vendorr Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 Witam, przy przebiegu ponad 270kkm potrzebuje zmienić sprzęgło. Autem zamierzam pojeździć jeszcze jakieś maks 2 lata, więc nie chciałbym zbytnio inwestować, więc znalazłem takie zestawy: KLIK lub KLIK Dodam, że mam możliwość zakupienia sprzęgła Sachs za 250 pln. Co radzicie? Czy może jakieś inne budżetowe marki, które posłużą mi sprawnie przez te 2 lata? PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 LUK albo Sachs. Kupisz LUKa to możesz mieć Sachsa w środku. Kupisz Sachsa to możesz mieć LUKa w środku. Albo tak: pudło LUK - sprzęgło LUK, z Sachem to samo. Dziwnie to pakują ale bardzo często tak jest. Brałbym LUKa w każdym razie, bez znaczenia czy tam jest LUK czy Sachs. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krisb Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > Autem zamierzam pojeździć jeszcze jakieś maks 2 lata, więc nie chciałbym zbytnio inwestować, zazdroszczę jednego: wyboru pomiędzy 160PLN a max 250PLN Jak zmienisz auto to pewnie na młodsze. Więc ciesz się chwilą, w sumie, potem takich kwot raczej nie zobaczysz Ale żeby nie było że : wariant 1: nie chcę kogoś wpuścić na minę, poza tym nie wiem ile faktycznie pojeżdżę (życie): SACHS, LUK ew. Valeo wariant 2: 2 lata to ile: - 20tkm? najtaniej - 50tkm? wariant 1. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mortin7669 Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 Kiedyś gdzieś słyszałem, że lepiej regenerować oryginalne sprzęgło niż kupować ''tańszy'' zamiennik. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 12 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > zazdroszczę jednego: wyboru pomiędzy 160PLN a max 250PLN > Jak zmienisz auto to pewnie na młodsze. > Więc ciesz się chwilą, w sumie, potem takich kwot raczej nie zobaczysz Mam tego pełną świadomość, a teraz nie chcę ładować kasy jeżeli będę potrzebował sprzedać bzyka za grosze lub na żyletki. > wariant 2: 2 lata to ile: Mniej więcej rocznie robię 20kkm, dojazd w mieście do pracy (10km w jedną stronę) i od czasu do czasu do mamy po słoiki lub uzupełnić arszenik w cukierniczce teściowej, no i wyjazdy wakacyjne, długie weekendy majówki itd... itp... tylko i wyłącznie na mazury. Teraz zmieniłem pracę i odpadają dojazdy do pracy, będą mnie wozić , ale może zajść potrzeba dojazdów w całym kraju swoim wozem. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > Kiedyś gdzieś słyszałem, że lepiej regenerować oryginalne sprzęgło niż kupować ''tańszy'' > zamiennik. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? jeżeli ten tańszy zamiennik to LUK czy Sachs to moim zdaniem nie warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 12 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Kiedyś, gdzieś słyszałem, że niektóre zamienniki są lepsze niż oryginalne elementy w wozie. Idąc dalej: - jak chcesz regenerować docisk? - jak chcesz regenerować łożysko oporowe? Kombinując dalej w głowie dochodzę do myśli, że miałeś na myśli tarczę, więc zakładając, że oryginalne najlepsze - to skąd weźmiesz oryginalny materiał (jaki jest stosowany w oryginalnych tarczach)? Z regeneracją moim zdaniem więcej zachodu czytaj dalej potrzeba więcej czasu, a ja mam tylko jeden dzień na wymianę sprzęgła, wymianę klocków hamulcowych i wymianę płynu hamulcowego oraz ogarnięcie elektryki od LPG bo powoli zaczyna świrować. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krisb Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > Mam tego pełną świadomość, a teraz nie chcę ładować kasy jeżeli będę potrzebował sprzedać bzyka za > grosze lub na żyletki. > Mniej więcej rocznie robię 20kkm, przy tym dylemacie weź tego sachsa, bez jaj. Mówią, że 90PLN na ulicy nie leży ale naprawdę nie wiesz co życie przyniesie. Może zostanie w rodzinie i się potem nasłuchasz na urodzinach teściówki a pamiętaj że święty spokój przede wszystkim PS. coś nie tak z dawkami tego arszenika, jak tak od czasu do czasu dajesz i nic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 12 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > Mówią, że 90PLN na ulicy nie leży ale naprawdę nie wiesz co życie przyniesie. No chyba jednak się zdecyduję na tego sachsa, planach auto z DPF, to będzie na zakupy i jazdy po mieście aż umrze. > PS. coś nie tak z dawkami tego arszenika, jak tak od czasu do czasu dajesz i nic... Przynajmniej mi głowy nie truje bo źle się czuje PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krisb Napisano 12 Września 2013 Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > No chyba jednak się zdecyduję na tego sachsa, planach auto z DPF, to będzie na zakupy i jazdy po Classic teraz ma moja Mama - złote auto . A sprzęgło robi na razie co 3 lata Markowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 12 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 12 Września 2013 > Classic teraz ma moja Mama - złote auto . A sprzęgło robi na razie co 3 lata > Markowe No patrz u mnie auto od nowości, na początku jeździł tata, w między czasie 3 starszych braci, wujek czasami, przejąłem bryczkę jak miała 120kkm a sprzęgło z fabryki. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 20 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2013 Chciałbym opisać wrażenia z wymiany sprzęgła w swoim wozie. Jak wcześniej pisałem przejechałem ponad 270kkm na oryginalnym sprzęgle, po takim przebiegu sprzęgło nadal działało, ale: - łapało dopiero przy samej górze - podczas ruszania zdarzały się szarpania i tzw. kangurki oraz dziwne wibracje - przy wysprzęglaniu słychać było pracę docisku (jęczenie, skrzypienie) - pedał sprzęgła pracował dość ciężko - przy opadach deszczu wyczuwało się "ślizganie sprzęgła" Oto bohaterowie wątku, stare sprzęgło: Docisk: Na zdjęciach widać wysłużone sprężyny, po przecierane, sprężyny znacznie "usiadły", niektóre zupełnie się wygięły. Oryginalny zacisk był z firmy: Tarcza: Jak widać tarcza mocno zużyta, już nie wiele brakowało do nitów. Sprężyny amortyzujące latały w tarczy luźno, przy potrząsaniu brzmiała jak grzechotka dla wyrośniętego dziecka. Oryginalna tarcza była wyprodukowana przez firmę: Nie zrobiłem zdjęcia łożyska, ale jego praca też wiele pozostawiała do życzenia, miało duże luzy i obracało się bez oporów i niemiłosiernie szumiało, po zdjęciu i szybkiej ocenie stanu wylądowało gdzieś w warsztacie z gracją odbijając się od ściany. Nowy komplet sprzęgła, który założyliśmy to SACHS (tym razem pudełko i wszystkie elementy z emblematami firmy SACHS). Kilka fotek dla porównania: Po czyszczeniu tulei w której pracuje dźwignia i tulei na której suwa się łożysko i nasmarowaniu wszystkiego smarem ceramicznym, zmontowaliśmy wszystko, śruby którymi przykręcony jest docisk zostały potraktowane średnim klejem do śrub. Wrażenia z jazdy: Sprzęgło łapie już przy samym dole, pedał sprzęgła chodzi praktycznie nie wyczuwalnie (tak lekko), brak wibracji, kangurków, szarpania przy ruszaniu. Zmiany biegów odbywają się bez stuków i poszarpywania. Hamowanie silnikiem też odbywa się stukania i szarpania. Brak hałasu i wibracji przy rozpędzaniu samochodu z małej prędkości na wysokim biegu. Jeżeli chodzi o akustykę, to słychać jedynie miły mruk silnika, pęd powietrza i szum opon, wcześniej przez niemiłe wibracje i hałas podróżowanie z większymi prędkościami (110 - 120km/h) było niekomfortowe. Nie wiem czy to efekt placebo, ale przy prędkości 100km/h na 5 biegu obroty silnika przed wymianą utrzymywały się mniej więcej na poziomie 2800 - 3000rpm, w tej chwili na tej samej trasie z podobnym obciążeniem obroty utrzymują się na poziomie 2600-2700rpm. Polecam każdemu wymianę kompletną sprzęgła, jeżeli diagnozuje wcześniej wypisane przeze mnie symptomy. PS: Przy zapinaniu półosi polecam sprawdzić dwa razy, gdyż można się zdziwić - o mały włos abym zatarł skrzynię. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > pedał sprzęgła chodzi praktycznie nie wyczuwalnie (tak lekko), Ja po wymianie kompletnego sprzęgła jak się przejechałem 100 m. to miałem ochotę wrócić do mechaniora, że coś mi źle złożyli bo tak lekko chodził pedał w porównaniu do starego sprzęgła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 20 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > Ja po wymianie kompletnego sprzęgła jak się przejechałem 100 m. to miałem ochotę wrócić do > mechaniora, że coś mi źle złożyli bo tak lekko chodził pedał w porównaniu do starego > sprzęgła... Heh, jak ja zrobiłem jazdę testową to też wróciłem się do warsztatu i mówię: Tosh coś ten pedał sprzęgła ma lekki skok. Tosh uśmiechnął się ironicznie i powiedział: każdy z tym wraca po wymianie sprzęgła, ale tak powinno być. Pedał sprzęgła powinien być lekko wyżej od pedału hamulca. No i nauka jazy swoim samochodem od nowa. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mortin7669 Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 Samemu wymieniałeś? Czy warsztat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > Samemu wymieniałeś? Czy warsztat? Quote: Heh, jak ja zrobiłem jazdę testową to też wróciłem się do warsztatu i mówię: Tosh coś ten pedał sprzęgła ma lekki skok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mortin7669 Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 nie chodzi mi, że sam to robiłeś tylko bardziej o to czy robiłeś to w warsztacie czy gdzieś z kolegą u siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 20 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > Samemu wymieniałeś? Czy warsztat? U najlepszego mechanika-pasjonata jakiego w życiu spotkałem. Ja mu tylko pokazałem palcem co i jak Miał być manual z wymiany, ale niestety nie będzie. Praca miała się odbyć na podnośniku kolumnowym z profesjonalnym wyposażeniem warsztatu, niestety nie udało się, więc warunki polowe w garażu z kanałem. Musieliśmy zdjąć sanki i całą skrzynie, jeszcze bieganie z aparatem to naprawa by zajęła znacznie więcej czasu. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mortin7669 Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 jakie koszty wymiany ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > jakie koszty wymiany ? Dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 20 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > jakie koszty wymiany ? Czytaj temat od początku. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tosh79 Napisano 20 Września 2013 Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > U najlepszego mechanika-pasjonata jakiego w życiu spotkałem. Z wykształcenia to mgr inż. technologii chemicznej, a nie jakiś tam mechanik....hmm, obecnie pracuję jako elektromechanik autobusów komunikacji miejskiej, i bądź tu mądry...ale,pasuje robota > Ja mu tylko pokazałem palcem co i jak Prawdę napisał, zapomniałem, jak się robi takie malutkie samochodziki... >niestety nie udało się, więc warunki polowe w garażu z kanałem. Daliśmy rade, trzeba tylko mieć dobry plan pracy > Musieliśmy zdjąć sanki i całą skrzynie No niestety: skrzynia była bez "dziury" na wymianę sprzęgła (pomimo że koło zamachowe było płaskie), ale wspólnymi siłami rozłożyliśmy i złożyliśmy pojazd do stanu trakcyjnego. Warunki faktycznie nieco hardcorowe, ale bez przesady. Dorzucę od siebie: ogólnie sprzęgło sprawiało wrażenie poprawnej pracy, w warunkach start-stop, pomimo że "brało" zbyt wysoko. po zdjęciu skrzyni biegów oraz zdemontowaniu kompletnego sprzęgła poszczególne listki sprężyny docisku były na różnym poziomie z pozostałymi, co już sugerowało zużycie docisku. Poza tym, sprężyny tłumika drgań tarczy sprzęgła były luźne w swoich mocowaniach, co nie zapewniało właściwego tłumienia podczas operacji sprzęgłem, stąd szarpanie i niepokojące dźwięki z okolicy sprzęgła. Jeszcze jedno: aby uzyskać lekką pracę pedału sprzęgła, należy przede wszystkim dokładnie oczyścić i nasmarować mechanizm wysprzęglania znajdujący się w skrzyni biegów ( w przypadku AF- linka sprzęgła to osobny temat). Co do kosztów to Vendorra ograbiłem do cna.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 20 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2013 > Daliśmy rade, trzeba tylko mieć dobry plan pracy No i mnie pasuje taka robota. > ale wspólnymi siłami rozłożyliśmy i złożyliśmy pojazd do stanu trakcyjnego. Staruszek już jesteś to trzeba było pomóc - dziadku > Co do kosztów to Vendorra ograbiłem do cna.... No gdyby nie to to bym Cię pochwalił Rozmawiałem z Asią i chyba doszliśmy do wniosku, że może jednak by się tą blacharkę zrobiło w wozie, gdyż wszystko inne jest zrobione. Także trzeba będzie to wszystko jeszcze raz mocno przemyśleć i pokombinować. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.