kba Napisano 28 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 Problem lazi za mna od samego kupna ( juz prawie rok ) jednak nie bylo czasu zeby sie tym zainteresowac... Na poczatek kierownica (skorzana) rozchodzi sie jej dolna czesc (pod zaslepka twarda) co ciekawe tylko z jednej strony... jak kupowalem balem sie ze to po wystrzale poduchy ale uspokojone mnie ze tak sie po prostu dzieje z tymi kierownicami... 2. gorna "powloka" deski rozdzielczej strona lewa na kancie. (mam nadzieje dzisiaj zgrac zdjecia to moze wrzuce bo dokladniej sie tego nie da opisac) no i w koncu 3! plastki tapicerki wewnetrzej drzwi kierowcy oddzielil sie niemalże kompletnie do czesci materialowej. efekt jest taki ze jak sie ciagnie za raczke zeby zamknac za soba drzwi to tworzy sie dziura ok 1cm. Przyklejalem to zaraz kupnie ( zauwazylem polamne "kolki" ktore chyba mialy trzymac calosc w kupie i teraz niestety znow mam to samo... NO ALE LUDZIE toz to nie jest furmanka tylko STILO limuzyna klasowa mial ktos podobne problemy? naprawil? wymienil? prosilbym o pomoc bo jeszcze drzwi to w miare ogarniam co mozna by tam zrobic lub wymienic... ale z kierownica i deska juz gorzej ps. postaram sie wrzucic foty zeby lepiej zobrazowac temat pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 28 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 fotka 1: deska rozdzielcza deska fotka 2: kierwonica kiera fotka 3: bonus bonus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maser Napisano 28 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 zauwazylem polamne "kolki" ktore chyba mialy trzymac calosc w > kupie i teraz niestety znow mam to samo... > NO ALE LUDZIE toz to nie jest furmanka tylko STILO limuzyna klasowa jak dobrze przeczytałem, to auto twoje jest kupione z drugiej ręki? jeśli tak, to przecież nie znasz jego przeszłości dokładnie. to, że sprzedający zażeka się że auto jeździło tylko do kościoła w niedzielę bądź po równych drogach i nie było bite to tylko taka "reklamówka" Handel, to handel i liczy się tylko kożystna sprzedaż. jeśli robiłeś już wcześniej te kołki to może coś przeoczyłeś co spowodowało ponowne pękanie kołków. Może w serwisie ci to połamali przy jakiejś "udanej" interwęcji? spokojnie do tego podejdź a napewno coś poradzisz. choć dobrze cię rozumiem że może to człowieka wyprowadzić z równowagi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 28 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 > jak dobrze przeczytałem, to auto twoje jest kupione z drugiej ręki? > jeśli tak, to przecież nie znasz jego przeszłości dokładnie. to, > że sprzedający zażeka się że auto jeździło tylko do kościoła w > niedzielę bądź po równych drogach i nie było bite to tylko taka > "reklamówka" Handel, to handel i liczy się tylko kożystna > sprzedaż. jeśli robiłeś już wcześniej te kołki to może coś > przeoczyłeś co spowodowało ponowne pękanie kołków. Może w > serwisie ci to połamali przy jakiejś "udanej" interwęcji? > spokojnie do tego podejdź a napewno coś poradzisz. choć dobrze > cię rozumiem że może to człowieka wyprowadzić z równowagi. przeszlosci nie znam. to racja. co do samych kolkow to po zdjeciu boczku drzwi posklejalem je od wewnatrz i to w sumie nie wiele dalo. musialem przykleic od zewnatrz (plastki do materialu niemalze) i to pomoglo. do teraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tarlaf Napisano 28 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 Tak się zastanawiam, czy nie nadaje się to bardziej na SSP... > fotka 1: deska rozdzielcza To wygląda na nieprawidłowo przykręconą (za nisko)śrubkę mocującą lewy nawiew > fotka 2: kierwonica Airbag z kolei przyrkęcony za bardzo w prawo - się po kolei te śruby w kierwonicy dociąga - a nie jedna po rdugiej - się zastanawiam czy klaskon też ci z jendej strony "lepiej działa"? Drzwi - to się może rozłączyć albo po zalaniu sporą ilością wody, albo po uszkodzeniu mechanicznym. Całość generalnie sprawia wrażenie wcześniejszego wpływu uderzenia w okolice zawiasu lewych drzwi - z tymi zderzeniami tak się dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 28 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 czy byl trzasniety tego nie wiem i pewnie sie juz nie dowiem. wg panow majstrow prawdopodobnie nie no ale co sie stalo to sie juz nie odstanie. bardziej interesi mnie teraz jak to naprawic. czy domowym sposobem moge czy lepiej oddac to komus kto ma jakiekolwiek pojecie o takich zabawkach? ja nie mam zadnego... co do drzwi to wyglada bardziej ze ktos byl po prostu burakiem i nie szanowal samochodu bo(nie wiem jak to moglo sie stac) ale wyglada to bardziej na wyrwanie niz wylamanie w skutek np uderzenia z zewnatrz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 28 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2007 > czy byl trzasniety tego nie wiem i pewnie sie juz nie dowiem. wg > panow majstrow prawdopodobnie nie Mam mieszane uczucia, a nie raz szukałem fury dla kumpli i wiele sie naoglądałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 29 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 wcale sie nie dziwie z tym ze teraz. rok po kupnie. nie ma to juz zbyt duzego znaczenia. po roku jezdzenia moge ocenic ze jesli nawet cokolwiek sie dzialo to stan techniczny samochodu i tak raczej nie jest zly. wiekszych problemow nie mialem. zostaly tylko takie drobiazki - ktorymi czas sie zajac. a sa na tyle niegrozne ze chyba lepiej to zrobic poswiecajach wlasny czas (jesli sie da) a nie wywalac pieniadze na nowe czesci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tarlaf Napisano 29 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 > lepiej to zrobic poswiecajach wlasny > czas (jesli sie da) a nie wywalac pieniadze na nowe czesci może chciałbyś przeczytać to i to . Jeśli wynikałyby z tego jakieś dalsze wnioski, to łatwiej będzie cokolwiek podpowiedzieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 29 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 > może chciałbyś przeczytać to i to . Jeśli wynikałyby z tego jakieś > dalsze wnioski, to łatwiej będzie cokolwiek podpowiedzieć. dzieki co do demontazu boczku jak napisalem wyzej raz juz to przerabialem niestety jak widac po roku problem powrocil. najprawdopodobniej jest to jzu w takim stanie ze klejenie po raz drugi nie pomoze. myslalem o przewierceniu i skreceniu srubami ale przy ewentualnej sprzedazy dziury od wiertla nowemu nabywcy moglyby sie nie spodobac... natomiast w linku o demontazu deski zainteresowala mnie fotka rozebranej kierwonicy. wyglada na to ze gdybym tylko zdjal ta "zaslepke twarda" mialbym dostep do tego co mi sie rozchodzi? czy owa zaslepka trzyma sie tylko na "wcisk"? jak ja zdjac by mozna bylo ewentualnie zajrzec co tam sie stalo? no i ost czy da sie dobrac do tego "lewego kantu" deski ktory odstaje bez jej zdejmowania? szczerze niechcialbym sie brac za wyciaganie deski nawet z takim profesjonalnym manualem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 29 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 > no i ost czy da sie dobrac do tego "lewego kantu" deski ktory odstaje > bez jej zdejmowania? > szczerze niechcialbym sie brac za wyciaganie deski nawet z takim > profesjonalnym manualem. wyciągnij nawiew bedziesz miał dostep od spodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
duke Napisano 30 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 zaslepka airbaga w kierownicy jest przykrecona 3ma srubami do ktorych potrzeba imbusuow. Dostep jest od tylu kierownicy... odlacz tylko akumulator zanim to zaczniesz robic bo bedziesz mial poduszke w reku (spokojnie mozna to robic) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 30 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 > no i ost czy da sie dobrac do tego "lewego kantu" deski ktory odstaje > bez jej zdejmowania? Ten kant to i u mnie zaczyna odstawać (po 3 latach). Auto nie było bite, no w każdym razie nie tak Kiedyś obiło mi się o uszy żeby nagiąć ten kant wkładając w tą szparę coś na kształt klina wyciętego na przykład z gumki (do ołówków ). Po jakimś czasie ten róg powinien się odkształcić z powrotem. W każdym razie u mnie jest to ewidentnie odkształcenie górnej części deski a nie zły montaż nawiewu (nie był ruszany). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 30 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 no wiec wlasnie. u mnie tez to wyglada bardziej na odksztalcenie czasowe niz na efekt zlego montazu. @ Rado_d : moglbys poinstruowac jak wybebeszyc nawiew? @ dUKE : ok dzieki za instrukcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kba Napisano 4 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2007 czesc 1 zakonczona. zrobilem "rog deski rozdzielczej". troche sie naszarpalem ale jest ze tak powiem lepiej. chyba i tak mimo wszystko potraktuje to klejem zeby dociagnac to do konca. czescia 2 bedzie prawdopodobnie kierownica ale musze poszukac odpowiednich kluczy... dzieki wszystkim za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 7 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 > Ten kant to i u mnie zaczyna odstawać (po 3 latach). Auto nie było > bite, U mnie też lekko odstaje TTTM chyba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.