kondrak134 Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Hej. Postanowiłem napisac kolejny post bo juz rozkladam ręce. Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chlodzącej (bosch) jak mi doradziliście. Auto postało dzień i noc dla testu no i to samo panowie. Znów duźdałem go długo ale już krócej niz poprzednio bo około 2s a było 3-4s. Co najdziwniejsze to to, że jak go zapale nawet na 10s i zgasze to już następnym razem zapala na dotyk. Co to moze byc ?? Pompa paliwa??-ale nie mam problemów z szarpaniem lub coś w tym stylu. Pomóżcie.. HELP!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 > Hej. Postanowiłem napisac kolejny post bo juz rozkladam ręce. > Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chlodzącej (bosch) jak mi > doradziliście. Auto postało dzień i noc dla testu no i to samo > panowie. Znów duźdałem go długo ale już krócej niz poprzednio bo > około 2s a było 3-4s. Co najdziwniejsze to to, że jak go zapale > nawet na 10s i zgasze to już następnym razem zapala na dotyk. Co > to moze byc ?? Pompa paliwa??-ale nie mam problemów z szarpaniem > lub coś w tym stylu. Pomóżcie.. HELP!!! A próbował Kolega tak zrobić? 1. Po nocy kluczyk w stacyjkę i przekręcić do pozycji II. 2. Odczekać 20-30 sek. 3. Przekęcić dalej, żeby rozrusznik "zabujać". Jak silniczek "zacyknie" szybko, to na moje "cuś sie złego wykluło" w układzie doprowadzania paliwa. Pooozdro!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kondrak134 Napisano 1 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 robiłem podobnie ale inaczej. Przekręcałem kluczyk na pozycje II czekałem 5 s i spowrotem na 0 i taką operacje powtarzałem 3-5 razy zeby pompka naciągnęła paliwo. No i to samo. Ale jak juz zapali to przez okolo 1-2 h po zgaszeniu zapala na dotyk. Po 5h i dłużej znów musze go duźdac. Co to moze byc ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 > robiłem podobnie ale inaczej. Przekręcałem kluczyk na pozycje II > czekałem 5 s i spowrotem na 0 i taką operacje powtarzałem 3-5 > razy zeby pompka naciągnęła paliwo. No i to samo. Ale jak juz > zapali to przez okolo 1-2 h po zgaszeniu zapala na dotyk. Po 5h > i dłużej znów musze go duźdac. Co to moze byc ??? No, to się jeszcze "świeczek" doczepię Z własnego doświadzcenia wiem, ze jak silniczek dłużej postoi, to wilgoć na elektrodach zebrać się potrafi i "konkretnej iskry" początkowo nie zapodają Może profilaktycznie je przeczyścić??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kondrak134 Napisano 1 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 no to ze świecami jest tak hehe Jezdze na NGK. Zobiłem okolo 35 tyś i tez myslalem ze to swiece, wiec wkręciłem te co były jak kupilem samochod czyli (oryginalne GM) bo zapalał na nich na dotyk a przecież od lecenia w domu w szufladzie by się nie zepsuły Po wkręceniu tych GM świec był gorący silnik a świece zimne, czyli elektrody w świecach były zimne. Zapalił bez problemu. Rano znów to samo. Też mi się wydaje ze paliwo mi ucieka z przewodu i silnik musi je napompowa. Pamiętam kiedyś jak zmienialem filtr paliwa na podworzu i paliwo od silnika mi zleciało to jak uruchamialem silnik to tez musialem troche poczeka. Objawy są identyczne jak po wymianie filtra. Myślisz, że jakiś zawór w silniku nie trzyma ?? a jeśli tak to jaki ?? THX P.S. Jeszcze zapytam o kable bo z nimi nic nie robiłem. Czy to mozliwe ze jak kable by byly juz ku konca zycia to by ciezko zapalal na poczatku a po chwili juz by bylo ok ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drapak1 Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 > no to ze świecami jest tak hehe > Jezdze na NGK. Zobiłem okolo 35 tyś i tez myslalem ze to swiece, wiec > wkręciłem te co były jak kupilem samochod czyli (oryginalne GM) > bo zapalał na nich na dotyk a przecież od lecenia w domu w > szufladzie by się nie zepsuły Po wkręceniu tych GM świec był > gorący silnik a świece zimne, czyli elektrody w świecach były > zimne. Zapalił bez problemu. Rano znów to samo. Też mi się > wydaje ze paliwo mi ucieka z przewodu i silnik musi je > napompowa. Pamiętam kiedyś jak zmienialem filtr paliwa na > podworzu i paliwo od silnika mi zleciało to jak uruchamialem > silnik to tez musialem troche poczeka. Objawy są identyczne jak > po wymianie filtra. Myślisz, że jakiś zawór w silniku nie trzyma > ?? a jeśli tak to jaki ?? THX > P.S. > Jeszcze zapytam o kable bo z nimi nic nie robiłem. Czy to mozliwe ze > jak kable by byly juz ku konca zycia to by ciezko zapalal na > poczatku a po chwili juz by bylo ok ?? No, to może Koledze jeszcze linka do takiej stronki zapodam. Co prawda stronka jest o Kadecie, ale parametry pompki i pozostałych "podzespołów paliwowych" powinny być zbliżone do Astrolot-ów. Choć do końca to ja http://automatyk.ovh.org/podzespoly/paliwo/ppaliwa.htm Kabelki WN - jak najbardziej!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beny10 Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 > Jeszcze zapytam o kable bo z nimi nic nie robiłem. Czy to mozliwe ze > jak kable by byly juz ku konca zycia to by ciezko zapalal na > poczatku a po chwili juz by bylo ok ?? Mam ten sam problem (astra II, 2.0 DI). Palil od pierwszego kopa. Spsapralo sie jak dalem do magika na wymiane filtrow i plynow. Po ~1h silnik tzreba bylo bardzo dlugo krecic zeby odpalil (nawet kilkanascie sekund). Oddalem do magika z podejrzeniem zapowietrzenia ukladu. Okazalo sie ze to przewod paliwowy. By juz niezle sfatygowany i pewnie sie pooddal wiec magik go wymienil. Auto szybciej odpala ale nie od pierwszego kopa Po nocy nadal potrzebuje 2-5 sekund. Co teraz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro35 Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 > Hej. Postanowiłem napisac kolejny post bo juz rozkladam ręce. > Wymieniłem czujnik temperatury cieczy chlodzącej (bosch) jak mi > doradziliście. Auto postało dzień i noc dla testu no i to samo > panowie. Znów duźdałem go długo ale już krócej niz poprzednio bo > około 2s a było 3-4s. Co najdziwniejsze to to, że jak go zapale > nawet na 10s i zgasze to już następnym razem zapala na dotyk. Co > to moze byc ?? Pompa paliwa??-ale nie mam problemów z szarpaniem > lub coś w tym stylu. Pomóżcie.. HELP!!! a jak go odpalasz ? skoro tak ciezko zapala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.