Skocz do zawartości

Regulacja wysokości świateł - problemy


Ociec

Rekomendowane odpowiedzi

U małżonki w Pandzi wyje bez przerwy silniczek regulacji świateł (dość głośno). Wystarczy włączyć światła mijania i już startuje. O co mu biega ? Co się zepsuło ? Poradźta po sąsiedzku. On już okazuje się wyje tak ze dwa tygodnie. Cud że się nie spalił.

Pomożecie ????? confused.gif

Pozdrawiam 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U małżonki w Pandzi wyje bez przerwy silniczek regulacji świateł (dość głośno). Wystarczy włączyć

> światła mijania i już startuje. O co mu biega ? Co się zepsuło ? Poradźta po sąsiedzku. On już

> okazuje się wyje tak ze dwa tygodnie. Cud że się nie spalił.

> Pomożecie ?????

> Pozdrawiam

z tego co pamiętam to koniec lampy się zbliża wielkimi krokami, bo silniczek jest częścią niewymienialną.

ale mogę się mylić bo stary jestem i sklerozę mam old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tego co pamiętam to koniec lampy się zbliża wielkimi krokami, bo silniczek jest częścią

> niewymienialną.

> ale mogę się mylić bo stary jestem i sklerozę mam

Ale dlaczego on cały czas jest załączony?? On działa bez przerwy jak tylko włączone są światła mijania Czasem przez kilka godzin jeżeli autko jest w ruchu. Przecież on powinien działać tylko wtedy gdy zmieniam wysokość świateł. Przecież tam (H4) nie ma automatycznej regulacji wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U małżonki w Pandzi wyje bez przerwy silniczek regulacji świateł (dość głośno). Wystarczy włączyć

> światła mijania i już startuje. O co mu biega ? Co się zepsuło ? Poradźta po sąsiedzku. On już

> okazuje się wyje tak ze dwa tygodnie. Cud że się nie spalił.

> Pomożecie ?????

> Pozdrawiam

niom pomozemy

- swiatlo trzeba wymienic - wina lezy w zepsutym czyms przy silniczku (cos na styl krancowki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale dlaczego on cały czas jest załączony?? On działa bez przerwy jak tylko włączone są światła

> mijania Czasem przez kilka godzin jeżeli autko jest w ruchu. Przecież on powinien działać

> tylko wtedy gdy zmieniam wysokość świateł. Przecież tam (H4) nie ma automatycznej regulacji

> wysokości.

jak jest regulacja wysokosci swiecenia to jakos to musi byc zrealizowane - jest silniczek z krancowkami i body tym steruje - jak krancowki poleca to silnik chodzi bo szuka caly czas polozenia w ktorym ma sie zatrzymac a ze nie znajduje to caly czas chodzi gora dol ot i cala filozofia

a tylko wtedy gdy swiatla wlaczone bo tylko wtedy regulacja wysokosci swiecenia dziala

nie masz co dociekac - reflektor do wymiany

pees.

krancowka - tego uzylem zamiennie dla tylko i wylacznie zobrazowania bo zapewne element za to odpowiedzialny zwie sie inaczej

i tak nazewnictwo nie wplywa na rozwiazanie problemu smile.gif

pees znowu.

silniczek i elementy sterujaco-wykonawcze sa raczej niewymienne bez dezintegracji reflektora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niom pomozemy

> - swiatlo trzeba wymienic - wina lezy w zepsutym czyms przy silniczku (cos na styl krancowki)

To jeszcze takie proste pytanie jak wypiąć wtykę od silniczka? Jest ona tam czymś zabezpieczona i nie daje się tak łatwo odpiąć. Bo na razie takie kroki bym podjął. Boję się że jak silniczek się przegrzeje, to może się zajarać ogniem i autko pójdzie z dymem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jeszcze takie proste pytanie jak wypiąć wtykę od silnika? Jest ona tam czymś zabezpieczona i nie

> daje się tak łatwo odpiąć. Bo na razie takie kroki bym podjął. Boję się że jak silniczek się

> przegrzeje, to może się zajarać ogniem i autko pójdzie z dymem.

nic sie nie zjara - jezdzilem tak dobre 2 moze 3 miechy zanim sie zorientowalem dlaczego cos mi bzyczy

przewod od silniczka idzie w calej wiazce

z tego co pamietam (cholercia pare razy to robilem i nie pamietam dobrze) trzeba najpierw chyba taki szary pierscionek zsunac z wtyku a potem caly wtyk obrocic o 90 stopni i caly wtyk z wiazka jest wypiety

najprostrzym sposobem na trwale odlaczenie silniczka jest przeciecie przewodu idacego do niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nic sie nie zjara - jezdzilem tak dobre 2 moze 3 miechy zanim sie zorientowalem dlaczego cos mi

> bzyczy

> przewod od silniczka idzie w calej wiazce

> z tego co pamietam (cholercia pare razy to robilem i nie pamietam dobrze) trzeba najpierw chyba

> taki szary pierscionek zsunac z wtyku a potem caly wtyk obrocic o 90 stopni i caly wtyk z

> wiazka jest wypiety

> najprostrzym sposobem na trwale odlaczenie silniczka jest przeciecie przewodu idacego do niego

Dzięki za radę. ok.gif

Pierścień o odciągałem, ale nie dałem rady wtyki wypiąć.

Jak założę nową lampę to nie chciałbym wtyki doklejać. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki za radę.

> Pierścień o odciągałem, ale nie dałem rady wtyki wypiąć.

> Jak założę nową lampę to nie chciałbym wtyki doklejać.

bo wtyke trzeba najpierw przekrecic i dopiero wyciagac smile.gif

a... zebys sie nie zdziwil - bedziesz musial zdjac nadkole (jak masz) i prawdopodobnie (tak na 90%) bedziesz musial zdjec zderzak zeby wymienic reflektor :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo wtyke trzeba najpierw przekrecic i dopiero wyciagac

> a... zebys sie nie zdziwil - bedziesz musial zdjac nadkole (jak masz) i prawdopodobnie (tak na 90%)

> bedziesz musial zdjec zderzak zeby wymienic reflektor :/

Czyli nie ma lekko. Już teraz do wymiany lewej żarówki muszę wypinać akumulator, bo ta zaślepka nie da się inaczej wyjąć. Brakuje z 5 mm miejsca. Idiotyzm projektanta mnie powalił. Posadziłbym go w serwisie do wymiany tychże żarówek na akord.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli nie ma lekko. Już teraz do wymiany lewej żarówki muszę wypinać akumulator, bo ta zaślepka nie

> da się inaczej wyjąć. Brakuje z 5 mm miejsca. Idiotyzm projektanta mnie powalił. Posadziłbym

> go w serwisie do wymiany tychże żarówek na akord.

akurat co do wymiany zarowek to mam inne zdanie - wymienia sie je bez problemu bez zdejmowania dekielka

a reflektor - ostatnim razem udalo mi sie bez zdejmowania zderzaka a jedynie zdjalem nadkole oraz odkrecilem sruby widoczne po otwiorzeniu maski i..... naciagalem zderzak i sie udalo wyjac i zalozyc nowy - prawy reflektor

ale nie polecam tego jako metody smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.