Skocz do zawartości

ładowanie


slawny7

Rekomendowane odpowiedzi

Od trzech dni dziwnie zachowuje się kontrolka od ładowania, a mówiąc jaśniej, to mam, albo nie mam ładowania... Zazwyczaj po nocnym postoju, wsjo jest w porządku do ponownego zaplenia silnika. Poślig paska wykluczony... Czy to może być zawieszająca się szczotka w alternatorze? Jak to zdiagnozować? Jak się do niej dostać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od trzech dni dziwnie zachowuje się kontrolka od ładowania, a mówiąc

> jaśniej, to mam, albo nie mam ładowania... Zazwyczaj po nocnym

> postoju, wsjo jest w porządku do ponownego zaplenia silnika.

> Poślig paska wykluczony... Czy to może być zawieszająca się

> szczotka w alternatorze? Jak to zdiagnozować? Jak się do niej

> dostać?

zmierz napięcie ładowania alternatora ... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zmierz napięcie ładowania alternatora ...

Znaczy sie przy zapalonym silniku przyłożyć woltomierz do klem akumulatora? Wykonywałem już ten zabieg... Przy nie świecącej się kontrolce wskazania oscylowały w okolicach 13,7 volta - czyli dobrze. Z kolei jak kontrolka się świeciła sygnalizując brak ładowania, to było 11,8 volta... Znakiem czego coś dzieje się z alternatorem... Zakładając już najgorszy scenariusz, to od czego można go dopasować? Domyślam się, że w gre wchodzi tylko sposób mocowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy sie przy zapalonym silniku przyłożyć woltomierz do klem

> akumulatora? Wykonywałem już ten zabieg... Przy nie świecącej

> się kontrolce wskazania oscylowały w okolicach 13,7 volta -

> czyli dobrze. Z kolei jak kontrolka się świeciła sygnalizując

> brak ładowania, to było 11,8 volta... Znakiem czego coś dzieje

> się z alternatorem... Zakładając już najgorszy scenariusz, to od

> czego można go dopasować? Domyślam się, że w gre wchodzi tylko

> sposób mocowania...

wnioskuję , że padł regulator napięcia ... poszukaj , sporo było już o tym ... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem od elektryka i jestem przerażony... Wynalazł mi aż dwie usterki... -zacięta szczotka oraz uszkodzona jedna dioda. W sumie koszt naprawy przerasta cenę drugiego alternatora... Podpowiedzcie od czego można wpasować alternator do unolota?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wróciłem od elektryka i jestem przerażony... Wynalazł mi aż dwie

> usterki... -zacięta szczotka oraz uszkodzona jedna dioda. W

> sumie koszt naprawy przerasta cenę drugiego alternatora...

> Podpowiedzcie od czego można wpasować alternator do unolota?

Strasznie drogą ma robociznę ten elektryk zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wróciłem od elektryka i jestem przerażony... Wynalazł mi aż dwie

> usterki... -zacięta szczotka oraz uszkodzona jedna dioda. W

> sumie koszt naprawy przerasta cenę drugiego alternatora...

> Podpowiedzcie od czego można wpasować alternator do unolota?

shocked.gif

nie jeździj do niego już więcej pod żadnym pozorem...

całkowity koszt materiałów to max 60zł (nowe szczotki + cały nowy regulator/prostownik)... a to prosta względnie operacja...

ciekawe jak stwierdził uszkodzenie akurat JEDNEJ diody?... jeśli wymontował alternator to chce Ci tak pewnie policzyć za to, że 2x by musiał tą samą robotę robić smile.gif /bo jak już wyjmiesz altka to reszta to trywialna jest.../

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie jeździj do niego już więcej pod żadnym pozorem...

> całkowity koszt materiałów to max 60zł (nowe szczotki + cały nowy

> regulator/prostownik)... a to prosta względnie operacja...

> ciekawe jak stwierdził uszkodzenie akurat JEDNEJ diody?... jeśli

> wymontował alternator to chce Ci tak pewnie policzyć za to, że

> 2x by musiał tą samą robotę robić /bo jak już wyjmiesz altka to

> reszta to trywialna jest.../

hmm.gifNie wiem jak to stwierdzil, bowiem akurat alternator i historie związane z ładowaniem, to dla mnie czarna magia... No i dlatego zwracam się do Was o sugestie... 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dziś kolejnego specjalistę w branży... Wymontowal alternator, polutowal, pobadal i kazał kupić regulator napięcia bo to on nawalil... Posłusznie pojechałem do sklepu, zamontowalem regulator (elektryk już zakończył pracę bo sobota) i piździawka - nie działa... Wziąłem sprawy we własne ręce i ustalilem co następuje: Podlączyłem alternator na stole w taką prowizorkę i po podaniu napięcia na tą małą wsuwkę dalo się odczuć, że wirnik obraca się z wyraźnym oporem, co moim zdaniem wskazuje iż jest sprawny. Ten sam eksperyment przeprowadzilem po zamontowaniu alternatora na swoim miejscu i po załączeniu zaplonu nie zauważyłem oporu w trakcie obracania wirnika... Sprawdzilem, czy jest napięcie w tym kabelku wytkanym tam na wsuwkę i było okolo 12 volt. Żałuję tylko że nie przyłożylem napięcia z zewnętrznego źródla, trochę sie balem że coś uszkodzę, bo może wiedziałbym cokolwiek więcej.

Co to może być? wrrr.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odwiedziłem dziś kolejnego specjalistę w branży... Wymontowal

> alternator, polutowal, pobadal i kazał kupić regulator napięcia

> bo to on nawalil... Posłusznie pojechałem do sklepu,

> zamontowalem regulator (elektryk już zakończył pracę bo sobota)

> i piździawka - nie działa... Wziąłem sprawy we własne ręce i

> ustalilem co następuje: Podlączyłem alternator na stole w taką

> prowizorkę i po podaniu napięcia na tą małą wsuwkę dalo się

> odczuć, że wirnik obraca się z wyraźnym oporem, co moim zdaniem

> wskazuje iż jest sprawny. Ten sam eksperyment przeprowadzilem po

> zamontowaniu alternatora na swoim miejscu i po załączeniu

> zaplonu nie zauważyłem oporu w trakcie obracania wirnika...

> Sprawdzilem, czy jest napięcie w tym kabelku wytkanym tam na

> wsuwkę i było okolo 12 volt. Żałuję tylko że nie przyłożylem

> napięcia z zewnętrznego źródla, trochę sie balem że coś

> uszkodzę, bo może wiedziałbym cokolwiek więcej.

> Co to może być?

tylko został stojan hmm.gif

doidy sprawdzone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko został stojan

> doidy sprawdzone?

hmm.gifWedle elektryka walnięty był tylko regulator... Dziwnym wydaje mi się fakt, że na stole czuć było opór obracającego się wirnika oraz zauważałem wychylanie się wskazówki woltomierza, a po zamontowaniu go w autku tego oporu nie było... Tak na mój chłopski rozum, coś jest z tym kablem wtykanym w alternator - to chyba wzbudzenie. Czy po włączeniu zaplonu wirnik powinien obracać się z oporem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.