satan Napisano 5 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 silnik 2.0, abs, klima, wpomaganie, itp. itd. Pytanie za to z innej beczki. Wiem, że auto jest lekko "puknięte" wiem jak, bo nie było naprawiane, jest niby wszystko z nim ok, uszkodzenia wręcz śmieszne, auto ma udokumentowany mały przebieg (45 tys km) z tym że od jakiegoś czasu nie jeździło - i widać to po nim. Pytanie na co KONKRETNIE W TYM AUCIE należy zwrócić uwagę, bo nigdy z eclipsem nie miałem do czynienia. Silnik chodzi, niby wsio fajnie, na dniach będę sprawdzał kompresję itp. itd. ale silnik to nie wszystko. Czy to auto ma jakieś "choroby" ? tak jak lanos np. silniczek krokowy, stosunkowo słabe zawieszenie z przodu ? Po prostu - do kogoś kto zna bolączki tego auta - czy mógłby mi je wypisać tutaj ? Powiem że auto bardzo mi się podoba, cena jest przystępna, ale nie chciałbym kupić kici w worcu edit: chodzi mi konkretnie o 96 rok, model w nowej budzie. Naczytałem się już dużo, ale jednak... co szkodzi spytać kogoś kto zna to auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOCZO Napisano 6 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 > silnik 2.0, abs, klima, wpomaganie, itp. itd. > Pytanie za to z innej beczki. > Wiem, że auto jest lekko "puknięte" wiem jak, bo nie było naprawiane, > jest niby wszystko z nim ok, uszkodzenia wręcz śmieszne, auto ma > udokumentowany mały przebieg (45 tys km) z tym że od jakiegoś > czasu nie jeździło - i widać to po nim. > Pytanie na co KONKRETNIE W TYM AUCIE należy zwrócić uwagę, bo nigdy z > eclipsem nie miałem do czynienia. Silnik chodzi, niby wsio > fajnie, na dniach będę sprawdzał kompresję itp. itd. ale silnik > to nie wszystko. > Czy to auto ma jakieś "choroby" ? tak jak lanos np. silniczek > krokowy, stosunkowo słabe zawieszenie z przodu ? > Po prostu - do kogoś kto zna bolączki tego auta - czy mógłby mi je > wypisać tutaj ? > Powiem że auto bardzo mi się podoba, cena jest przystępna, ale nie > chciałbym kupić kici w worcu > edit: chodzi mi konkretnie o 96 rok, model w nowej budzie. Naczytałem > się już dużo, ale jednak... co szkodzi spytać kogoś kto zna to > auto. a jak dlugo stal?? sprawdz czy np obroty nie faluja itp szczegolnie elektreonika autka nie lubi dlugich postojow a jej naprawa troche kosztuje, mialem kiedys autko po dlugim przestoju na poczaatku sonda ambda pozniej padl komputer ecu mialem tez problemy z ukladem hamulcowym, zaciski tarcz poprostu sie zlezaly, latwo to srawdzic wez go na rolki o zobacz czy hamulce rowno lapia ja juz wiecej nie kupilbym samochodu ktory stal bezczynnie wiecej niz pol roku, po dlugim przestoju samochod bardzo szybko sie zuzywa ale moze mialem pecha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
satan Napisano 6 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 > a jak dlugo stal?? > sprawdz czy np obroty nie faluja itp szczegolnie elektreonika autka > nie lubi dlugich postojow a jej naprawa troche kosztuje, > mialem kiedys autko po dlugim przestoju na poczaatku sonda ambda > pozniej padl komputer ecu > mialem tez problemy z ukladem hamulcowym, zaciski tarcz poprostu sie > zlezaly, latwo to srawdzic wez go na rolki o zobacz czy hamulce > rowno lapia > ja juz wiecej nie kupilbym samochodu ktory stal bezczynnie wiecej niz > pol roku, po dlugim przestoju samochod bardzo szybko sie zuzywa > ale moze mialem pecha Przyjechał do polski o własnych siłach nie jest tak źle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MateuszCCS Napisano 6 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 > silnik 2.0, Po staniu to w tym silniku koniecznie rozrzad (kompletny !!! - z 1000zl wyskoczysz ) , sprawdzenie zawieszenia (gumy) i jezdzimy ... Jak dlugo stal ? M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin799 Napisano 6 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 wejdz sobie lepiej na forum eclipsa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin799 Napisano 6 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Jezdzilem autem, ktore ponad rok czasu stalo pod golym niebem. Niby wszystko fajnie ale jak sie zaczelo jezdzic to dopiero koszta pojawily . Auto to nie wino nie lubi lezakowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
satan Napisano 6 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 > Jezdzilem autem, ktore ponad rok czasu stalo pod golym niebem. Niby > wszystko fajnie ale jak sie zaczelo jezdzic to dopiero koszta > pojawily . Auto to nie wino nie lubi lezakowac. auto stało... w latach 96-99 w salonie w niemczech, potem zostało sprzedane i jeździło do dziś, stąd stosunkowo niewielki przebieg (właściciel tego auta ma kilka innych.... i za dużo kasy ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.