Slaw_ek Napisano 12 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 Witam. Pacjent Fiat palio weekend 1.7td ze wspomaganiem kierownicy. Historia choroby: W autku latem zeszłym roku zmieniano końcówkę wahacza następnie zrobiłem zbieżność,pod koniec zimy koło 15 lutego trafiła się jedna nieprzyjemna przygoda: w czasie mrozów najechałem kołem od strony pasażera z prędkością ok 50km/h na zamarznięty lodowy wybój na drodze powstały po awarii rury z wodą, trochę bujnęło autem kierownica się lekko przestawiła po tym zajściu, postanowiłem zostawić to do wiosny. W połowie marca zmieniając opony okazało się ze autko je zżera do środka, więc udałem się na diagnostykę , auto przeszło tor przeszkód, łącznie z badaniem amortyzatorów (ok) i luzów (których nie stwierdzono), a następnie ustawiono ponownie zbieżność. Choroba: Po wyjeździe z diagnostyki wszystko ok, po przejechaniu 500km nie stwierdziłem widocznych zmian w ogumieniu, natomiast co kilka dni dzieje się coś z kierownicą: Kierownica w czasie jazdy jest prosto, ramiona idealnie równo,ale w pewnym momencie potrafi się przestawić o 12-13minut skośnie prawą stronę . Zauważyłem że gdy kierownice mi skręci wystarczy zatrzymać auto, przekręcić kierownicę od "oporu" do "oporu" i wraca wtedy do normalnego położenia .... Płyn od wspomagania ok,wycieków nie widać , pasek napędzający wspomaganie dopiero co wymieniony , luzy w układzie kierowniczym i zawieszeniu przy badaniu diagnostyce nie zostały stwierdzone, zgrzytów trykania i innych podejrzanych hałasów nie zaobserwowałem... Czyżby maglownica zaczynała mówić Auto na razie stoi i czeka na decyzję co dalej, strach jeździć Może ktoś z Was spotkał się z podobną sytuacją ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 12 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 powiem tylko tak. w cc miałem tak ze 2 czy 3 razy deko mi się przyblokowała kierownica az tu nagle trach i o mały włoś śmierci uniknełem. Po tym zajściu kierownica przestawiła mi się o 30 minut i odrazu postanowiłem przekładnie zmienic. Mozlwe ze na zębniku przeskakuje Ci zebatka czy coś, a na postoju jak kręcisz to są większe opory i się ustawia normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witek_p Napisano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 JA tam w szarpaki nie wierzę, sworzeń wachacz mi stuka a szarpaki mówią że jest ok, podnieś auto na podnosniku i szarp kołem, od spodu niech ktoś to ogląda, moim zdaniem albo końcówka drążka albo tuleja w wachaczu Ci poleciała i niekiedy tak się to jedno koło przestawia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slaw_ek Napisano 13 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 Dzięki Możesz mi dokładniej określić położenie tej tuleji? jeszcze raz pojadę na szarpaki tyle że obadamy przy skręconych na max kołach i odwiedzę też swojego mechanika... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witek_p Napisano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 http://www.allegro.pl/item991362848_fiat_palio_siena_wachacz_przedni_dolny_lewy.html jakaś tam przykładowa aukcja Prawy górny róg zdjęcia to tuleja przednia, prawy dolny róg zdjęcia to tuleja tylna, jeżeli będziesz miał je do wymiany to przy takim uszkodzeniu ja bym wymienił cały wahacz bo same tuleje to ok 30 zł, sworzeń ok 30-40 zł, no i trzeba stary zrzucić i je wybić/ wbić, tak wystarczy to zrzucić i przykręcić. Jedź na jakiś podnośnik, podnieś auto całe do góry i ktoś niech szarpie kołem a ktoś niech obserwuje i "słucha paluchami", brecha jakaś porządna też się nada zamiast szarpania, szkoda kasy na szarpaki, bo pod obciążeniem auta stuku może nie być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slaw_ek Napisano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Muszę przyznać Ci rację...jestem w plecy 2 stówki, bo w chwili pisania poprzedniego posta maglownica była już do mnie w drodze...i okazała się nie potrzebna... Pod kołem jest końcówka wahacza która kiedyś tam była zmieniana... po kontakcie z wybojem pierdykły 2 śruby i końcówka wisiała sobie luźno na jednej... niefajnie by było jakby poszła trzecia, bo pewnie jakby strzeliła to na pewno w najmniej odpowiednim momencie a z krainy wiecznych autostrad już bym nie dał rady napisać tego posta... na razie zanabyłem nowe śrubki i nakrętki kontrujące, poskręcałem i szukam wahacza, bo motyw z wymianą samej końcówki zakrawa na druciarstwo, skoro śrubki i nakrętki twardości 10.9 się uszkodziły przy pierwszej konkretnej dziurze... Więc dlaczego są sprzedawane zestawy naprawcze takie jak ten ? http://www.allegro.pl/item993644169_sworzen_wahacza_fiat_palio_weekend_siena_97_01.html Po powrocie z naprawy i powiedzeniu panu diagnoście co było uszkodzone,zbieżność zrobiona była za darmo. A magiel...trza wystawić z powrotem na allegro. Tyle dobrego w całej historii że wspomaganie dostało przy okazji nowy płyn mobila. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.