Moje boje z Mikołajem 2k4 :)

[szulu]

Po wielu bojach z laptopem i przejściówką usb->com, stwierdziłem że nic z tego nie będzie i postanowiłem zabrac centralkę do domu. Po podłączeniu pod stacjonarnego kompa do coma - sukces! Komputer połączył się z centralką Zadowolony zacząłem przeglądać ustawienia i.... szok

Pierwsza zakładka, mniej istotna, ustawiony tryb emulacji - obwod otwarty (nie wiem czy dla fiata nie powinno być masa, w każdym razie po 10s myślenia ustawiłem emulację na masę). Pozostae dane chyab tak jak zostały dziewiczo u montera wprowadzone.

Kolejna zakładka - attutator. Tutaj mało się nie przewróciłem na podłogę. Po ustawieniach wprowadzonych podczas montażu nie zostało ani śladu. A ja się dziwiłem dlaczego samochód słabszy i więcej pali Stała PWA - była WYŁĄCZONA a teraz - zaptaszkowane i ustawione na 29 Max - 240, min - 20. Opcja przyśpieszanie - WYŁĄCZONA (wcześniej była aktywna) Myślę sobie ki diabeł, tzreba w ślepo coś zmienić - pierwsze podejście - odznaczone stałe pwa, max 120, min 60, przyśpieszenie dla tps=2.8v - 120. Zadowolony biegnę z Mikołajem do samochodu, odpalam, przełączam na gaz i... Zgasł... Kolejne podejście i znowu to samo, w trasie - samochód nie gaśnie ale i nie jedzie Bez lapka będzie ciężko pomyślałem i wracam sobie do domku zmienic znowu ustawienia w ślepo - zwiększyłem zakres pracy attutatora, co okazało się ogromnym błędem Bogatszy o kolejne doświadczenia wróciłem szybko do domu i kolejna regulacja - max - 60, min - 30, przyśpieszenie - 60 dla 2.8v. Kolejne podejście i... na gazie obroty równe, nie gaśnie. Ruszam w trasę, samochód żwawszy, prawie jak kiedyś, pedał w podłoge, lekka czkawka (zorientowałem się że z tym tpsem przesadziłem ). Po rozpędzeniu jak już wejdzie na obroty bardzo żywo reaguje na wciśnięcie gazu Powrót do garażu, piwko w rękę i do domu myśleć. A więc, powiedzcie mi czy dobrze myślę:

1. emulacja powinna być na masę

2. zakres pracy krokowca jest za niski

3. śruba regulacyjna od membrany na parowniku jest w takim razie za bardzo wkręcona

4. jeżeli 3=tak to chyba źle?

5. przyśpieszenie powinienem ustawić pomiędzy pwa a max

Przymierzam się do wykonania normalnej regulacji albo na pożyczonym starszym lapku, albo zakupię jakiegoś archaicznego p100 do regulacji (mam nadzieję że program do Nicolausa 2004 zadziała na czymś takim). Zastanawiające jest jednak, dlaczego aż tak rozjechały się ustawienia. Zakres pracy krokowca, stała pwa, tps, aż w szoku byłem Zdarzyło się komuś coś takiego na podobnej centralce?

[wszim]

Mnie sie zdarzało na Bingo-M zwieszał sie . Po jednym takim zwisie a potem po odwieszeniu załadował domyślne nastawy. Sterownik był reklamowany i teraz już jest ok.

Regulacja na sucho to jest troche jak wróżenie z fusów.

[szulu]

> Mnie sie zdarzało na Bingo-M zwieszał sie . Po jednym takim zwisie a

> potem po odwieszeniu załadował domyślne nastawy. Sterownik był

> reklamowany i teraz już jest ok.

> Regulacja na sucho to jest troche jak wróżenie z fusów.

Dlatego dziś z kolegą z centomanii podłączymy na razie to pod stacjonarnego kompa w garażu i zobaczymy jak to będzie A wczoraj to było raczej sprawdzenie czy centralka w ogóle jest sprawna

[szulu]

> Dlatego dziś z kolegą z centomanii podłączymy na razie to pod

> stacjonarnego kompa w garażu i zobaczymy jak to będzie A

> wczoraj to było raczej sprawdzenie czy centralka w ogóle jest

> sprawna

No i wczoraj się troszkę pobawliśmy w regulację w garażu Jednak nie chcąc za dużo zepsuć trochę sie ograniczaliśmy, zwłaszcza że w przyszłym tygodniu będzie dostęp do laptopa i wtedy będzie można wyregulować wszystko dokładniej Na razie bawiliśmy się głównie ustawieniami TPS i wolnymi obrotami W związku z planowaną regulacją mam pytanie odnośnie reduktora. Jest to Vega i wygląda tak:

Czy może mi ktoś napisać która śrubka do czego służy? Bo jak dla mnie to jest o jedną za dużo

[szulu]

Sam sobie odpowiem co do tego reduktora Znalazłem 2 sprzeczne opisy, jednak 1 z nich to wersja człowieka który montował mi instalację więc chyba wiedział co robi A więc - śruba nr 2 - regulacja biegu jałowego, śruba nr 3 - czułość reduktora Czyli dobrze kręciłem, ale skutków na razie nie widać

[szulu]

Dziś pojechałem do moich gazowników, przywracając ustawienia, które były po pierwszym wyciągnięciu centralki z samochodu, czyli (pomijając kwestie emulacji itp): pwa na stałe=29, max att=240, min att=20, tps wyłączony. Pojechałem i miałem nadzieję, że będzie lepiej. Podłączyli jakieś urzadzenie diagnostyczne i stwierdzili, że te PWA to jakieś dziwne. Zaczęli ustawiać, mieszać, zadowolony myślałem, że cos pozytywnego robią Później przejażdżka, stwierdzili że wydech zapchany i sprzęgło się kończy, ale z gazem już powinno być wszystko w porządku. Zapłaciłem 10 zeta i w drogę. Po powrocie do domu postanowiłem zapisac sobie na kompie te nowe ustawienia, więc centralka w łapkę i do domku. Podłączyłem, uruchomiłem soft i.... Jedyna zmiana to PWA ustawione na 40 No i myślałem, że się pochlastam. Nie chce mi się już do nich jeździć, ale chyba czegoś takiego nie można nazwac regulacją? Zaczynam podejrzewać, że te ustawienia początkowe to były wprowadzone przez nich przy montażu, a słabnięcie samochodu i większe spalanie spowodowane sa przypchanym wydechem (muli to mu mocniej cisnę a on wtedy jeszcze bardziej się muli i kółko się zamyka). Ufff, trochę się rozpisałem, ale zdenerwowała mnie taka robota na odwal Będę musiał jednak sam usiąść do tej regulacji.

PS. Po czym można poznać czy TPS jest podłączony do instalacji?