Laguna III 2.0 dci 150KM automat - pomoc w ocenie

[Marcin L.]

Witam,

Przymierzam się do zmiany samochodu. Jak kiedyś pisałem na forum, miało być Signum, ale jak żona obejrzała to powiedziała że nigdy w życiu... No i szczerze mówiąc to w tej chwili Laguna chyba mi bardziej pasuje.

Oglądałem już 4 samochody, tutaj opisałem dwa bo dwa pozostałe już odpadły. Dwa jeszcze pozostały do obejrzenia. Dlaczego nie szukam w swojej okolicy - bo tu nie ma prawie nic (chyba tylko ze 2 egzemplarze), a na pewno absolutnie nic co by mnie zadowalało. W ogóle ciężko o hatchbacka z automatem, a o benzynie z automatem można na terenie Polski zapomnieć.

A więc po kolei:

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Laguna 2.0 dCi Privilege - Radom - komis - sprowadzona

1. przednia szyba wymieniona, reszta po roczniku ok. Lampy z tego roku co samochód, ta sama data produkcji.

2. w środku brak odkształceń plastików, podłoga w bagażniku ok.

3. wnętrze nie zniszczone, jedna ryska na środkowym srebrny panelu, ale przy takim przebiegu...

4. sprzedawca długo chodził pokazując wartości z miernika lakieru, nawet tam gdzie pokazywałem palcem i wszędzie wartości 80-90. Tylko przednia klapa ok 120, a na dole tylnej klapy ok 60. Pokazywał mi to mimo że w ogóle o to nie prosiłem. Co może to oznaczać? Jest tak pewny samochodu, czy jest jakiś haczyk?

5. po uruchomieniu zimnego silnika (-10 stopni) w środku słychać było dość mocne dudnienie (taki basowy rezonans powietrza) ale nie brzęczenie. Przy obrotach wyższych niż ok 1200 - cisza i brak wibracji. To jedyny samochód który oglądałem z tak zimnym silnikiem. Czy tak może być w tych samochodach? Czy to np wyrobiona poduszka, czy może jakaś poważna usterka?

6. Cena (42 tys) za 2008r. z przebiegiem 150 tys.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Laguna 2.0 Initiale - Warszawa - osoba prywatna/handlarz

1. Wszystkie szyby z tego samego rocznika, przednia rok wcześniej, ale podobno tak może być.

2. Wydaje mi się że widziałem zaciek w rogu tylnego błotnika, tzn taki nieregularny kształt na czubku rogu nad lampą, jakby ktoś nie doszlifował. Takie coś z fabryki raczej nie wychodziło?

3. Jasne wnętrze chyba mocniej się starzeje niż ciemne. Ale skóra nie jest nadmiernie wygnieciona. Widać za to "zmęczenie" kierownicy i innych elementów. Mocno wytarty przycisk tempomatu.

4. Nie ma tego rezonansu o którym mowa w poprzednim samochodzie, ale był już rozgrzany. Podobno niedawno wymiony silnik na gwarancji (kilkadziesiąt tys km) i są na to dokumenty. Podobno z uwagi na jakieś mikropęknięcia.

5. Chyba trochę za mocno odstają tylne drzwi, ale inne samochody były czarne, więc może nie zwróciłem na to uwagi.

6. Tylny zderzak odstaje o jakieś 3-4 mm od karoserii na zewnątrz i nie dało się go docisnąć. To już na pewno nie jest normalne.

7. Cena 44 tys za rok 2008 nawet z pełnym wyposażeniem to chyba odrobinę za dużo? Ma przejechane 230 tys. km, a samochód to nie tylko silnik. Ale przynajmniej niekręcony przebieg, bo więcej się chyba nie da. Ale może warto? Jak sądzicie?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jeszcze dwa których nie oglądałem:

Laguna 2.0 dCi - Wrocław - komis/handlarz - sprowadzony

1. Człowiek jest bardzo pewny samochodu (po opisie). Nic więcej nie wiem. Ale co się okaże na miejscu?

2. Cena 38 tys zł za 2007/2008 rok.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Laguna 2.0 dCi Initiale - osoba prywatna - sprowadzony prywanie

1. Przez telefon dowiedziałem się nawet że na postoju potrafi skrzypieć deska od wibracji.

2. Import "dla siebie", był uderzony lekko w tył (zderzak, wgnieciona klapa, szyby całe), dostałem nawet zdjęcia.

3. Przez telefon wydawało się że właściciel mocno dba o samochód i jest wyczulony na usterki które jak mówi, od razu naprawia.

4. Przebieg wygląda na realny.

5. Cena ok 38 tys zł za 2007 rok.

Ogólne:

1. Sprzedawcy wystawiają fakturę VAT, samochód niezarejestrowany, ale opłacony. Rozumiem że to w miarę bezpieczna transakcja, czy sprawdzać mocno czy nie kradziony?

2. Warto w ogóle kupować Lagunę z tak dużym, jak na rok produkcji, przebiegiem? Jak widzę, to ciężko znaleźć diesla+automat z mniejszym. Ale przynajmniej przebiegi raczej autentyczne, albo niewiele kręcone. Czy może odpuścić sobie i szukać t.benzyny na zachodzie?

Ceny wyglądają na spore, ale z drugiej strony to są mocno wyposażone samochody, a na zachodzie nie jest taniej, więc może to dobrze wróży (że są jeszcze technicznie w nie najgorszym stanie?).

Pozdrawiam.

[Gość]

mowiac szczerze to...

nic nie odstaje, nic nie skrzypi. Ani na zimno ani na cieplo. Mi radio potrafiło lekko zagrac na wybojach i poza tym nic. Wiec jakiekolwiek dziwne odglosy na postoju sa lekko mowiac podejrzane.

Wszystkie Laguny dci 2.0 z automatem mialy / maja DPF wiec moze to sprawdz tez.

Jasna tapicerka wcale nie jest zla. Jakiekolwiek wytarcia sugeruja duzy przebieg. U mnie przy 100 tys wyglada jakby wyjechala z salonu.

Na bank bedziesz mial peknieta skore na wysokosci plastiku (miejsce gdzie skora wchodzi pod plastikowa obudowe fotela). Przy siadaniu plastik wyciera skore. Moze pare zl stargujesz

Co do cen to popatrz na mobile.de jakie sa ceny aut w takiej wersji jak szukasz. Dolicz do tego wszystkie oplaty i zarobek sciagacza. i wtedy porownaj z tymi autami, kotre wkleiles. Generalnie do PL oplaca sie sciagac auta po przygodach i podatne na cudowne odmlodzenia.

Moja sugestia... bezwypadkowe.net, polecany sprowadzacz z Twojej okolicy, pogadaj. U mnie po 3 miesiacach szukania auta tym sie skonczylo.

Co do auta jako takiego to wiele sie z tym nie dzieje. Przy 160 tys wymienia sie rolki osprzetu. Przy 300 tys wywali sie pewnie turbo. Dwumasy miec nie bedziesz. DPF... zalezy jak jezdzone ale do L3 jest tani no i za niewielka cene mozna sie go pozbyc.

[Marcin L.]

Dzięki za odpowiedź.

Jak pisałem, odgłosów skrzypienia i brzęczenia nie ma, tylko jest taki dziwny dudniący rezonans.

Odnośnie tapicerki - jeden z samochodów miał 230 tys przebiegu i rzeczywiście nie jest źle, ale też "nie pachnie nowością". Gdybym nie spojrzał na licznik dałbym ok 100 tys km.

Odnośnie cen - tak, widziałem mobile.de. Te samochody trzymają ceny, a kursy walut dodatkowo potęgują ten efekt. Wydaje mi się że te samochody mają raczej "właściwą" cenę, ewentualnie są po delikatnym "odmłodzeniu". Egzemplarzy z Polski z automatem praktycznie nie ma.

Tak przy okazji - mieszkasz w Warszawie? Byłaby możliwość abyśmy się spotkali i przejechali kawałek Twoim samochodem? Np w piątek z rana (godz dowolna). Najlepiej rano gdy jest porządnie wystudzony samochód? Do Warszawy mam "rzut beretem". Po prostu chciałbym mieć jak najszersze porównanie. Może być na priv.

Pozdrawiam.

[Gość]

mieszkam w okolicach Nadarzyna a nie w Wawie. W garazu mam jakies 15 stopni wiec wystudzony to on specjalnie nie bedzie

Jak chcesz to mozemy sie umowic to sobie pomacasz jak wyglada auto z faktycznym przebiegiem 100tys

piatek i poniedzialek mam urlop ale roboczy wiec raczej nic z tego. Chyba, ze jakos w weekend

[Marcin L.]

> mieszkam w okolicach Nadarzyna a nie w Wawie. W garazu mam jakies 15 stopni wiec wystudzony to on

> specjalnie nie bedzie

> Jak chcesz to mozemy sie umowic to sobie pomacasz jak wyglada auto z faktycznym przebiegiem 100tys

Hehe, 15 stopni to cieplej niż po niejednej letniej nocy.

Ale i tak pewnie będę chciał zobaczyć jak wygląda samochód z takim przebiegiem.

> piatek i poniedzialek mam urlop ale roboczy wiec raczej nic z tego. Chyba, ze jakos w weekend

W weekend nie będę Ci przeszkadzał.

Pytałem o możliwość obejrzenia, bo u mnie w okolicy nic nie ma. Nawet autoryzowany dealer nie ma Laguny do obejrzenia. Na mieście jeździ tego sporo, ale widać ludzie zadowoleni, bo w sprzedaży nic. Kiedyś zdecydowałem się pojechać za jedną żeby pogadać z kierowcą. Stałem na innym pasie, więc zanim dogoniłem w drodze na parking marketu, to kierowcy już nie było. Poczekałem zatem, wyszedłem żeby grzecznie zapytać, ale jak kierowca usłyszał że chcę pogadać i obejrzeć samochód to uciekał tak, że zdążyłem usłyszeć tylko że jest niezadowolony z wycieraczek. Nie wiem, wyglądało jakby się porządnie przestraszył.

Właśnie dziś pojawił się jeden podobny model w mojej okolicy, to też pojadę obejrzeć. Jak się na nic nie zdecyduję (a się nie śpieszę z kupnem), to pewnie się z Tobą jeszcze skontaktuję. Dzięki.

[Gość]

> Właśnie dziś pojawił się jeden podobny model w mojej okolicy, to też pojadę obejrzeć. Jak się na

> nic nie zdecyduję (a się nie śpieszę z kupnem), to pewnie się z Tobą jeszcze skontaktuję.

> Dzięki.

jakby co to w tygodniu jestem 7-15 w okolicach metra Wilanowska

[adam14]

Mam 2,0dci z 2008 roku.

Nawet w największe mrozy nie powinno być buczenia czy dudnienia. Skrzypienie plastików owszem, ale w ruchu i przy mrozie. Latem i jesienią nic nie słychać.

Wnętrzem się nie sugeruj, one nawet do 300kkm będą wyglądały jak nowe. Co najwyżej gałka zmiany biegów będzie miała lekkie przetarcia na krawędziach i sławne pęknięcie skórki na boku fotela.

To co pokazujesz IMO cena z tych wyższych. Ja swoją kupiłem w lipcu 2011 i poniżej 40kpln można było wybierać choć niewiele miało wiarygodną historię serwisową. Fakt, że Initiale Paris ludzie traktują jak białe kruki i cena idzie w górę.

Reasumując, ma chodzić jak pszczółka, bez skrzypienia i wibracji.

BTW genialne auto. Zastanawiam się nad zakupem drugiej dla żony. Ona jednak uparła się na alfę 159. Na razie negocjuję

[Marcin L.]

> Nawet w największe mrozy nie powinno być buczenia czy dudnienia. Skrzypienie plastików owszem, ale

> w ruchu i przy mrozie. Latem i jesienią nic nie słychać.

Ok, tak właśnie sądziłem po komentarzach w sieci.

Teraz sobie przypominam, że jechałem kiedyś prawie nową Kia Magentis 2.0 i tam rzeczywiście nie było żadnych wibracji, jedynie charakterystyczny dźwięk diesla na postoju.

> Wnętrzem się nie sugeruj, one nawet do 300kkm będą wyglądały jak nowe. Co najwyżej gałka zmiany

> biegów będzie miała lekkie przetarcia na krawędziach i sławne pęknięcie skórki na boku fotela.

No właśnie te jasne wnętrze starzeje się w zastraszającym tempie, albo wymaga wyjątkowej delikatności i dbałości. Wiem, bo mam Megankę w jasnym "cafe latte" z udokumentowanym w ASO przebiegiem 70 tys km i widziałem Lagunę III z jasnym wnętrzem. Różnica w stosunku do ciemnego jest kolosalna, do tego stopnia że jestem skłonny zrezygnować z wersji Initiale, albo szukać z ciemną skórą. Jasne jest ładne na zdjęciach, albo w nowych z salonu.

Privilage, a nawet ta niższa wersja ma wszystko czego potrzebuję. Niestety Privilage z automatem wbrew pozorom trudno znaleźć.

> To co pokazujesz IMO cena z tych wyższych. Ja swoją kupiłem w lipcu 2011 i poniżej 40kpln można

> było wybierać choć niewiele miało wiarygodną historię serwisową. Fakt, że Initiale Paris

> ludzie traktują jak białe kruki i cena idzie w górę.

Chyba tak, chociaż już widziałem że w ciągu 2 miesięcy sprzedawca zszedł z 43 na 38,5 (dalej do negocjacji) - samochód to Initiale z 2007 roku. Niestety stoi trochę za daleko żeby podjechać obejrzeć.

[adam14]

> No właśnie te jasne wnętrze starzeje się w zastraszającym tempie

Odnosiłem się do ciemnego środka nie nadmieniając tego. Domyśliłeś się Widziałem tylko 2 laguny z jasnym środkiem i obie wyprane. Dlatego nie mogę być obiektywny.

Jak szukałem swojej nie nastawiałem się na wyposażenie choć jakieś minimum miałem. Pomimo, że to dość nowe auta, łatwo trafić zatłuczony choć z zewnątrz ładny model. Pamiętaj, że te laguny miały 3 lata i 150kkm gwarancji. W roczniku jaki szukasz mogą być auta z Niemiec po firmach i z Polski po 5 latach amortyzacji. Szukaj czegoś z wiarygodną historią serwisową.