Skocz do zawartości

UPG kontrolne dokręcenie śrub głowicy????


technix

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka,

jestem niestety (a może stety bo lepiej się zbiera) po naprawie UPG i wszystkiego po drodze w mojej Asterce.

Pytanie takie - czy po przejechaniu ok. 1500-2000km dokonać sprawdzenia dokręcenia śrub głowicy?

We fiacie zawsze tak robiłem (nawet ksziążka tak kazała), ale tu jest mały problem, bowiem w Oplu tylko pierwsza faza jest na niutonometry, kolejne już na kąty - a zatem jaki moment ustawić na kluczu przy sprawdzaniu kontrolnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko pierwsza faza jest na niutonometry, kolejne już na kąty - a zatem jaki moment ustawić na

> kluczu przy sprawdzaniu kontrolnym?

Nie sprawdza się.

Po to jest dokręcanie kątami aby później niczego nie dokręcać.

Mam nadzieję, że kupiłeś nowe śruby do głowicy, gdyż dokręcanie kątami rozciąga śrubę i jej sprężystość "trzyma" głowicę do bloku odpowiednią siłą.

Stare śruby raz użyte są już rozciągnięte i ponowne ich użycie będzie może spowodować urwanie śruby lub nieodpowiednią siłę dociskania głowicy.

Chociaż znam przypadki i nawet tu na forum kilka osób użyło stare śruby i tak jeżdżą do tej pory.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dopisz mnie do tych znajomych co jeżdżą na starych śrubach tongue.gif

Takie cuda jak piszesz to wyprawiałem w Uno (5 razy wymiana UPG) i nic to nie dawało - wg mnie mit - no chyba że pęknie to wtedy mus

A jak chesz wiedzieć co zrobiłem to w kąciku obok opisałem w wątku dot. Frontery 2.0i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pierwszy raz zdejmowana głowica to starych śrub można jeszcze użyć Jeśli kolejny raz będzie

> demontaż to już obowiązkowo nowe.

nie wiem jak u Ciebie, ale moja gowica nie ma licznika cool.gif

A tak na serio to naprawdę nie wiem czy był to jej pierwszy raz - wiesz, auto w tym rozku skończyło 20 lat a licznik pokazuje przebieg 320 000 - aha (przez pierwsze 10 lat i niby 200 000 auto latało w niemczech)

P.S. linka od gazu wymieniona - pasowała, dzięki 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to dopisz mnie do tych znajomych co jeżdżą na starych śrubach

Wiesz niby teoretycznie instrukcja wymiany UPG mówi o nowych śrubach, praktycznie wielu stosuje stare.

Ja jak robiłem u siebie UPG to zakupiłem nowe, jedynie stare szpilki od kolektora dolotowego zostały, w wylotowym były już nieźle zmęczone korozją.

Aby autko się toczyło bez problemowo kolejne 300kkm.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja chcę chociaż do 500.000 nim dojeździć

podobne plany masz jak ja, tylko nie wiem czy uciągnę mulher.gif się mocno zagnieździła w tylnych nadkolach, podłoga bagażnika, progi i wspornik tylnych sprężyn, o dziwo reszta podłogi w dobrym stanie jedynie w wokół korków są purchle, u mnie na blacie jest 282kkm, przebieg pewny bo auto od nowości w rodzinie, wpierw mój ojciec jeździł teraz ja.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz, ja u siebie 3 lata temu robiłem zaprawki na tylnych nadkolach, teraz jest już znów konieczność, ale wiesz - nawet jakbym nic nie dotykał jeszcze przez 2 lata, nawet jak wyjdą dziury - to wstawię do spawacza, zrobi co trzeba, później jak kolega z kącika ZTS, zamiast płacić za malowanie kupię sobie jakiś tani sprzęt psiknę, wyjdzie jak wyjdzie, niech stracę na to nawet 1500-2000 - to mam dopiero koszt sprzęgła w jakimś nowszym aucie, a gdzie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ja właśnie w tym roku będę chciał wstawić auto do blacharza, wymieni co trzeba, powzmacnia co trzeba.

Tylko nie wiem ile to mnie będzie kosztować mam na myśli materiały.

Już gadałem, ale ogólnie co do ceny to jeszcze nie rozmawialiśmy.

Blacharz obliguje się wymienić wszystko co potrzeba, zabezpieczyć wykonane prace i całe auto i przygotować auto do malowania koszt pewnie lekką ręką 2 tałseny i jeszcze właśnie ten koszt malowania.

Jeżeli bym się zdecydował na tą operację to pewnie niedługim czasie pod maska wylądowałby C20NE lub co najmniej C18NZ.

Czas, finanse wszystko pokaże.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już duża inwestycja smile.gif Zamiast C20NE/C18NZ wybrałbym chyba X16SZ/R. C20NE wprawdzie wytrzymały jest, ale dziś i tak ciężko trafić to w dobrym stanie. Ewentualnie pomyślałbym nad wielopunktem u Ciebie (głowica, kolektor ssący do wymiany i pewnie jakieś pierdoły), taki X14SE.

swoją drogą dziś się zastanawiałem czy ktoś kiedykolwiek wsadził silnik z Lanosa zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> C20NE wprawdzie wytrzymały jest, ale dziś i tak ciężko trafić to w dobrym stanie.

Oczywiscie motor przeszedłby remont, nie mógłbym jeździć czymś czego stanu dokładnie nie znam.

> swoją drogą dziś się zastanawiałem czy ktoś kiedykolwiek wsadził silnik z Lanosa

Czy cały z lanosa to nie wiem, ale wiem, że Zielik kombinował coś z głowicą od 1,5 z lanosa i wtryskami i podobno całkiem ładnie to latało.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25Nm to stanowczo za mało.

Dokręcanie na kąty jest po to, żeby pozbyć się błędu wynikającego z tarcia na gwincie i łbie. Poza tym wprowadza się do śruby naprężenia powyżej granicy plastyczności - śruba napina się jak sprężyna.

Dlatego potem nie trzeba ponownie dokręcać.

Jak użyjesz starych śrub - które wyciągnęły się i umocniły po pierwszym przykręceniu (i od pulsowania ciśnienia w komorze spalania) - to, jak mówił Siara, cały misterny plan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokręcanie na kąty jest po to, żeby pozbyć się błędu wynikającego z tarcia na gwincie i łbie. Poza

> tym wprowadza się do śruby naprężenia powyżej granicy plastyczności - śruba napina się jak

> sprężyna.

> Dlatego potem nie trzeba ponownie dokręcać.

> Jak użyjesz starych śrub - które wyciągnęły się i umocniły po pierwszym przykręceniu (i od

> pulsowania ciśnienia w komorze spalania) - to, jak mówił Siara, cały misterny plan...

czyli nawet jakbym chciał sprawdzić to nie wiadomo jakiej siły kontrolnej należałoby użyć, tak?

Czyli co zostaje jeździć i czekać czy sie rozkraczy czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli co zostaje jeździć i czekać czy sie rozkraczy czy nie?

Już Ci o ty pisałem, również Orochimaru, który jednak posiada większe doświadczenie i wiedzę w temacie:

Quote:

śruba napina się jak sprężyna.

Dlatego potem nie trzeba ponownie dokręcać.


PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale jako że ja wykorzystałem już raz napięte śruby, to mogą u mnie nie działać jak sprężyna,

> więc chciałem je kontrolnie sprawdzić po jakimś przebiegu

No rozumie.

Ale z faktu, że już je dokręciłeś zalecanym momentem i do tego dokręciłeś kątami dalsze sprawdzenie (dokręcanie) może już przekroczyć ten próg plastyczności śruby i wtedy apiać wszystko od nowa - taka jest moja teoria, ale zobaczymy co powiedzą koledzy.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.