Skocz do zawartości

Ciężko zapala po nocy CD..


kondrak134

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Postanowiłem napisac kolejny post bo juz rozkladam ręce. Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chlodzącej (bosch) jak mi doradziliście. Auto postało dzień i noc dla testu no i to samo panowie. Znów duźdałem go długo ale już krócej niz poprzednio bo około 2s a było 3-4s. Co najdziwniejsze to to, że jak go zapale nawet na 10s i zgasze to już następnym razem zapala na dotyk. Co to moze byc ?? Pompa paliwa??-ale nie mam problemów z szarpaniem lub coś w tym stylu. Pomóżcie.. HELP!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej. Postanowiłem napisac kolejny post bo juz rozkladam ręce.

> Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chlodzącej (bosch) jak mi

> doradziliście. Auto postało dzień i noc dla testu no i to samo

> panowie. Znów duźdałem go długo ale już krócej niz poprzednio bo

> około 2s a było 3-4s. Co najdziwniejsze to to, że jak go zapale

> nawet na 10s i zgasze to już następnym razem zapala na dotyk. Co

> to moze byc ?? Pompa paliwa??-ale nie mam problemów z szarpaniem

> lub coś w tym stylu. Pomóżcie.. HELP!!!

A próbował Kolega tak zrobić?

1. Po nocy kluczyk w stacyjkę i przekręcić do pozycji II.

2. Odczekać 20-30 sek.

3. Przekęcić dalej, żeby rozrusznik "zabujać".

Jak silniczek "zacyknie" szybko, to na moje "cuś sie złego wykluło" w układzie doprowadzania paliwa. mad.gif

Pooozdro!!! 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smile.gif robiłem podobnie ale inaczej. Przekręcałem kluczyk na pozycje II czekałem 5 s i spowrotem na 0 i taką operacje powtarzałem 3-5 razy zeby pompka naciągnęła paliwo. No i to samo. Ale jak juz zapali to przez okolo 1-2 h po zgaszeniu zapala na dotyk. Po 5h i dłużej znów musze go duźdac. Co to moze byc ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> robiłem podobnie ale inaczej. Przekręcałem kluczyk na pozycje II

> czekałem 5 s i spowrotem na 0 i taką operacje powtarzałem 3-5

> razy zeby pompka naciągnęła paliwo. No i to samo. Ale jak juz

> zapali to przez okolo 1-2 h po zgaszeniu zapala na dotyk. Po 5h

> i dłużej znów musze go duźdac. Co to moze byc ???

No, to się jeszcze "świeczek" doczepię grinser006.gif

Z własnego doświadzcenia wiem, ze jak silniczek dłużej postoi, to wilgoć na elektrodach zebrać się potrafi i "konkretnej iskry" początkowo nie zapodają sick.gif

Może profilaktycznie je przeczyścić??? wink.gif

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smile.gif no to ze świecami jest tak smile.gif hehe

Jezdze na NGK. Zobiłem okolo 35 tyś i tez myslalem ze to swiece, wiec wkręciłem te co były jak kupilem samochod czyli (oryginalne GM) bo zapalał na nich na dotyk a przecież od lecenia w domu w szufladzie by się nie zepsuły smile.gif Po wkręceniu tych GM świec był gorący silnik a świece zimne, czyli elektrody w świecach były zimne. Zapalił bez problemu. Rano znów to samo. Też mi się wydaje ze paliwo mi ucieka z przewodu i silnik musi je napompowa. Pamiętam kiedyś jak zmienialem filtr paliwa na podworzu i paliwo od silnika mi zleciało to jak uruchamialem silnik to tez musialem troche poczeka. Objawy są identyczne jak po wymianie filtra. Myślisz, że jakiś zawór w silniku nie trzyma ?? a jeśli tak to jaki ?? THX

P.S.

Jeszcze zapytam o kable bo z nimi nic nie robiłem. Czy to mozliwe ze jak kable by byly juz ku konca zycia to by ciezko zapalal na poczatku a po chwili juz by bylo ok ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to ze świecami jest tak hehe

> Jezdze na NGK. Zobiłem okolo 35 tyś i tez myslalem ze to swiece, wiec

> wkręciłem te co były jak kupilem samochod czyli (oryginalne GM)

> bo zapalał na nich na dotyk a przecież od lecenia w domu w

> szufladzie by się nie zepsuły Po wkręceniu tych GM świec był

> gorący silnik a świece zimne, czyli elektrody w świecach były

> zimne. Zapalił bez problemu. Rano znów to samo. Też mi się

> wydaje ze paliwo mi ucieka z przewodu i silnik musi je

> napompowa. Pamiętam kiedyś jak zmienialem filtr paliwa na

> podworzu i paliwo od silnika mi zleciało to jak uruchamialem

> silnik to tez musialem troche poczeka. Objawy są identyczne jak

> po wymianie filtra. Myślisz, że jakiś zawór w silniku nie trzyma

> ?? a jeśli tak to jaki ?? THX

> P.S.

> Jeszcze zapytam o kable bo z nimi nic nie robiłem. Czy to mozliwe ze

> jak kable by byly juz ku konca zycia to by ciezko zapalal na

> poczatku a po chwili juz by bylo ok ??

No, to może Koledze jeszcze linka do takiej stronki zapodam. grinser006.gif

Co prawda stronka jest o Kadecie, ale parametry pompki i pozostałych "podzespołów paliwowych" powinny być zbliżone do Astrolot-ów. Choć do końca to ja niewiem.gif

http://automatyk.ovh.org/podzespoly/paliwo/ppaliwa.htm

Kabelki WN - jak najbardziej!!! ok.gif

20.GIFpalacz.gif20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze zapytam o kable bo z nimi nic nie robiłem. Czy to mozliwe ze

> jak kable by byly juz ku konca zycia to by ciezko zapalal na

> poczatku a po chwili juz by bylo ok ??

Mam ten sam problem (astra II, 2.0 DI). Palil od pierwszego kopa. Spsapralo sie jak dalem do magika na wymiane filtrow i plynow. Po ~1h silnik tzreba bylo bardzo dlugo krecic zeby odpalil (nawet kilkanascie sekund). Oddalem do magika z podejrzeniem zapowietrzenia ukladu. Okazalo sie ze to przewod paliwowy. By juz niezle sfatygowany i pewnie sie pooddal wiec magik go wymienil. Auto szybciej odpala ale nie od pierwszego kopa smile.gif Po nocy nadal potrzebuje 2-5 sekund.

Co teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej. Postanowiłem napisac kolejny post bo juz rozkladam ręce.

> Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chlodzącej (bosch) jak mi

> doradziliście. Auto postało dzień i noc dla testu no i to samo

> panowie. Znów duźdałem go długo ale już krócej niz poprzednio bo

> około 2s a było 3-4s. Co najdziwniejsze to to, że jak go zapale

> nawet na 10s i zgasze to już następnym razem zapala na dotyk. Co

> to moze byc ?? Pompa paliwa??-ale nie mam problemów z szarpaniem

> lub coś w tym stylu. Pomóżcie.. HELP!!!

a jak go odpalasz ? skoro tak ciezko zapala oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.