woox Napisano 5 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Dzisiaj korzystając z ładnej pogody postanowiłem zrobić pierwszą jazdę yamahą. Wszystko ładnie pięknie, mimo 2 miesięcznego postoju motorek odpalił od strzału,no to w drogę. Jechało się super,aż tu nagle silnik zdechł i nic już się nie dało zrobić. Rozrusznik z początku jeszcze pstrykał, ale po chwili już nic zupełnie. Jestem zupełnie zielony w temacie skuterów, ale wydaję mi się, że rozładował się zupełnie aku i stąd ten nagły zgon. Podejrzewam, że nie mam ładowania. Tylko zastanawia mnie, że tak szybko to się stało. Dwa razy odpaliłem i przejechałem jakieś 15 km, oczywiście na światłach. Czy jest możliwe, że tak szybko by się wyładował aku. Jak sprawdzić czy jest ładowanie. Ewentualnie co może być przyczyną tak nagłego zgonu. Aku już ładuję prostownikiem, jak jutro zapali, to mam nadzieje podjechać do mechanika. Bez świateł może da radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 5 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 > Jak sprawdzić czy jest ładowanie. Normalnie: multimetrem mierzysz na klemach przed rozruchem (po ładowaniu powinien mieć powyżej 12V) i po rozruchu - tu powinno być 14 - 14,4V ale jak będzie 14,6 na "zimno" i np. 13,8V na "ciepło" to też będzie OK. > Ewentualnie co może być przyczyną tak nagłego zgonu. Starość? Przypadek? > Aku już ładuję prostownikiem, jak jutro zapali, to mam nadzieje podjechać do > mechanika. Bez świateł może da radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.