Krrogul Napisano 30 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2010 Panowie ostatnimi czasy mam problem z halasami dobiegającymi z lewego przedniego kola. Prosiłem mechanika aby to sprawdził. mowił ze dociekał co to moz ebyc ale nic nie znalazł. mowi ze to cos od amortyzatora. jak mechanik to przegladal to nie bylo tych halasów tak slychac. ale dzis to juz strach jeździć tym autem. objawy są takie ze podczas jazdy na nawet najmniejszych nierównościach, czy przy hamowaniu lub ruszaniu (tutaj rzadko) dobiegają takie głuche dźwięki. cięzko mi to okreslic - tak jakby cos bylo luźnego . moze ktos mial podobny rpoblem? jutro chce ściągnąć koło i wszystko poruszać - moze cos jest faktycznie luźne. będę wdzięczny za każdą podpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 30 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2010 1.może górne łożysko ma luz- zrób tak na podnośniku złap całe zawieszenie wraz z kołem i spróbować unieść do góry - wyczujesz luz to jest to 2.ja jednak obstawiałbym na wahacze tylko nie sprawdzać ich na podnośniku kolumnowym gdy swobodne i zwisają koła tylko na najazdowym 3.może być -o ile masz- wybite łączniki stabilizatora 4.w ostateczności luz na przekładni kierowniczej/końcówkach drążków kierowniczych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 31 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 > objawy są takie ze podczas jazdy na nawet najmniejszych nierównościach, czy przy hamowaniu lub > ruszaniu (tutaj rzadko) dobiegają takie głuche dźwięki. cięzko mi to okreslic - tak jakby cos > bylo luźnego . moze ktos mial podobny rpoblem? jutro chce ściągnąć koło i wszystko poruszać - > moze cos jest faktycznie luźne. > będę wdzięczny za każdą podpowiedź. przy ruszaniu i hamowaniu.... albo sworzen wahacza (niewymienny) albo tuleje wahacza (wymienne ale nie polecam) zy przy skrecie w lewo jezeli trafiasz na typowe wyrwy lub dziury tez cos postukuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krrogul Napisano 31 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 > przy ruszaniu i hamowaniu.... albo sworzen wahacza (niewymienny) albo tuleje wahacza (wymienne ale > nie polecam) problem musze szybko zdjagnozować. 6 wyjeżdzam na weekend do zakopanego wiec nie moge jechać pol sprawnym autem. > czy przy skrecie w lewo jezeli trafiasz na typowe wyrwy lub dziury tez cos postukuje? nawet jak jade na wprost - nawet na nowej drodze gdzie są polozone kostki brukowe (ale takie duze kostki chyba 40 na 25 cm jakies takie) to zawsze to slychac. o diurach nie wspominając. zawsze to slychac no jedynie jak pojechałem po asflacie nowiutenkim i dobrze wykonanym - to na tej jednej drodze nie bylo nic slychac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 31 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 > problem musze szybko zdjagnozować. 6 wyjeżdzam na weekend do zakopanego wiec nie moge jechać pol > sprawnym autem. > nawet jak jade na wprost - nawet na nowej drodze gdzie są polozone kostki brukowe (ale takie duze > kostki chyba 40 na 25 cm jakies takie) to zawsze to slychac. o diurach nie wspominając. zawsze > to slychac no jedynie jak pojechałem po asflacie nowiutenkim i dobrze wykonanym - to na tej > jednej drodze nie bylo nic slychac. obstawiam sworzen wahacza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krrogul Napisano 31 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 > obstawiam sworzen wahacza z racji tego ze nie dawno skonczylem robic przy pandzie - kolejny etap z glosnmikami - tym razem caly tyl - mam chwile aby opisac co sie działo. no to tak: drążki kierownicze i ich przeguby sa w porzadku, poloska w porządku, wachacz sprawdzałem ale nie na najazdowym tylko normalnie na ziemi - nie drgnął, w koncu podniosłem auto, a nastepnie podnioslem cale kolo do gory i co sie okazalo? jak na moj gust to gorne mocowanie amortyzatora - ten taki kielich - jak lewy tak i prawy są po prostu za luźne. kolo sie podnosilo nawet o 7 do 8 mm (mierzone na tym kielichu pod maską) probowalem to jakos dokrecic ale tylko kręci sie w miejscu - pewnie cos zle robie... no i problem jest chyba tutaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekgdy Napisano 31 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 > z racji tego ze nie dawno skonczylem robic przy pandzie - kolejny etap z glosnmikami - tym razem > caly tyl - mam chwile aby opisac co sie działo. > no to tak: drążki kierownicze i ich przeguby sa w porzadku, poloska w porządku, wachacz sprawdzałem > ale nie na najazdowym tylko normalnie na ziemi - nie drgnął, w koncu podniosłem auto, a > nastepnie podnioslem cale kolo do gory i co sie okazalo? jak na moj gust to gorne mocowanie > amortyzatora - ten taki kielich - jak lewy tak i prawy są po prostu za luźne. kolo sie > podnosilo nawet o 7 do 8 mm (mierzone na tym kielichu pod maską) probowalem to jakos dokrecic > ale tylko kręci sie w miejscu - pewnie cos zle robie... no i problem jest chyba tutaj. mocowania amortyzatora nie naprawisz, trzeba wymienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 1. musisz odkręcić całą kolumnę z auta 2. bierzesz imbus i w środku tej śruby od góry go wkładasz- najlepiej by był dobrej jakości z dość długim ramieniem i następnie odkręcasz śrubę pod maską 3, wyjmujesz kolumnę ( po odkręceniu dolnych śrub) i następnie mocujesz ściągacz do sprężyn aby nie wystrzeliła, później znów bierzesz imbus i w środku tej śruby od góry go wkładasz i odkręcasz kolejną płaską nakrętkę 4. Składasz w odwrotnej kolejności. 5.Przy wkładaniu zwróć uwagę na położenie łożyska - masz tam pod maską takie dziurki na kielichu- mają być zakryte 6. górną śrubę pod maską najlepiej dokręcić do oporu po całkowitym opuszczeniu samochodu a nowa poduszka wygląda tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krrogul Napisano 1 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 tylko ściagacza do sprężyny nie mam i tu bedzie problem ;P Nie dawno bylo zmieniane sprzęgło w pandzie i to od tego czasu tak zaczelo sie dziać - wynika z tego ze w serwisie popelnili bład Dziękuje bardzo za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krrogul Napisano 4 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 wiecie co - zderenwowalem sie - i w koncu dalem auto do serwisu na caly dzien aby poszukali co tam stuka i tak dalej. i wiecie co sie okazalo... przekladnia kierownicza mowi powoli "papa" - mechanik powiedział z emozna z tym jezdzic ale z biegiem czasu bedzie trzeba wymienic. koszt nowej ok 1000 zl. taki numer mi panda zrobila no... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wolfi Napisano 4 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 > wiecie co - zderenwowalem sie - i w koncu dalem auto do serwisu na caly dzien aby poszukali co tam > stuka i tak dalej. > i wiecie co sie okazalo... > przekladnia kierownicza mowi powoli "papa" - mechanik powiedział z emozna z tym jezdzic ale z > biegiem czasu bedzie trzeba wymienic. koszt nowej ok 1000 zl. taki numer mi panda zrobila > no... allegro mówi ze nówka sztuka 450zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krrogul Napisano 4 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 > allegro mówi ze nówka sztuka 450zł ale to jest dlka wersji ze wspomaganiem a ja nie mam i teraz pytanie - czy nie bardziej oplacałoby sie zalozyc wspomagania? tylko czy licznik i body komp to lapnie... tu jest ten bol... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wolfi Napisano 4 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 > ale to jest dlka wersji ze wspomaganiem a ja nie mam i teraz pytanie - czy nie bardziej oplacałoby > sie zalozyc wspomagania? tylko czy licznik i body komp to lapnie... tu jest ten bol... cena 450 zł jest dla wersji ze wspomaganiem i dla wersji bez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.