Pito Napisano 18 Grudnia 2023 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2023 Zatarłem myjkę, okazało się że uciekł olej, w środku masakra, opiłki, zeszlifowane łożysko oporowe. Już miałem wyrzucać, ale okazuje się że nowa pompa to 130 zł, łożyska po paręnaście zł, trochę szkoda śmieci produkować. Do rzeczy, rysunek poniżej poglądowy, ale układ myjki podobny. Dolne łożysko to łożysko oporowe 51106, górne łożysko u mnie jest kulkowe 6302. Kupiłem łożysko ZZ, czyli z blaszkami uszczelniajacymi. Oryginalnie było bez. I teraz pytanie - wyrywać blaszki i wypłukać smar, czy zostawić jak jest, w razie czego bedzie jakąś ochrona przed opiłkami. Dolne łożysko jest w kąpieli olejowej, wchodzi 80 ml oleju, do górnego łożyska olej byłby tylko rozchlapywany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolchyla Napisano 18 Grudnia 2023 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2023 Zostaw zz. One nie są szczelne idealnie. Jak coś to olej tam się dostanie. Ilość smaru w łożysku jest pomijalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 19 Grudnia 2023 Autor Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2023 12 godzin temu, karolchyla napisał(a): Zostaw zz. One nie są szczelne idealnie. Jak coś to olej tam się dostanie. Ilość smaru w łożysku jest pomijalna. Też się właśnie skłaniam ku tej opcji, temperatur niewiadomo jakich tam nie ma, wiec smar powinien wystarczyć. A zawsze szansa że to łożysko przetrwa jakby sytuacja z ucieczką oleju się powtórzyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.