Skocz do zawartości

Łożyska amoró przód


Mavv

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć koledzy!

Mam pytanie: pisałem wcześniej o stukach w zawieszeniu z przodu, o stukach z lewej strony takich, jakby coś było niedokręcone. Byłem dzisiaj na szarpakach i okazało się, że mam wytrzaskane oba (!) łożyska na amorkach (te w kielichach), z tym, że lewe wygląda tragicznie (widziałem - "na oko" bicie z 1,5 - 2mm !) a prawe tylko troszkę lepiej.

Ale przejdę do kwintesencji: czy te łożyska można wymienić samemu w garażu, czy polecacie mechaniora? Na razie byłem u jednego pytać sie o koszt robocizny - 75/łożysko i 50 za zbieżność, czyli razem 200 samej robocizny. Łożyska mam po 38/sztuka. Proszę Was o szybkie odpowiedzi, bo do czwartku mam zrobić przegląd!

pad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie starczy mocniej puknąc? A ma ktoś jakiś manualik? Bo w kąciku "Zrób to sam" akurat nic nie ma takiego... Sprawdzę w książce do Uniaka

Sprawdziłem, ale tam to wszystko jest tak napisane, że szkoda gadać: "(...) odkręcić nakrętkę (...), wyjąć przyrządem xxx (...), włożyć (...), dokręcić odpowiednim momentem według tabeli (...) "

Według autorów to chyba naprawa llub montaż nowego autka, a nie używanego. Na zdjęciach wszystko czyściutkie icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie starczy mocniej puknąc? A ma ktoś jakiś manualik? Bo w kąciku

> "Zrób to sam" akurat nic nie ma takiego... Sprawdzę w książce do

> Uniaka

> Sprawdziłem, ale tam to wszystko jest tak napisane, że szkoda gadać:

> "(...) odkręcić nakrętkę (...), wyjąć przyrządem xxx (...),

> włożyć (...), dokręcić odpowiednim momentem według tabeli (...)

> "

> Według autorów to chyba naprawa llub montaż nowego autka, a nie

> używanego. Na zdjęciach wszystko czyściutkie

U mnie samo wyskoczyło bez pukania wink.gif a robota jest dość łatwa tylko trzeba się zaopatrzeć w boozing.gif żeby było przyjemniej pracować rotfl.gif jak zdejmiesz amor i wykręcisz nakrętkę to wszystko będziesz miał jak na dłoni tylko wyciągasz stare łożysko wkładasz nowe i skręcasz wszystko do kupy w odwrotnej kolejności wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie samo wyskoczyło bez pukania a robota jest dość łatwa tylko

> trzeba się zaopatrzeć w żeby było przyjemniej pracować jak

> zdejmiesz amor i wykręcisz nakrętkę to wszystko będziesz miał

> jak na dłoni tylko wyciągasz stare łożysko wkładasz nowe i

> skręcasz wszystko do kupy w odwrotnej kolejności

No to rzeczywiście wygląda to na lekkie, łatwe i przyjemne. Z tego co pamiętam przy wymianie amorów, to miałem problem z odkręceniem jednej nakrętki, ale jakoś ją w końcu przegwałciłem. Tra się będzie zoaptrzyć też w jakiś dobry klucz typu mors. Dzięki za radę!

A inni koledzy jakie mieli doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A inni koledzy jakie mieli doświadczenia?

Dzięki Wam za wszelkie rady! Wymieniłem łożyska, rzeczywiście - sama wymiana to pikuś, ale dostać się do tych łożysk to już inna sprawa. Miałem problem z odkręceniem nakrętki na górze kolumny, ale se dałem radę. Szczerze mówiąc - myślałem, że te łożyska sa jakies większe, a to sa dość płaskie łożyska igiełkowe. Stare miały luzy między bieżnią a koszyczkiem, gumy sa ok, tuleja w górnej gumie też ok. Generalnie było masę syfu i piachu. Jutro w drodze do pracy okaże się, czy dalej stuka. Na razie na jeździe próbnej nic nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.