KOZODOJ Napisano 8 Września 2009 Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Szybkie pytanko... Właśnie załadowałem mają Albeę i z przerażeniem widzę, że zrobił się niemal low-rider z tyłu... Mam do przejechania 1800 km i za diabła już więcej rzeczy wyrzucić nie mogę. Obecnie krawędź błotnika przysłania już krawędź tylnej opony (zachodzi tak na oko powiedzmy 2 cm). Czy mam się spodziewać jakichś nieprzyjemności typu dobijanie zawieszenia? Przyjemności z jazdy już raczej nie będzie, bo nie wiem jak się takie auto będzie zachowywać przy gwałtowniejszych manewrach. Ładowności całkowitej z chyba nie przekroczyłem (choć niewykluczone że jak wsiądę to będzie nieco przekroczona), tyle że tył jest znacznie mocniej dociążony (torby w bagażniki i na tylnych siedzeniach...) Jakieś sugestie? Idę się przespać 3 godzinki i zajrzę tu przed jazdą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 8 Września 2009 Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Najpewniej podczas jazdy po dziurach, będziesz "obijał" opona o nadkole. W sumie nic takiego, tylko nieprzyjemne dla ucha, no i nadkole można połamać (o ile jest zamontowane ) Jedź ostrożnie bo i tak nie masz wyjścia (i światła sobie ustaw) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szuro Napisano 8 Września 2009 Udostępnij Napisano 8 Września 2009 wsiadasz jedziesz zgodnie z przepisami i nic sie nie stanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 8 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Dzięki Panowie za podniesienie na duchu. Wyjątkowe lenistwo mnie dopadło. Zawsze się cieszyłem na te przejazdy, ale tak zapakowanym autem po prostu jeździć nie lubię... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOZODOJ Napisano 13 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Dojechałem szczęśliwie przed paroma dniami. Ogólnie bez większych zarzutów do auta, poza tym, że mimo zwiększonej masy nadal tańczyło po drodze w rytm podmuchów wiatru. W Niemczech bezproblemowo rozpędzało się do 160, jednak za długo tak nie jechałem, bo wymagało to nadmiernej koncentracji, a poza tym postanowiłem, że tak szybko nie jeżdżę... Spalanie jak zwykle przy takich okazjach na poziomie 6.6 - 6.8, nie mogę się dokładnie doliczyć z rachunków, a komp pokładowy wskazuje 6,4 (też jak zwykle). Średnia prędkość ruchu 107 wg kompa pokładowego i 99 wg GPS-a. GPS raczej ma rację (niestety)... Z postojami znacznie niżej, bo spałem z 10 godzin po drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szuro Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 no i fajnie ze bez problemow na podmuchy wiatru polecam szersze felgi i szersze opony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.