to te na obwodzie ?) i jeszcze raz je dokręcić aby ew. polepszyć współosiowość tarczy, docisku i wałka sprzęgłowego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha, chyba zrozumiałem, A np w Oplach jest klapka od dołu - czy

> myslisz,że w Oplach dałoby radę poluzować śruby mocujące docisk

> (czy to te na obwodzie ?) i jeszcze raz je dokręcić aby ew.

> polepszyć współosiowość tarczy, docisku i wałka sprzęgłowego?

Niestety nie wiem czy w Oplu jest taka możliwość ale nie raczej nie obwiniał bym współosiowości sprzęgła za drgania prędzej obstawiał bym poduszki zawieszenia silnika i skrzyni biegów no ale ja jestem tylko niedzielnym mechanikiem wiec może znajdzie się ktoś na forum kto będzie wiedział dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.